Mszy św. koncelebrowanej sprawowanej w intencji Sybiraków i ofiar reżimu stalinowskiego w kościele św. Andrzeja Boboli przewodniczył ks. prał. Tadeusz Syczewski, który wygłosił także okolicznościową homilię.
Obchody rozpoczęły się liturgią w Cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego, po której nastąpiła zbiórka pocztów sztandarowych i delegacji przy kościele św. Andrzeja Boboli. Mszę św. koncelebrowali ks. kan. Bogdan Sawicki – proboszcz parafii, ks. Robert Figura – kapelan Sybiraków i ks. Józef Grzeszczuk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wzorem lat ubiegłych uczniowie ze Szkoły Podstawowej Nr 3 im. Jana Pawła II przedstawili koncert patriotyczny, w którym pieśnią i wierszami ukazali dramat zsyłek. Złożone przy zdjęciach z okresu wywózek maskotki w hołdzie dzieciom i ofiarom Sybiru, były wzruszającym akcentem występu.
– Scenariusz wywózek był taki sam. W nocy łomotanie do drzwi funkcjonariuszy NKWD uzbrojonych w karabiny, ujadanie psów, krótki czas na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, płacz dzieci i transport na stację kolejową – mówił w homili ks. prał. Tadeusz Syczewski, rektor WSD w Drohiczynie. – W potwornych warunkach w wagonach towarowych zesłańcy patrząc na śmierć swoich współtowarzyszy, w tym również dzieci, jechali na miejsce zsyłki. Tam czekały ich lata pracy, głodu, chorób i strachu czy przeżyją.
Po Mszy św. pod przewodnictwem licznych pocztów sztandarowych delegacji szkół, instytucji i zakładów pracy, nastąpił przemarsz pod Krzyż Sybiraka Ziemi Siemiatyckiej. Po odegranym hymnie narodowym był czas na okolicznościowe wystąpienia, aby uczcić pamięć tych, którzy nie wrócili z zesłania.
Teresa Borowska, wiceprezes białostockiego oddziału Związku Sybiraków, przemówiła do zebranych wyrażając uznanie władzom miasta za hołd pamięci, młodzieży i duchowieństwu za jej kultywowanie. Miała ona okazję wraz z białostocką delegacją zapoznać się z trwałą ekspozycją „To o Was, Bezimienne...”, z motta wiersza pamięci sybiraczki – matki Mariana Jonkajtysa, która uchroniła sześcioro dzieci na zesłaniu w Kazachstanie. Trwała ekspozycja autorstwa ks. Józefa Grzeszczuka znajduje się przy cmentarzu parafialnym w Boratyńcu Ruskim, na której wypisane są nazwiska ponad ośmiu tysięcy zesłańców. Jest efektem 17. lat pracy ks. Józefa.
Reklama
Leszek Różański, przewodniczący siemiatyckiego Koła Sybiraków podziękował kapłanom, dyrektorowi Zespołu Szkół, młodzieży i orkiestrze za przygotowanie uroczystości i za pamięć.
– Jest nas coraz mniej, z koła założonego przed 30. laty liczącego 150. zesłańców pozostało nas tylko szesnastu. Henryk Ekielski, mój zastępca, na zsyłkę trafił wraz z rodziną, gdy miał 10 lat. Najstarszy zesłaniec liczy 98 lat – podkreślił Leszek Różański.
Obchody zakończyły się przy dźwięku werbli złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy. Wysłuchano też utworu „Cisza” wykonanego na trąbce przez jedną z członkiń orkiestry.
Obchody diecezjalne Dnia Sybiraka zostały zorganizowane przez burmistrza Miasta Siemiatycze oraz Zarząd Koła Związku Sybiraków w Siemiatyczach pod honorowym patronatem biskupa drohiczyńskiego Piotra Sawczuka.