Reklama

Kościół

Gratias Domine

Człowiek stróżem całego stworzenia

Adobe Stock

W dążeniu do świętości człowiek powinien patrzeć nie tylko na siebie, ale także na otaczający go świat, przekonuje ks. dr Krzysztof Smykowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Filipczyk: Jak podejście do świata natury i symbiozy człowieka z naturą jest rozpatrywane przez naukę Kościoła?

Ks. Krzysztof Smykowski: Podejście człowieka do natury jest rozpatrywane przede wszystkim z perspektywy stworzenia. Człowiek, jak cały wszechświat, został stworzony przez Boga jako coś dobrego. Człowiek zajmuje tu wyjątkowe miejsce, ponieważ jest, jak mówimy, koroną stworzenia. To jemu została powierzona troska o naturę. W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju czytamy: „Czyńcie sobie ziemię poddaną” (por. Rdz 1, 28). Tego stwierdzenia nie rozpatrujemy jako arbitralnej władzy nad całym stworzeniem, a raczej przyjmujemy je jako zlecenie, by człowiek w imieniu Boga sprawował mandat rządcy i troszczył się o całe stworzenie. Pięknie wyraził to papież Jan Paweł II w encyklice Redemptor hominis, pisząc, że człowiek powinien czynić to nie jako bezwzględny eksploatator, ale jako szlachetny pan i stróż całego stworzenia (por. nr 15).

Czy Jan Paweł II był pierwszym, który zwrócił uwagę na tę kwestię? A może to podejście było już zauważane wcześniej? Wiemy o chrześcijańskich organizacjach, które powstawały na początku XX wieku i podejmowały ten temat, np. Catholic Concern for Animals.

Jeżeli chodzi o oficjalne nauczanie Kościoła, to pierwsze wyraźne wątki ekologiczne widzimy u papieża Pawła VI. Nie oznacza to jednak, że kwestie właściwej relacji człowieka wobec świata stworzonego i wobec zwierząt były wcześniej obce teologom i myślicielom chrześcijańskim czy samemu ludowi chrześcijańskiemu. Już u Ojców Kościoła, czyli pisarzy wczesnochrześcijańskich, znajdujemy polecenia dotyczące stosunku człowieka względem stworzonego świata i zwierząt. Wspomniana organizacja Catholic Concern for Animals powstała na bazie dość powszechnego na przełomie XIX i XX wieku zainteresowania losem zwierząt. Przejawem tego są m.in. publikacje, które były wydawane także w Polsce. Wystarczy wspomnieć dwie książki, które zostały wydane na początku XX wieku. Jedna autorstwa Kazimierza Lubeckiego, druga – Mieczysława Skrudlika. Obaj autorzy w bardzo przystępny sposób starali się przedstawić właściwy stosunek człowieka do zwierząt, inspirowany myślą chrześcijańską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mamy też działania oddolne, podejmowane przez osoby duchowne. Przykładem może być działalność ks. Józefa Stolarczyka na Podhalu, który podjął temat zaniechania łupieżczej eksploatacji tatrzańskich lasów. To również miało miejsce na przełomie wieków...

Owszem. Wtedy też powstała pierwsza polska organizacja, której celem była opieka nad zwierzętami; mowa o Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami, którego historia sięga 1864 r. W Polsce może nie było to tak widoczne, ale kolebką zainteresowania zwierzętami była Wielka Brytania, gdzie powstało bardzo dużo stowarzyszeń. Jednym z nich jest właśnie Catholic Concern for Animals.

Nie sposób nie zapytać o pewien dysonans, z którym mamy dzisiaj do czynienia. Najbardziej znane organizacje ekologiczne prezentują raczej lewicową ideologię, daleką od chrześcijaństwa. Jak Ksiądz ocenia postawę tego typu organizacji i na jakim polu Kościół albo osoby wierzące mogą z nimi współpracować, a kiedy jest to już nie do przyjęcia?

Oczywiście, w gronie osób czy organizacji, które podejmują działania ekologiczne, są i takie, które broniąc zwierząt i natury, zapominają o człowieku czy wręcz umniejszają jego godność. Dlatego Kościół mówi o potrzebie antropologii integralnej i ekologii ludzkiej, która jest troską o środowisko życia człowieka. Samo zainteresowanie kwestiami ekologicznymi należy jednak uznać za coś pozytywnego. Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae – w której kreśli pewne znaki czasu oraz opisuje blaski i cienie współczesności – wśród przejawów kultury życia wskazuje na rosnące zainteresowanie kwestiami ekologicznymi. Kościół jest wezwany do dialogu z innymi, także do dialogu z organizacjami, które podejmują troskę o otaczający nas świat. Ale nie możemy zapominać o pewnej tożsamości, pewnym punkcie wyjścia, którym jest właśnie integralna antropologia, stawiająca człowieka w centrum stworzenia.

Reklama

Jak z tej perspektywy mamy patrzeć na kwestie istotne dla współczesnego świata, np. na eksperymenty wykonywane na zwierzętach?

Nauczanie Kościoła w tej kwestii jest jasno sprecyzowane w Katechizmie Kościoła Katolickiego (nr 2417). Kościół stwierdza, że doświadczenia przeprowadzane na zwierzętach mogą być prowadzone wówczas, gdy mieszczą się w rozsądnych granicach i przyczyniają się do dobra ludzi. Na chwilę obecną nie możemy całkowicie zrezygnować z eksperymentów na zwierzętach, niemniej jednak pewne doświadczenia możemy zastępować innymi pracami badawczymi, które mogą przynosić podobne efekty. W takim wypadku jesteśmy zobowiązani, by zastosować metody alternatywne. Gdy nie możemy tego zrobić, musimy pamiętać o tym, aby podczas badań naukowych wykazywać się troską o zwierzęta. Mam tutaj na myśli potrzebę minimalizacji odczuwanego bólu i stresu oraz redukcji liczby zwierząt w tego typu testach do niezbędnego minimum. Kościół jest tutaj w pełni zgodny z zasadami etycznymi i prawnymi, w tym z elementarną zasadą 3R, która mówi o konieczności zmniejszenia liczby wykorzystywanych zwierząt, udoskonalenia metod badawczych i poszukiwania technik alternatywnych.

A w jaki sposób Kościół może wpływać na naukę albo współpracować z nauką, by te metody wypracowywać?

Kościół jako taki nie ma kompetencji w dziedzinie nauk przyrodniczych i ścisłych. Misją Kościoła jest formułowanie sądu etycznego dotyczącego wykorzystania tych metod i zachęta do tego, by liczba wykorzystywanych zwierząt była jak najmniejsza.

Reklama

Co sprawiło, że akurat ten problem wziął Ksiądz na warsztat w swojej pracy badawczej?

Tu przyczyna jest dwojaka. Po pierwsze, od zawsze byłem miłośnikiem zwierząt i troska o ich dobrostan leżała mi na sercu. Drugą inspiracją był mój promotor – bp prof. Józef Wróbel. Na jednym z pierwszych seminariów zaproponował nam kilka tematów, wśród których znalazła się kwestia eksperymentów z wykorzystaniem zwierząt. Udało się to doprowadzić do końca i ta rozprawa stała się przesłanką do przyznania mi stopnia naukowego doktora.

W Księdza przypadku jednak nie skończyło się na jednej rozprawie.

Nie skończyło się... Doświadczenie, które zdobyłem przy pracy doktorskiej, zachęciło mnie do kontynuowania badań na tym polu. Widziałem, że kwestia teologicznej refleksji nt. relacji człowieka i zwierząt czy wykorzystania zwierząt na innych polach ludzkiej aktywności jest niezbadana, i tę przestrzeń postanowiłem zagospodarować.

Przez lata teologia była traktowana nieco po macoszemu przez kolejnych ministrów nauki. Czy teraz to się zmieniło?

Myślę, że ministerstwo pod obecnym kierownictwem przychylnie patrzy na teologię jako dyscyplinę naukową, poważnie traktuje badania w tym obszarze. A teologię mamy jedną z najlepszych w Europie.

Ks. dr Krzysztof Smykowski teolog i bioetyk

Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna odpowiedzialność nauki – Popularyzacja nauki i promocja sportu, nr projektu: SONP/SN/550964/2022, kwota dofinansowania: 500 000,00 zł, całkowita wartość projektu: 556 000,00 zł.

MEN

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2022-10-25 14:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ekologia po katolicku. Warsztaty w parafii św. Lamberta w Radomsku

www.pixabay.com

Wspólnota Laudato si działająca w Radomsku przy klasztorze Franciszkanów i parafii św. Lamberta jako Parafialny Zespół Caritas zaprasza na katechezy w kościele św. Lamberta.

Więcej ...

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Gorzkie Żale to od ponad trzech wieków jedno z najpopularniejszych nabożeństw pasyjnych w Polsce

2024-03-28 20:27

Karol Porwich/Niedziela

Adoracja przy Ciemnicy czy Grobie Pańskim to ostatnie szanse na wyśpiewanie Gorzkich Żali. To polskie nabożeństwo powstałe w 1707 r. wciąż cieszy się dużą popularnością. Tekst i melodia Gorzkich Żali pomagają wiernym kontemplować mękę Jezusa i towarzyszyć Mu, jak Maryja.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Wiara

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...