Reklama

Niedziela Legnicka

Patron na nasze czasy

Obraz powstał dzięki zainteresowaniu autora niezwykłym życiem świętego

Bartosz Bigaj

Obraz powstał dzięki zainteresowaniu autora niezwykłym życiem świętego

16 lutego w różnych miejscach Polski i świata, w tym także w diecezji, miała miejsce kolejna „Noc walki o błogosławieństwo dla Polski”. W sposób szczególny wydarzeniu patronuje Matka Boża, pośredniczka i orędowniczka, a także św. Andrzej Bobola, męczennik za wiarę i patron Polski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na terenie diecezji w pracowni artysty malarza Andrzeja Boja Wojtowicza w Borowicach powstał niedawno nowy jego wizerunek. Warsztat powstania tego obrazu jest niezwykły.

Inspiracja

– Pomysł namalowania obrazu został zainicjowany wtedy, kiedy mogłem gościć u siebie misjonarza Benona Wylegałę, który należy do Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, a zarazem jako założyciel Filmowego Ruchu Ewangelizacyjnego, prowadzi rekolekcje filmowe. Zapytał mnie wtedy, czy nie namalowałbym obrazu św. Andrzeja Boboli, bo sam jeździ po Polsce z relikwiami świętego i taki obraz towarzyszący tym rekolekcjom, byłby jakąś spójną całością – mówi artysta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do źródeł

– Zacząłem zastanawiać się nad tym. Najpierw zrobiłem kwerendę i to, co zobaczyłem, było nijakie. Stwierdziłem więc, że czas się zmierzyć z nowym wizerunkiem. Pojechałem do Narodowego Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie. Tam rysowałem jego czaszkę z relikwiarza. Jest to stara metoda. Np. Matejko malował Kazimierza Wielkiego mając dostęp do otwartych wtedy grobowców. Stąd i to moje rysowanie polegało na wyznaczeniu pewnych charakterystycznych punktów, które potem podlegały dalszej obróbce. Odwiedziłem też sanktuarium św. Andrzeja w Strachocinie i spotkałem się z ks. Józefem Niżnikiem, świadkiem bezpośrednich objawień – kontynuuje.

Początki

– Potem miała miejsce praca nad twarzą. Związane to było z dokonaniami antropologii, które zmierzają do zwizualizowania osoby. I wizerunek zaczął powstawać, korygowany o zachowane wspomnienia świadków, nie tylko dotyczących jego wyglądu. Padają np. takie stwierdzenia, że kiedy wchodził, czuło się, że wchodzi mąż Boży, święty mąż. To stało się wyzwaniem, jak pokazać rodzącą się świętość? Jak ona się manifestuje? To już mój kolejny święty, który jest obecny na moich sztalugach. Stąd i kolejne zadanie. Nie tylko mam się skupić na jego wyglądzie, ale trzeba pójść krok dalej, bo chodzi o Chrystusa – opowiada p. Andrzej.

Reklama

Coś więcej

– Następny etap był związany z pozostałą częścią obrazu. Zastosowałem to, co już zrobiłem wcześniej z obrazem św. Antoniego Padewskiego, na którym zostały zapisane intencje podane przez wiernych parafii w Hanulinie. Chciałem, aby i tu było podobnie. Ogłosiłem to w sieci i takie intencje zaczęły spływać. Zebrało się ich około tysiąca. W rezultacie zajęło mi 5 dni samego ich przepisywania. Można więc powiedzieć, że obraz, wizerunek jest namalowany na ludzkim cierpieniu, potrzebach, modlitwie.

Obraz ciszy

Potem pozostał już sam warsztat malarski z wykorzystaniem farb, które stosuję i sam robię. Obraz powstawał w obecności jego relikwii w mojej pracowni. Mogę powiedzieć o nim, że jest to obraz ciszy. Mamy wokół tyle słów, gadulstwa, paplaniny, że czasem zapomina się, że Bóg przemawia w ciszy. To obraz, na którym „nic się nie dzieje”. Stoi zakonnik, ma kostur w ręce, pada na niego światło, a w drugiej ręce widać koralik różańcowy. Nie ma żadnego napięcia, bo to, co się tu dzieje, jest tam, „dalej” i w tym sensie jest to obraz kontemplacyjny. On nie jest do oglądania, on domaga się poświęcenia mu czasu, wejścia głębiej, kontemplacji – kończy swą opowieść o obrazie artysta.

Podziel się:

Oceń:

+3 0
2024-02-27 11:03

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: uroczystość ku czci św. Andrzeja Boboli

Artur Stelmasiak

W warszawskim sanktuarium narodowym pw. św. Andrzeja Boboli, odbyły się uroczystości ku czci patrona Polski i metropolii warszawskiej. Odpustowej Mszy św., w asyście kapłanów i bp. Tadeusza Pikusa, bp. nominata diecezji drohiczyńskiej, przewodniczył metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz.

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Ruszyły zapisy na 44. Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską na Jasną Górę

2024-06-26 11:17

Kamil Szyszka

Na 3 sierpnia planowane jest rozpoczęcie 44. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę. Ruszyły zapisy na pielgrzymkę.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Trzecia tajemnica fatimska

Wiara

Trzecia tajemnica fatimska

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?