„RAZEM MIEĆ NADZIEJĘ”
Dlaczego wybrał Mongolię?
Drodzy bracia i siostry, w najbliższy czwartek wyruszę w kilkudniową podróż do centrum Azji – do Mongolii. Jest to wizyta bardzo upragniona. Będzie to okazja, aby wziąć w ramiona Kościół niewielki liczebnie, ale tętniący wiarą i miłosierdziem. Będzie to również okazja do bliskiego spotkania ze szlachetnym, mądrym narodem o wielkiej tradycji religijnej, który będę miał zaszczyt poznać, zwłaszcza w kontekście wydarzenia międzyreligijnego – powiedział papież Franciszek 27 sierpnia po modlitwie Anioł Pański. Pielgrzymkę zaplanowano na dni od 31 sierpnia do 4 września.
Słynne papieskie sformułowanie o potrzebie wyjścia na peryferie chyba najbardziej pasuje do tej – niespodziewanej zresztą – pielgrzymki do Mongolii. Katolików jest tam śladowa ilość – można ich policzyć może nie na palcach jednej ręki, ale co do jednego: jest ich 1450, w tym jeden kardynał, zresztą najmłodszy wiekiem na świecie – Giorgio Marengo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Część komentatorów pytała, po co w ogóle papież tam jedzie. Mongolia jest krajem spokojnym. Nie trafia na czołówki przez naturalne czy wywołane przez człowieka tragedie, choć jak większość państw postkomunistycznych jest ciągle w stanie transformacji. Właśnie dlatego, że papież obrał ten kierunek, mimo iż ma już swoje lata, a jego zdrowotne ograniczenia są wszystkim znane, widać szczerość papieskich wypowiedzi. Franciszek nie jest papieżem wielkich liczb i nie przysłaniają mu one konkretnego człowieka, a właśnie do tego konkretnego jedzie jako proboszcz świata, sprawujący posługę dla garstki wiernych, mniejszej niż statystyczna polska parafia. Pewnie też dlatego, że Mongolia jest krajem biednym, a przez to nieco zapomnianym, gdzie jedna trzecia ludzi żyje poniżej progu ubóstwa, a 70% zasobów katolickich jest wykorzystywane do pracy charytatywnej. Przez wizytę Ojca Świętego katolicy poczują się – jak mówił w jednym z wywiadów kard. Marengo – w sercu Kościoła. Czekają i cieszą się z tej wizyty w sposób wyjątkowy, tak jak wyjątkowe były przygotowania do niej, a wypełniła je peregrynacja figury Matki Bożej. Nie jakiejś słynnej, ale swojej, znalezionej przez pewną ubogą Mongołkę, która zresztą nawet nie była chrześcijanką. W Mongolii przeważają buddyści. Jest trochę muzułmanów i wyznawców szamanizmu oraz garstka chrześcijan innych wyznań. Wszyscy zgromadzą się na połączonym spotkaniu ekumenicznym i międzyreligijnym 3 września.
Oczywiście, pielgrzymka papieża ma zawsze wymiar międzynarodowy. Przynosi owoce nie tylko dla konkretnego kraju, ale również dla całego regionu, a nawet kontynentu. W Azji nie jest zbyt spokojnie. Dotyczy to przede wszystkim Półwyspu Koreańskiego, a także Tajwanu i sytuacji na morzu w Azji Południowo-Wschodniej. Mongolia – kraj, który nie ma żadnych zatargów, kraj pokojowy, jest dobrym miejscem jako trybuna pokojowego przekazu, o którym zapewne też myśli papież, bo nieprzypadkowo jako miejsce kolejnych ŚDM wybrano Koreę Południową. To z tego kraju pochodzi zresztą znaczna część misjonarzy pracujących w Mongolii. Z horyzontu nie znika również rosyjska agresja na Ukrainę. Mongolia leży między Rosją z północy a Chinami z południa. To w tych miejscach znajdują się klucze do zakończenia cierpień u naszego wschodniego sąsiada. Czy uda się do nich dotrzeć? Trudno powiedzieć, ale papież pokazuje, że robi dla Ukrainy wszystko, a nawet więcej.
WARTO OBEJRZEĆ
Polecamy nowe programy TV
Reklama
Już jesienią zobaczymy dwa ciekawe programy. Magazyn religijny pt. Zrujnowani odbudowani – prezentuje świadectwa mężczyzn doświadczonych przez różne kryzysowe sytuacje. Opowiadają oni o swoich radykalnych przemianach, o upadkach, ale przede wszystkim o nadziei i niezłomnej woli przetrwania. W każdym odcinku poznajemy historię innego człowieka, który mimo że był na dnie, odnalazł siłę, by zerwać z przeszłością. Program będzie pokazywał także działalność męskich wspólnot w Polsce. W magazynie pojawią się m.in. Grzegorz Kleszcz – trzykrotny olimpijczyk w podnoszeniu ciężarów, medalista mistrzostw Europy, akademicki mistrz świata; Patryk Lempke – restaurator i były pilot rajdowy; Roman Zięba, który z różańcem w ręku przeszedł pieszo Amerykę. Program można oglądać w soboty o godz. 11.55 w TVP2. Premiera – 2 września.
Welon, fura i brawura – to swego rodzaju religijne reality show, którego bohaterkami są trzy siostry zakonne, słynące z niekonwencjonalnych metod ewangelizacji oraz ogromnego zaangażowania w pomoc drugiemu człowiekowi. Siostry Teresa Pawlak, Anna Bałchan oraz Karina Pawłowska wyruszają na „Spotkanie na Lednicy”, „Przystanek Jezus” w Czaplinku czy na koncert „Jednego Serca Jednego Ducha” w Rzeszowie. I choć znają cel podróży, nie wiedzą, z kim będą podróżować, a do swoich pojazdów zaproszą je m.in.: strażak, przedsiębiorca, znana wokalistka, raper i radiowiec, i w trakcie jazdy podzielą się z nimi historiami z życia. Emisja w niedziele o godz. 11.30 w TVP1. Pierwszy odcinek 17 września.
LAUDATO SI’
Aktualizacja encykliki
Reklama
Podczas spotkania z delegacją prawników z państw członkowskich Rady Europy papież Franciszek ujawnił, że pracuje nad aktualizacją encykliki Laudato si’, opublikowanej w 2015 r. Wkrótce Biuro Prasowe Watykanu podało szczegóły. Nie chodzi o kolejną encyklikę, ale o rodzaj papieskiego listu, który będzie się odnosił do ostatnich kryzysów klimatycznych. Można się było tego spodziewać, szczególnie po tym, co Franciszek mówił do największego w ostatnich latach zgromadzenia młodzieży w Lizbonie. Padły tam m.in. takie słowa: „Potrzebujemy ekologii integralnej, wsłuchiwania się w cierpienie planety wraz z cierpieniem ubogich; umieszczenia dramatu pustynnienia obok dramatu uchodźców; kwestii migracji obok spadku urodzeń; zajęcia się materialnym wymiarem życia w obrębie duchowości. Nie może być polaryzacji, ale konieczna jest wizja integralna”. To prawda. Wszystkie bolączki świata, zarówno bogatej Północy, jak i biednego Południa, są ze sobą złączone. Nie da się im zaradzić rozłącznie, trzeba na to zawsze patrzeć całościowo – holistycznie.
LIZBONA
Komercja nie zwyciężyła
Światowe Dni Młodzieży przyniosły mniejsze wpływy gospodarce aglomeracji Lizbony, niż się spodziewano – wynika z komunikatu przekazanego przez bank centralny Portugalii (BdP). Niestety, przynajmniej na razie, nie podano szczegółowych danych, ograniczono się tylko do stwierdzenia, że mniejsze wpływy zanotowały hotelarstwo i branża restauracyjna, a większe – branża spożywcza, czyli sklepy i sklepiki. Co oznacza ta informacja? Ano to, że ŚDM nadal nie są, a i w przyszłości, da Bóg, nie staną się imprezą komercyjną. Młodzi z całego świata przyjeżdżają po to, żeby poczuć wspólnotę ze sobą i z Bogiem, a nie na wakacje, żeby posmakować życia
DUCHOWA ZBROJA
Abp Depo u Rycerzy Kolumba
„Zabierajmy głos w obronie godności ludzkiej oraz Bożych praw” – powiedział abp Wacław Depo, kapelan stanowy na Polskę Rycerzy Kolumba, w bydgoskim sanktuarium św. Rity. Metropolita częstochowski przewodniczył 22 sierpnia comiesięcznej modlitwie Rycerzy ku czci patronki w sprawach trudnych, po ludzku beznadziejnych, oraz poświęcił sztandar Rady.
Rycerze Kolumba są największą wspólnotą katolicką na świecie zrzeszającą mężczyzn. Dziś „duchową zbroję” przywdziewa 2 mln panów na całym świecie. Organizacja istnieje już prawie 150 lat, choć jej historia w Polsce jest znacznie krótsza. Dynamizm rozwoju RK na naszych ziemiach wskazuje, że duchowe rycerstwo już się tutaj zakorzeniło i Rycerze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.