Dlatego z wielką radością katecheci i nauczyciele wzięli udział w pielgrzymce zorganizowanej przez Wydział Katechetyczny Legnickiej Kurii Biskupiej w dniach 11-20 lutego.
Pielgrzymowaniu przewodniczyli legnicki biblista ks. prof. Jan Klinkowski oraz ks. dr Jarosław Kowalczyk. Tych dziewięć dni to wyjątkowy czas, który już na zawsze pozostanie w naszych sercach. Podczas pielgrzymki doznawaliśmy wielu emocji: wzruszenia, zachwytu, radości, pokoju, niektórzy poczucia ulgi, bo przecież przyjechali do Izraela i Jordanii z różnymi bagażami życiowymi. Najważniejsze jednak było po prostu przylgnąć do Jezusa. Każdy przeżywał to na swój sposób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pielgrzymowanie rozpoczęliśmy od Betlejem – Domu Chleba. Stanęliśmy w miejscach związanych z narodzeniem Jezusa. Odczytując w nich fragmenty z Ewangelii, mogliśmy przenieść się oczami wyobraźni do tego, co wydarzyło się ponad 2000 lat temu.
Reklama
Najważniejszymi punktami pielgrzymki były: Ogród Oliwny – Getsemani, Via Dolorosa, którą Jezus pokonał z krzyżem, idąc na Golgotę oraz Bazylika Grobu Pańskiego. Wzruszenie – to właśnie to uczucie towarzyszyło nam w tych miejscach. Modlitwa i odprawiana tam Droga Krzyżowa miały zupełnie inny wymiar. W kolejce do Bożego Grobu odmawialiśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, uświadamiając sobie, że te dwa promienie, z których Bóg wylewa łaski, mają swoje źródło na Golgocie. Wielkie przeżycia duchowe towarzyszyły nam, kiedy mogliśmy wejść do Grobu Pańskiego. Trzy godziny czekania, aby na kilkanaście sekund, choć na chwilę przyklęknąć, ucałować, położyć głowę w miejscu, gdzie leżało umęczone ciało Jezusa. Jednak świadomość, że nie ma Go tam – zmartwychwstał i żyje – wlała na nowo w nasze serca radość i nadzieję.
Odwiedziliśmy też inne wyjątkowe miejsca: Nazaret oraz Kanę Galilejską, gdzie Jezus uczynił pierwszy cud. Właśnie tam pary, które uczestniczyły w pielgrzymce, odnowiły swoje przyrzeczenia małżeńskie.
Na pielgrzymim szlaku nie mogło zabraknąć Jaffy, Góry Karmel i Hajfy, z którymi związane są ważne wydarzenia zapisane na kartach Pisma Świętego. Wiele pięknych miejsc zobaczyliśmy również w Jordanii. W Betanii, nad rzeką Jordan, gdzie Jezus przyjął chrzest, przypomnieliśmy sobie swój własny, wyznając wiarę i wyrzekając się zła.
Góra Nebo, wzgórze Mecheront, Madaba – królestwo mozaiki, starożytne miasta Dżerasz oraz Petra – stały się źródłem nie tylko wielkich przeżyć duchowych, ale zachwycały pięknem krajobrazów.
Codziennie uczestniczyliśmy w Eucharystii. Była ona sprawowana w miejscach, które dla naszej wiary mają ogromne znaczenie. Jednak najbardziej przeżyliśmy Mszę św. w Petrze, na ruinach starożytnego miasta.
Przedostatnią noc spędziliśmy na pustyni Wadi Rum, odkrywając jej niezwykłe walory. Kończąc pielgrzymkę, udaliśmy się nad Morze Martwe, gdzie można było skorzystać z morskiej kąpieli oraz wysmarować się błotem, które, o czym wie cały świat, ma dobroczynny wpływ na skórę i jest doskonałym, naturalnym kosmetykiem, bogatym w cenne minerały.
Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Nadszedł więc czas powrotu. Jednak wspomnienia, obrazy, które mamy wciąż przed oczami, a przede wszystkim doświadczenie niezwykłej bliskości Boga, sprawiły, że wróciliśmy nieco inni. Niech ziarno, które zostało zasiane w naszych sercach, wyda najlepszy plon.