Pytanie czytelnika: Czym się różni człowiek religijny od człowieka wierzącego?
Nie każdy wierzący jest człowiekiem religijnym i nie każdy religijny jest człowiekiem wierzącym. Brzmi paradoksalnie, jednak spotykamy nie tylko osoby, które są zarazem wierzące i religijne. Wielu opowiadając o swojej religijności, daje świadectwo, że prowadzi ich ona do pogłębienia wiary, a wskazując na swoją wiarę, pokazuje, że wiedzie ich ona do bardziej religijnego życia. Są jednak także ludzie, którzy w swoim życiu, w rozwoju duchowym zatrzymują się tylko na religijności, a są też tacy, którzy poprzestają na odczuciu i zwerbalizowaniu wiary nieprowadzącej do życia religijnego. Teolodzy i filozofowie, a wśród nich specjaliści od życia duchowego i religijnego, wciąż wracają do pytania o to, co było pierwsze w historii ludzkości: wiara czy religijność. Pytają też, jak się przejawiają te postawy w osobistym życiu każdego z nas. Czy religijność prowadzi do wiary? Czy człowiek najpierw jest religijny, czy też odwrotnie – do religijności prowadzi go wiara?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Należałoby zatem przyjrzeć się dwóm rzeczywistościom, o których tu mowa. Zaznaczam, że będzie to jedynie zarys, dotknięcie tematu, którego obszerne opracowania można znaleźć i przeczytać. Bycie człowiekiem religijnym przejawia się w wymiarze horyzontalnym, z kolei bycie człowiekiem wierzącym ma charakter wertykalny. Nie można jednak powiedzieć, że oba wymiary nie krzyżują się, nie mają ze sobą nic wspólnego.
Samo pojęcie „religia” obejmuje wiele zjawisk. Można tutaj mówić o wymiarze poznawczym lub emocjonalnym wobec jakiegokolwiek bóstwa. Można też wskazać na stosunek człowieka do Absolutu, na jego dyspozycję, która pozwala oddawać cześć bóstwu. Z perspektywy chrześcijaństwa podstawowymi składnikami religii stają się zatem: postawa człowieka wobec Boga, obrzędy, uczucia, przykazania moralne, pogląd na świat i odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Ważną cechą religii jest również zwrócenie się człowieka ku temu, co transcendentne.
O ile religia dotyczy tego, co zewnętrzne w odniesieniu człowieka do bóstwa, to wiara dotyczy osobistego i duchowego doświadczenia. Wiara jest mocno powiązana ze spotkaniem, więzią ducha ludzkiego z duchem boskim. Kiedy mówimy o człowieku wierzącym, podkreślamy łaskę wiary, którą obdarza człowieka sam Bóg. On pierwszy buduje relację z człowiekiem i On pierwszy objawia się człowiekowi, który natomiast na tę łaskę odpowiada życiem oraz przyjmuje Boga do swojego życia.
Warto się zastanowić nad początkami swojej dojrzałej wiary. Czego uczyli nas rodzice, kiedy byliśmy jeszcze dziećmi? Czy najpierw wyrażaliśmy naszą wiarę, czy naśladowaliśmy praktyki religijne rodziców? Czy dzisiaj staję się człowiekiem wierzącym, czy jedynie pozostaję człowiekiem religijnym? Religijność może się bowiem okazać liczeniem swoich praktyk pobożnych, które niczym w kantorze miałyby być zamienione na nagrodę należącą mi się za bycie religijnym. Wiara natomiast prowadzi do zdrowej i dojrzałej religijności, w której będzie się dokonywała odpowiedź człowieka na miłość Boga do niego.