Łukasz Krzysztofka: Jak w wielkiej metropolii, którą jest Warszawa, zdobywać dusze mieszkańców dla Boga i Kościoła?
Ks. prof. Czesław Parzyszek: Dzisiaj do człowieka, zwłaszcza w Warszawie, trzeba dotrzeć osobiście przez świadectwo życia czy konkretne formy duszpasterskiej działalności. Sądzę, że ważne jest to, aby wspólnoty zakonne potrafiły odpowiedzieć na zapotrzebowania duchowe wiernych, wśród których żyją. Potrzebne jest też świadectwo ich wspólnotowego życia, na które ludzie wielkiego miasta są bardzo wrażliwi. Parafie i miejsca formacji intelektualnej i duchowej są szczególnym terenem spotkań i formacji.
Reklama
Jak to wygląda u pallotynów?
Do ludzi świeckich docieramy przez różne formy duszpasterskiej działalności, prowadzonej przy pallotyńskich parafiach czy wspólnotach. Jako pallotyni na terenie wielkiej Warszawy (dwóch diecezji) prowadzimy kilka parafii: w Warszawie przy ul. Skaryszewskiej, Ożarowie Mazowieckim, Ołtarzewie, Otwocku (dwie parafie). Ponadto, oprócz parafii na terenie wielkiej Warszawy prowadzimy wielofunkcyjny dom w Konstancinie-Jeziornej (Centrum Animacji Misyjnej – Dom Rekolekcyjny i Konferencyjny, Instytut Pallottiego, Post Daniela). Również w Warszawie są dwa punkty pracy z uzależnionymi i ich rodzinami, Ruch Apostolski „Rodzina Rodzin”, założony przez bł. kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie przy ul. Łazienkowskiej oraz Ośrodek wielofunkcyjny „Sitis” przy ul Skaryszewskiej. W Ołtarzewie istnieje Wyższe Seminarium Duchowne oraz Centrum Teologii Apostolstwa związane z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W Ożarowie Mazowieckim istnieje od wielu lat sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ale oprócz tego pallotyni docierają do wiernych także przez rekolekcje czy misje ludowe, prowadzone na terenie archidiecezji warszawskiej.
A także na polu edukacji przez katechizację, służbę w świecie mediów czy też pracę z uzależnionymi. Ważne znaczenie ma też posługa przez stały konfesjonał przy Skaryszewskiej w Warszawie, pełniona nawet w czasie pandemii. Swoisty charakter ma duszpasterska posługa dla wspólnot (m.in. Ruch „Rodzina Rodzin”, „piąty świat”, Wspólnota „Sitis”, gdzie można rozmawiać i pomagać w rozwiązywaniu problemów w życiu osobistym, rodzinnym).
Reklama
To wychodzenie do świata wpisuje się bardzo w ducha synodu o synodalności…
Zgadza się. Konsultacje synodalne stają się okazją do wyrażenia „autentycznej troski” o życie Kościoła. Wierni skupiają się przede wszystkim na wyartykułowaniu tego, co ich boli we wspólnocie Kościoła. XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólnego Synodu Biskupów nosi tytuł „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”, czyli wspólna odpowiedzialność za życie Kościoła. To była też zasadnicza troska św. W. Pallottiego. Żył on bowiem w czasach po Rewolucji Francuskiej, która wywoła wielkie spustoszenie duchowe. Pallotti, jako Rzymianin, mając ogląd ówczesnego życia Kościoła, zabiegał na różny sposób, aby wspólnota Kościoła była wspólnotą żywą. Dlatego organizował przeróżne formy jego odnowy. Założone przez niego Dzieło Zjednoczenie Apostolstwa Katolickiego miało za cel zjednoczenie wysiłków duchownych i świeckich w celu ożywienia wiary i rozpalenia miłości wśród wszystkich członków Kościoła.
Dzisiaj głos powołania chyba o wiele trudnej usłyszeć niż jeszcze 10-15 lat temu?
To prawda. Świat współczesny, pełen hałasu, nie sprzyja odczytywaniu powołania. Życie rodzin nie jest też pozbawione wielu konfliktów. Ponadto, w naszej Ojczyźnie zauważyć można wiele ataków na życie Kościoła. Również duchowni nie zawsze dają czytelne świadectwo życia religijnego czy zakonnego. Stąd ważna jest modlitwa, pogłębiona duchowość wspólnot zakonnych, ale też i konkretne formy ich apostolstwa. Każda rodzina zakonna ma swoje „poletko” w apostolstwie Kościoła. Jako pallotyni jesteśmy wezwani, aby ożywiać wiarę, rozpalać miłość i wspierać ducha apostolstwa na wszelki możliwy sposób i robić to z radością. Powinniśmy też „wstać z kanapy i wyruszać na peryferie egzystencjalne współczesnej ludzkości” (papież Franciszek).
Reklama
Mimo ogólnego spadku liczby powołań Warszawa na tle Polski nie wygląda najgorzej. Jest się z czego cieszyć?
Niewątpliwie tak jest w rzeczywistości, ale trzeba nie żyć tylko pokusą liczb. Sądzę, że nie można spodziewać się tłumów w seminariach i nowicjatach zakonnych, ale ważna jest praca formacyjna z młodzieżą, rodzinami, bo to są miejsca, gdzie rodzi się powołanie. Szczególną rolą spełniają dni skupienia, rekolekcje dla młodzieży, w których uczestniczą klerycy czy bracia zakonni. Jest to okazja do wymiany zdań, odpowiedzi na pytania stawiane przez młodzież oraz wspólna modlitwa za powołanych i o powołania.
Jakie są największe trudności na drodze życia radami ewangelicznymi?
Jest ich wiele. Nieraz kandydaci przychodzą z rodzin patologicznych. Wiele problemów rodzi się z zachowaniem ślubu czystości, ubóstwa czy posłuszeństwa. Problemy te winny być przedmiotem formacji seminaryjnej, aby kandydaci zrozumieli, że powołanie do życia konsekrowanego jest wielkim darem Boga w służbie utrudzonemu człowiekowi. Nie trzeba się bać trudności, które rodzą się na drodze formacji, nie narzekać, tylko podjąć wysiłek formacyjny. Potrzebni są solidnie przygotowani formatorzy, autentyczni świadkowie. Trzeba także pielęgnować u kandydatów ducha modlitwy, zdolność do wyrzeczeń.
W jaki sposób świeccy mogą wspierać osoby konsekrowane?
Przede wszystkim swoją modlitwą. Są wspólnoty, które podejmują jako zadanie modlitwę w intencji powołań. Istotna jest też praktyka pierwszych czwartków miesiąca i różne spotkania modlitewne z udziałem osób konsekrowanych.
Na co wskazują swoim życiem osoby konsekrowane?
Dla osób konsekrowanych szczególnie ważne są cztery elementy życia konsekrowanego: konsekracja zakonna – całkowite poświęcenie się Bogu, radykalne naśladowanie Chrystusa „bardziej z bliska”, droga rad ewangelicznych czystości, ubóstwa i posłuszeństwa oraz życie charyzmatem konkretnej wspólnoty zakonnej, wyznaczone przez założyciela. Osoby życia konsekrowanego powinny dawać świadectwo komunii osób, winny też „spoglądać w przeszłość z wdzięcznością”, by odkryć na nowo drogi minionych pokoleń. Ważnym zadaniem wspólnot zakonnych jest „przeżywanie teraźniejszości z pasją”, konfrontacja życia z Ewangelią oraz „spojrzenie z nadzieją w przyszłość”, by wyruszać na „peryferie egzystencjalne” współczesnej ludzkości.
Ks. prof. dr hab. Czesław Parzyszek, pallotyn, wieloletni prowincjał warszawskiej Prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, wieloletni przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych, członek wielu Komisji Episkopatu Polski, członek Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP, mieszka w pallotyńskiej parafii na ul. Skaryszewskiej 12 w Warszawie.