Nazywana w skrócie ChZS jest chorobą seniorów. Ze statystki wynika, że ok. 65-70% osób powyżej 65. roku życia cierpi w jakimś stopniu na bóle stawów, ich poranną sztywność i pogarszającą się w związku z tym sprawność. Podłożem tych dolegliwości są zmiany, które zachodzą w chrząstce pokrywającej stawy biodrowe, kolanowe i inne. Te zmiany są związne z wiekiem, ale choroba może dotknąć także młodsze osoby – zwłaszcza te, których stawy są narażone na przeciążenia spowodowane otyłością czy uprawianiem niektórych dyscyplin sportu, np. podnoszeniem ciężarów. Ryzyko się zwiększa, jeżeli pacjent cierpi na cukrzycę, osteoporozę, nadczynność lub niedoczynność tarczycy, pali tytoń. Wpływ na rozwój choroby mogą mieć także wypadki i urazy.
Typowy pacjent z ChZS jest kobietą powyżej 55. roku życia – bo choroba znacznie częściej dotyka kobiet – skarży się na bóle i sztywność kolan, trudności z chodzeniem po schodach, wsiadaniem i wysiadaniem z samochodu. Te najczęściej sygnalizowane objawy dotyczą właśnie stawów kolanowych, które wykonują dużą pracę, podtrzymując ciężar ciała, i są szczególnie podatne na zmiany zwyrodnieniowe. Na duże obciążenia narażone są również stawy biodrowe, a sygnałem choroby rozwijającej się w tym miejscu mogą być trudności ze schylaniem się i ból, który nierzadko promieniuje do pachwiny lub uda. Inne miejsca, które najczęściej obejmuje ChZS, to stawy kręgosłupa, stóp i rąk – wtedy często dochodzi do widocznej deformacji palców. Ponieważ niszczenie chrząstki stawowej postępuje stopniowo, łatwo przeoczyć pierwsze symptomy choroby. Nasilenie dolegliwości w stopniu, który zmusza do ograniczenia codziennej aktywności, jest zdecydowanym sygnałem do podjęcia leczenia. Podstawą diagnozy jest wywiad lekarski, z tego powodu warto przed wizytą przypomnieć sobie, od jak dawna dokuczają nam bóle, czy objawy wystąpiły nagle czy rozwijały się stopniowo, na ile ograniczają nas w działaniu, czy w przeszłości zdarzył się poważniejszy uraz w tym miejscu. Chociaż medycyna nie zna jeszcze sposobów, które pozwoliłyby odbudować zniszczoną chrząstkę stawową, lekarze dysponują środkami łagodzącymi ból, zmniejszającymi sztywność stawów, redukującymi stan zapalny. Często i z dobrym skutkiem stosowane są działające miejscowo maści, żele i aerozole. W zaawansowanych przypadkach bezpośrednio do stawu podaje się zastrzyki z glikokortykosteroidów lub kwasu hialuronowego. Dobre kontrolowanie choroby zależy również od aktywnej postawy pacjenta wobec niej. Do niedawna uważano, że ćwiczenia fizyczne przyspieszają proces niszczenia stawu. Dzisiaj wiemy, że odpowiednio dobrane ćwiczenia są ważnym elementem terapii. Podstawowa dawka aktywności fizycznej dla poprawienia kondycji stawów to ok. 20-30 min ogólnorozwojowych ćwiczeń dziennie, wykonywanych 5-7 razy w tygodniu. Przy uprawianiu marszów czy nordic walking duże znaczenie mają odpowiednio dobrane buty, które amortyzują stawy i zapobiegają przeciążeniom. Trzeba też zadbać o zachowanie zasad ergonomii w codziennym życiu – przyjmowanie właściwej postawy ciała podczas wykonywania pracy zawodowej lub domowej, podnoszenia ciężkich przedmiotów, siedzenia itd.
W najbardziej zaawansowanych przypadkach stosowane są zabiegi operacyjne. Warto jednak wcześniej „zaopiekować się” swoimi stawami, aby nie dopuścić do takiej konieczności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu