Grób, w którym po ukrzyżowaniu i śmierci złożony został Jezus Chrystus, jest pusty. Taki był pierwszego dnia po szabacie, gdy wczesnym rankiem przybyły tam niewiasty, by namaścić wonnościami ciało Pana. Taki był i jest, gdy do Ziemi Świętej przybywali i przybywają pielgrzymi. Taki pozostanie już na zawsze, bo Chrystus zmartwychwstał!
Dla niewiast doświadczenie pustego grobu musiało być zdumiewające, może nawet przerażające i obezwładniające. Towarzyszyły mu zresztą niecodzienne znaki: wielkie trzęsienie ziemi, zastygli w przestrachu strażnicy, obecność młodzieńca, anioła, a nawet dwóch mężczyzn i ich uspokajające słowa: „(…) «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał»” (Mt 28, 5-6) lub „(…) «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli»” (Mk 16, 5-6) lub „Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał»” (Łk 24, 5-6a). Ujrzawszy zmartwychwstałego Pana, nie od razu Go rozpoznały, zareagowały emocjonalnie, a gdy podzieliły się radosną nowiną z uczniami, w pierwszej chwili ich słowa „wydały się czczą gadaniną i nie dali im wiary” (patrz: Łk 24, 11).
Nowina była jednak na tyle intrygująca, że „Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych” (J 20, 3-9).
Pomóż w rozwoju naszego portalu