Po raz siódmy udowodnili to organizatorzy festiwalu Light for Life, zapraszając 16 września na teren sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Wambierzycach młodzież z różnych zakątków diecezji. Zjednoczyło ich hasło będące motywem przewodnim całego dnia.
– Miłość Boga do człowieka to pierwszy z kroków kerygmatu, stąd też „Kocham” i odesłanie do słów z Ewangelii św. Jana: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Zależało nam, by zwrócić uwagę młodych ludzi na tę fundamentalną prawdę, bo bez relacji opartej na miłości do Boga i drugiego człowieka nie jesteśmy w stanie właściwie funkcjonować – zaakcentował ks. kan. Paweł Kilimnik, odpowiedzialny za festiwal. Wraz z nim w organizację i późniejszą koordynację tego wydarzenia włączyło się ponad 80 wolontariuszy, zaś całość poprowadził ks. Łukasz Bankowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oblicza miłości
Jednym z filarów Light for Life były panele dyskusyjne, na których zaproszeni goście dzielili się swoim doświadczeniem wiary. Nawiązując do hasła tegorocznej edycji w każdej ze stref mówiono o miłości, choć w różnym ujęciu – od doświadczenia opieki Boga i rozwoju wiary po złe zrozumienie wolności, przejawiające się przekłamaną wizją człowieka i miłości.
Reklama
– Największym dowodem miłości Boga do człowieka jest zbawienie, bo dzięki męczeńskiej śmierci Jego Syna niebo jest dla nas otwarte. Dlatego za każdym razem, gdy patrzysz na krzyż, Jezus mówi do ciebie: „Kocham cię” – zaakcentował znany z TikToka ks. Sebastian Kosecki, który do swojej strefy przyciągnął najwięcej młodych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także pozostałe spotkania, które przygotowali: Marcin Blicharz, nawrócony narkoman, od lat prowadzący schronisko Brata Alberta we Wrocławiu; s. Judyta Wolnik ze zgromadzenia sióstr dominikanek, a także kl. Norbert Rosiński ze zgromadzenia salezjanów, który swoją muzyczną pasję realizuje pod pseudonimem NoneRhytme – do Wambierzyc przybył wraz z dk. Dominikiem Nowakiem i po zakończeniu konferencji razem wystąpili na scenie, prezentując muzykę z pogranicza rapu i reggae.
Wymiar wieczności
O oprawę muzyczną całego dnia zadbał zespół muzyczny oraz wokaliści pod opieką Anny Lutz wraz z ks. Jarosławem Biłozorem z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie. Przygotowali również Strefę Miłosierdzia, która była zaproszeniem do osobistego rachunku sumienia. Po niej rozpoczęła się Eucharystia, czyli – jak przypomniał bp Adam Bałabuch – najpiękniejsze źródło miłości. Wraz z nim przy ołtarzu stanęli księża, którzy przybyli do Wambierzyc z młodzieżą ze swoich parafii, a także członkowie służby liturgicznej obecni na festiwalu.
– Prawdziwa miłość daje szczęście, gdyż pochodzi od Boga i do Niego prowadzi. Wskazuje również na drugiego człowieka, zachęcając, aby się nad nim pochylić i nie pozostawić go samego. Taka postawa nieustannie tworzy każdego z nas, wynosząc ponad szarzyznę życia, gdyż miłość wyrywa z kręgu egoizmu i pozwala odkryć radość w dawaniu siebie innym – wskazał w homilii bp Bałabuch. Następnie za św. Janem Pawłem II powtórzył, że miłość nadaje ostateczne znaczenie życiu człowieka, gdyż jest nieśmiertelna, a zatem zawiera w sobie wymiar wieczności.
Przepis na szczęście
Reklama
Poza sprawdzonymi elementami na festiwalu pojawiły się też nowości – członkowie Rady ds. Powołań Diecezji Świdnickiej przygotowali specjalną Strefę Spotkania, która stanowiła zaproszenie do rozmowy – na młodych czekali m.in. kapłani, diakoni, siostra zakonna oraz katechetka. Nie mogło zabraknąć także młodzieży zaangażowanej w ruch Światło-Życie, a jedną z jej przedstawicielek była Maria Muszewska, licealistka ze Świdnicy.
– Wielu rówieśników podchodziło do nas z pytaniem o cel naszych działań, ale byli też i tacy, dla których ta strefa stała się okazją do rozmowy na nurtujące ich kwestie. To dla mnie piękne świadectwo z ich strony, gdyż potrafili przełamać barierę nieśmiałości, aby zgłębić wiarę. Mam wrażenie, że te spotkania i wymiana doświadczeń pomogły im się utwierdzić w przekonaniu, że życie według Chrystusa to najlepszy przepis na szczęście – zaakcentowała.
Sporą radość przyniósł także ostatni punkt programu – koncert zespołu niemaGOtu. Artyści zafundowali słuchaczom nie tylko muzyczną ucztę, ale i niespodzianki, zapraszając na scenę wolontariuszy festiwalu i siostry zakonne.