Całe życie pukamy do jakichś drzwi. To oczywiste, bo jesteśmy sobie nawzajem niezbędni – ja potrzebuję ciebie, ale ty potrzebujesz też mnie. Tak to działa od zarania dziejów – układanka wzajemnych relacji: robotnik puka do drzwi właściciela fabryki, a ten – do drzwi robotnika; profesor puka do drzwi technika, technik zaś – do drzwi profesora; urzędnik puka do drzwi ministra, a minister – do drzwi urzędnika; rolnik puka do drzwi lekarza, lekarz zaś – do drzwi rolnika. Nie zawsze jednak i nie wszystkie drzwi się otwierają, bywa też, że są uchylane niechętnie, z ociąganiem. Tylko jedne pozostają otwarte nieustannie. Wewnątrz mieszka, zawsze obecny, Gospodarz. Można Go zastać o każdej godzinie. Przyjmuje codziennie. Nie zamyka na weekend. Czuwa nad swoimi stworzeniami. Wystarczy zapukać, a drzwi się otwierają, bo tak naprawdę nigdy nie są zamknięte – są jedynie przymknięte, a to znacząca różnica. Gospodarz deklaruje: „Proście, a będzie wam dane (...), kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Jak często podobną deklarację słyszymy od ludzi? Jezus mówi dalej: „każdy, kto prosi, otrzymuje (...), a kołaczącemu otworzą” (w. 8). Wprawdzie nie zawsze otrzymasz wszystko, o co prosisz, ale zawsze dostaniesz to, co jest ci naprawdę potrzebne.
Reklama
Czego potrzebujemy dzisiaj? W naszej rzeczywistości – zresztą nie tylko polskiej – przede wszystkim pokoju, zgody, solidarności, szacunku, dialogu... Co w takiej sytuacji robi człowiek wierzący? Pada na kolana, składa ręce do modlitwy i prosi wytrwale, błaga pokornie i ufa głęboko... Stąd kolejna inicjatywa modlitewna, o której piszemy w bieżącym numerze Niedzieli: Nowenna w intencji ojczyzny, zgody narodowej i poszanowania życia ludzkiego. Rozpocznie się ona 16 marca i potrwa do Niedzieli Palmowej – 24 marca (s. 6-7). W tym duchowym szturmie nieba będą nas mocno wspierać polscy orędownicy: św. Andrzej Bobola i bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Nie możemy jednak zapominać o tym, że zostaniemy wysłuchani zależnie od wielkości naszego zaufania, wytrwałości i nadziei, które wynikają z naszej wiary. Gdyby nie wytrwała wiara, która jest odwagą wśród przeciwieństw, nie byłoby zapewne tak wielu cudownych wydarzeń, uzdrowień czy wyzwoleń z uzależnień za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. O tym wyjątkowym kapłanie z XVII wieku opowiada ks. Józef Niżnik, kustosz sanktuarium św. Andrzeja w Strachocinie, który skrzętnie archiwizuje księgę cudów otrzymanych za przyczyną tego świętego (s. 8-9).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Modlitwa połączona z postem to nasz znak rozpoznawczy, szczególnie w Wielkim Poście. W Kościele pierwszych wieków towarzyszyły one chrześcijanom w podejmowaniu ważnych decyzji – pisze o tym prof. Michał Wojciechowski (s. 10-11). Czy podobnie dzieje się obecnie? Czy doceniamy moc modlitwy połączonej z postem? W tym przypadku same dobre chęci czy obiecanki nie wystarczą. Tylko dzięki działaniu, praktykowaniu osiągniemy zamierzony cel.
„Post to umiejętność rezygnacji z rzeczy próżnych, zbędnych, aby przejść do tego, co istotne” – mówi papież Franciszek. A „modlitwa zawsze przemienia rzeczywistość. Jeśli nie zmienia się nic wokół nas, to zmieniamy się my, zmienia się nasze serce” – wyjaśnia papież. 13 marca minie 11. rok jego pontyfikatu, a to dobra okazja do tego, by... posłuchać Franciszka. Dużo się bowiem o papieżu mówi, ale nie jestem pewny, czy się go słucha. Czy potrafimy wypowiedzi Ojca Świętego odczytywać w szerszym kontekście? Czy podejmujemy jakąkolwiek próbę zrozumienia jego stanowiska? Każdy papież ma swój charakter, swoją osobowość i – co ważne – jest darem Ducha Świętego na konkretny czas – pisze ks. Paweł Rytel-Andrianik, szef polskiej sekcji Radia Watykańskiego i sąsiad Franciszka w Domu św. Marty (s. 20-21).
Papież to osobowość. Jego indywidualny styl głoszenia kazań, prowadzenia dialogu z każdym, kto tego dialogu chce, oryginalne podejście duszpasterskie, bezpośredniość w kontakcie z mediami – to wszystko powoduje, że jest on przez jednych entuzjastycznie przyjmowany, a przez innych ostentacyjnie odrzucany. Niewątpliwie ten skracający dystans styl bycia Franciszka i jego duszpasterska intuicja wytyczają nowe drogi Kościoła, który musi stawić czoła wyzwaniom współczesnego świata.
Potrzebujemy zatem intensywnej modlitwy – szczerej i żarliwej – zarówno w intencji naszej ojczyzny, bo jej losy nie są nam obojętne, jak i za papieża Franciszka, który wciąż nas o nią prosi.