Reklama

Franciszek

Franciszek: Boliwia przeżywa historyczny moment wezwania do jedności

Grzegorz Gałązka

"Boliwia przeżywa historyczny moment gdy polityka, świat kultury, religie są częścią pięknego wyzwania jedności" - powiedział Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami władz politycznych i cywilnych kraju, członkami korpusu dyplomatycznego oraz wybitnymi osobistościami świata kultury i wolontariatu. Przemawiając w katedrze w La Paz papież wyraził nadzieję, że Boliwia może stworzyć nową syntezę kulturową. "Boliwia dokonująca integracji i poszukująca jedności jest powołana, by być wieloraką harmonią, która przyciąga” - zaznaczył Ojciec Święty.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Każdy na swój sposób, wszyscy tu obecni uczestniczymy w powołaniu do pracy dla dobra wspólnego" - powiedział Franciszek i wyraził przekonanie, że w dążeniu do dobra wspólnego poszukują piękna, prawdy, dobra. "Niech ten wysiłek zawsze pomaga wzrastać w większym szacunku dla osoby ludzkiej jako takiej, z podstawowymi i niezbywalnymi prawami przyporządkowanymi do jej integralnego rozwoju, pokoju społecznego, to znaczy, stabilności i bezpieczeństwa określonego ładu, którego nie można osiągnąć bez zwrócenia szczególnej uwagi na sprawiedliwość rozdzielczą" - zachęcił papież cytując swoją encyklikę "Laudato si`"

Franciszek przypomniał, że środowisko naturalne oraz środowisko społeczne, polityczne i gospodarcze są ściśle ze sobą związane. Wskazał na potrzebę stworzenia podstaw ekologii integralnej, wyraźnie uwzględniającej wszystkie wymiary człowieka w rozwiązywaniu poważnych problemów społecznych i ekologicznych naszych czasów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Ponieważ wszystko jest połączone, potrzebujemy siebie nawzajem" - zaznaczył Franciszek i przestrzegł przed opanowaniem polityki przez spekulacje finansowe i regulowaniem ekonomii wyłącznie przez technokratyczny i utylitarystyczny paradygmat maksymalnej produkcji, gdyż jak zauważył nie można wtedy zrozumieć i rozwiązać wielkich problemów, przed którymi stoi ludzkość.

Reklama

Papież wskazał na konieczność rozwoju kultury, która nie tylko uwzględnia rozwój zdolności intelektualnych człowieka ale także lokalne tradycje ludowe. Ponadto podkreślił wagę edukacji etycznej i moralnej, która pielęgnowałaby między ludźmi postawy solidarności i odpowiedzialności oraz wskazał na szczególną rolę religii w rozwoju kultury i korzyści, jakie może ona wnieść w życie społeczeństwa.

Papież przestrzegł przez przyzwyczajaniem się do środowiska nierówności przez co człowiek staje się nieczuły na jego przejawy. "W ten sposób, nie zdając sobie sprawy, mylimy „dobro wspólne” z „dobrobytem”, zwłaszcza wówczas, gdy to my sami nim się cieszymy" - zaznaczył Franciszek i przypomniał, że dobrobyt odnoszący się jedynie do bogactwa materialnego ma tendencję do egoizmu, bronienia interesów partykularnych, niemyślenia o innych, i pozwolenia, by dać się porwać urokom konsumpcjonizmu. "Tak rozumiany dobrobyt zamiast pomagać, rodzi ewentualne konflikty i dezintegrację społeczną; stając się perspektywą dominującą rodzi zło korupcji, która zniechęcając wyrządza wiele szkód" - przestrzegał papież.

Reklama

Papież wskazał na potrzebę przestrzegania zasad wolności, która jest zawsze najlepszym środowiskiem do tego, aby myśliciele, stowarzyszenia obywatelskie, środki społecznego przekazu wypełniały swoją funkcję z pasją i kreatywnością w służbie dobra wspólnego. "Także chrześcijanie, powołani, by być zaczynem w narodzie, wnoszą do społeczeństwa swoje orędzie" - podkreślił Ojciec Święty i przypomniał, że chrześcijaństwo odgrywało ważną rolę w kształtowaniu tożsamości narodu boliwijskiego. "Wolność religijna – tak jak zazwyczaj wyraża się na forum obywatelskim - jest tym, co nam przypomina, że wiara nie może być zredukowana do dziedziny czysto subiektywnej. Naszym wyzwaniem będzie pobudzanie i wspieranie, by rodziła się duchowość i chrześcijańskie zaangażowanie w dzieła społeczne" - powiedział Franciszek.

Wskazał na konieczność ochrony rodziny zagrożonej ze wszystkich stron przez przemoc, alkoholizm, maczyzm, narkomanię, bezrobocie, brak bezpieczeństwa publicznego, porzucanie osób starszych, dzieci ulicy, otrzymującą pseudo-rozwiązania z nurtów, które wyraźnie dowodzą kolonizacji ideologicznej. "Tak wiele jest problemów społecznych, które rodzina rozwiązuje w milczeniu, że brak wsparcia dla niej jest pozostawianiem bezradnych najbardziej bezbronnymi" - przestrzegał papież.

Franciszek wskazał też na problem imigracji i konieczność budowy mostów zamiast murów. "Wszystkie sprawy, niezależnie od tego jak bardzo byłyby zawiłe, mają rozwiązania wspólne, rozsądne, sprawiedliwe i trwałe. A w każdym razie nic nie musi być powodem agresji, niechęci lub wrogości, które pogarszają jeszcze bardziej sytuację i utrudniają jej rozwiązanie" - powiedział.

Papież przypomniał, że Boliwia przeżywa historyczny moment gdy polityka, świat kultury, religie są częścią tego pięknego wyzwania jedności. "Na tej ziemi, gdzie wyzysk, chciwość i różnorodne egoizmy i nurty sekciarskie rzuciły cień na jego historię, dzisiaj może nastać czas integracji" - zaznaczył Franciszek i dodał: "Dziś Boliwia może stworzyć nową syntezę kulturową. Boliwia dokonująca integracji i poszukująca jedności jest powołana, by być wieloraką harmonią, która przyciąga”.

Reklama

Na zakończenie Franciszek powiedział: "Proszę Pana, aby Boliwia, ta „ziemia niewinna i piękna” była coraz bardziej ową „szczęśliwą ojczyzną, gdzie człowiek żyje dobrze w radości i pokoju”.


Publikujemy tekst papieskiego przemówienia.

Panie Prezydencie, Ekscelencje, Panie i Panowie!

Cieszę się z tego spotkania z wami, przedstawicielami władz politycznych i cywilnych Boliwii, członkami korpusu dyplomatycznego oraz wybitnymi osobistościami świata kultury i wolontariatu. Dziękuję arcybiskupowi La Paz, Edmundo Abastoflorowi za jego życzliwe słowa powitania. Pozwólcie mi współpracować w zadaniu jakie każdy z was wypełnia, poprzez kilka słów zachęty.

Każdy na swój sposób, wszyscy tu obecni uczestniczymy w powołaniu do pracy dla dobra wspólnego. Przed pięćdziesięciu laty Sobór Watykański II określił dobro wspólne jako „sumę tych warunków życia społecznego, które pozwalają bądź to grupom, bądź poszczególnym jego członkom pełniej i szybciej osiągnąć ich własną doskonałość”. Dziękuję, że dążycie do tego - taka jest wasza rola i misja - aby osoby i społeczeństwo się rozwijały, osiągnęły doskonałość. Jestem pewien, że poszukujecie piękna, prawdy, dobra w tym dążeniu do dobra wspólnego. Niech ten wysiłek zawsze pomaga wzrastać w większym szacunku dla osoby ludzkiej jako takiej, z podstawowymi i niezbywalnymi prawami przyporządkowanymi do jej integralnego rozwoju, pokoju społecznego, to znaczy, stabilności i bezpieczeństwa określonego ładu, którego nie można osiągnąć bez zwrócenia szczególnej uwagi na sprawiedliwość rozdzielczą (por. LS 157).

Reklama

W drodze do katedry mogłem podziwiać szczyty Hayna Potosi i Illimani, tych „młodych gór”, tych miejsc „gdzie wschodzi słońce”. Widziałem też, że wiele stawianych własnoręcznie domów i dzielnic wplata się w zbocza, a niektóre dzieła waszej architektury wprawiły mnie w podziw. Środowisko naturalne oraz środowisko społeczne, polityczne i gospodarcze są ściśle ze sobą związane. Pilnie konieczne jest stworzenie podstaw ekologii integralnej, wyraźnie uwzględniającej wszystkie wymiary człowieka w rozwiązywaniu poważnych problemów społecznych i ekologicznych naszych czasów. Jeśli lodowce tych gór nadal będą zanikać, to logika przyjęcia, świadomość świata, który pragniemy zostawić tym, którzy przyjdą po nas, jego ogólne ukierunkowanie, jego sens, jego wartości także ulegną zniszczeniu tak, jak ten stopiony lód (por. LS 159-160).

Ponieważ wszystko jest połączone, potrzebujemy siebie nawzajem. Jeśli polityka pozwala się opanować przez spekulacje finansowe lub ekonomia regulowana jest wyłącznie przez technokratyczny i utylitarystyczny paradygmat maksymalnej produkcji, to nie można nawet zrozumieć, a tym mniej rozwiązać wielkich problemów, przed którymi stoi ludzkość. Konieczna jest także kultura, na której kształt nie wypływa jedynie rozwój zdolności intelektualnych człowieka w dziedzinie nauki czy zdolność zrodzenia piękna w sztuce, ale także lokalne tradycje ludowe, z ich szczególną wrażliwością na środowisko, w którym powstały i któremu nadają znaczenie. Konieczna jest również edukacja etyczna i moralna, która pielęgnowałaby między ludźmi postawy solidarności i odpowiedzialności. Musimy uznać szczególną rolę religii w rozwoju kultury i korzyści, jakie może ona wnieść w życie społeczeństwa. Zwłaszcza chrześcijanie, jako uczniowie Dobrej Nowiny, niosą orędzie zbawienia, które zawiera w sobie zdolność do uszlachetniania ludzi, inspirowania wzniosłych ideałów, zdolnych do pobudzenia kierunków działania, wykraczających poza interes indywidualny, umożliwiając zdolność do wyrzeczenia na rzecz innych, wstrzemięźliwość oraz inne cnoty, które nas określają i jednoczą.

Reklama

Tak łatwo przyzwyczajamy się do otaczającego nas środowiska nierówności, że stajemy się nieczuli na jego przejawy. W ten sposób, nie zdając sobie sprawy, mylimy „dobro wspólne” z „dobrobytem”, zwłaszcza wówczas, gdy to my sami nim się cieszymy. Dobrobyt odnoszący się jedynie do obfitości materialnej ma tendencję do egoizmu, bronienia interesów partykularnych, niemyślenia o innych, i pozwolenia, by dać się porwać urokom konsumpcjonizmu. Tak rozumiany dobrobyt zamiast pomagać, rodzi ewentualne konflikty i dezintegrację społeczną; stając się perspektywą dominującą rodzi zło korupcji, która zniechęcając wyrządza wiele szkód. Natomiast dobro wspólne jest czymś więcej niż sumą indywidualnych interesów; jest przejściem od tego, co „najlepsze dla mnie”, do tego, co jest „lepsze dla wszystkich”, i zawiera to wszystko, co narodowi nadaje spójność: wspólne cele, wspólne wartości, ideały, które pomagają wznosić nasze spojrzenie ponad perspektywy partykularne.

Różne podmioty społeczne są odpowiedzialne za wnoszenie wkładu w budowanie jedności i rozwoju społeczeństwa. Wolność jest zawsze najlepszym środowiskiem do tego, aby myśliciele, stowarzyszenia obywatelskie, środki społecznego przekazu wypełniały swoją funkcję z pasją i kreatywnością w służbie dobra wspólnego. Także chrześcijanie, powołani, by być zaczynem w narodzie, wnoszą do społeczeństwa swoje orędzie. Światło Ewangelii Chrystusa nie jest własnością Kościoła; jest on jego sługą, aby dotarło ono aż po krańce świata. Wiara jest światłem, które nie oślepia, nie przysłania, ale z szacunkiem rozjaśnia i kieruje sumieniami i dziejami każdej osoby i każdego społeczeństwa. Chrześcijaństwo odgrywało ważną rolę w kształtowaniu tożsamości narodu boliwijskiego. Wolność religijna - tak jak zazwyczaj wyraża się na forum obywatelskim - jest tym, co nam przypomina, że wiara nie może być zredukowana do dziedziny czysto subiektywnej. Naszym wyzwaniem będzie pobudzanie i wspieranie, by rodziła się duchowość i chrześcijańskie zaangażowanie w dzieła społeczne.

Reklama

Wśród różnych podmiotów społecznych, chciałbym podkreślić rodzinę zagrożoną ze wszystkich stron przez przemoc w rodzinie, alkoholizm, maczyzm, narkomanię, bezrobocie, brak bezpieczeństwa publicznego, porzucanie osób starszych, dzieci ulicy, otrzymującą pseudo-rozwiązania z nurtów, które wyraźnie dowodzą kolonizacji ideologicznej... Tak wiele jest problemów społecznych, które rodzina rozwiązuje w milczeniu, że brak wsparcia dla niej jest pozostawianiem bezradnych najbardziej bezbronnymi.

Naród, który pragnie dobra wspólnego nie może być zamknięty w sobie; sieci relacji umacniają społeczeństwa. W naszych czasach ukazuje to problem imigracji. Niezbędny jest dziś rozwój dyplomacji z krajami sąsiednimi, aby uniknąć konfliktów między bratnimi narodami, przyczyniając się do szczerego i otwartego dialogu na temat istniejących problemów. Musimy budować mosty, zamiast wznosić mury. Wszystkie sprawy, niezależnie od tego jak bardzo byłyby zawiłe, mają rozwiązania wspólne, rozsądne, sprawiedliwe i trwałe. A w każdym razie nic nie musi być powodem agresji, niechęci lub wrogości, które pogarszają jeszcze bardziej sytuację i utrudniają jej rozwiązanie.

Boliwia przeżywa historyczny moment: polityka, świat kultury, religie są częścią tego pięknego wyzwania jedności. Na tej ziemi, gdzie wyzysk, chciwość i różnorodne egoizmy i nurty sekciarskie rzuciły cień na jego historię, dzisiaj może nastać czas integracji. Dziś Boliwia może „stworzyć nową syntezę kulturową”. Jakże szczęśliwe są kraje, które przezwyciężają chorobliwą nieufność i czynią z owej integracji nowy czynnik rozwoju! Jakże piękne, kiedy są miejscami, które łączą, ułatwiają relacje, sprzyjają uznaniu drugiego człowieka! (por. EG 210) Boliwia dokonująca integracji i poszukująca jedności jest powołana, by być „wieloraką harmonią, która przyciąga” (EG 117).

Dziękuję bardzo za uwagę. Proszę Pana, aby Boliwia, ta „ziemia niewinna i piękna” była coraz bardziej ową „szczęśliwą ojczyzną, gdzie człowiek żyje dobrze w radości i pokoju”. Niech Najświętsza Dziewica ma was w swojej opiece, a Pan niech wam błogosławi obficie. Nie zapomnijcie modlić się za mnie, bo bardzo tego potrzebuję.

Podziel się:

Oceń:

2015-07-09 07:43

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Franciszek złożył wizytę prezydentowi Moralesowi

Grzegorz Gałązka

O godz. 19.15 czasu miejscowego (1.15 czasu polskiego) Ojciec Święty przybył do pałacu prezydenta Boliwii, Evo Moralesa.

Więcej ...

Profesja wieczysta brata Arno

2024-11-13 21:00
Profesja wieczysta brata Arno

Marzena Cyfert

Profesja wieczysta brata Arno

Wyjątkowy moment przeżywa wspólnota Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, która działa przy parafii pw. św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Podczas Eucharystii brat Arno złożył profesję wieczystą.

Więcej ...

Marco Rubio – katolik stanie na czele dyplomacji USA

2024-11-14 15:05
Flaga USA

Adobe Stock

Flaga USA

Decyzja prezydenta elekta Donalda Trumpa nowym szefem dyplomacji USA ma zostać w styczniu 2025 roku senator z Florydy Marco Rubio, który jest katolikiem. Katoliczką jest również desygnowana na ambasadorkę Stanów Zjednoczonych przy ONZ Elise Stefanik. Obserwatorzy traktują te nominacje jako spłatę przez Trumpa długu wobec katolickich wyborców, których większość (56 proc.) zagłosowała na niego w wyborach prezydenckich z 5 listopada.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Śląska Samarytanka

Święci i błogosławieni

Śląska Samarytanka

Bp Muskus zaprzecza informacjom o kompromisie z Rządem ws....

Kościół

Bp Muskus zaprzecza informacjom o kompromisie z Rządem ws....

Całe życie chrześcijańskie powinno być przepojone...

Wiara

Całe życie chrześcijańskie powinno być przepojone...

W Sekretariacie KEP zaprezentowano program duszpasterski...

Kościół

W Sekretariacie KEP zaprezentowano program duszpasterski...

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Kościół

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Kościół

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Wiadomości

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Siostra zakonna z szalikiem poszła na mecz Legii.

W wolnej chwili

Siostra zakonna z szalikiem poszła na mecz Legii. "Bałam...

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...

W wolnej chwili

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...