Metropolita częstochowski 8 czerwca w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń prezbiteratu trzem diakonom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie. W homilii abp Depo przypomniał, że „inicjatywa Bożej miłości stale nas uprzedza”. – To Bóg powołuje i wybiera, a następnie namaszcza dla wypełnienia misji zbawienia. To On obdarowuje nas swoją łaską, która będąc darem, jest jednocześnie zaproszeniem do wolnej, ale zdwojonej odpowiedzialności za siebie i za innych. Tutaj nikt nikogo nie zmusza – podkreślił.
Hierarcha przywołał również słowa kard. Josepha Ratzingera: „Świętość Chrystusa promieniuje wśród grzechów Kościoła. Taka jest paradoksalna postać Kościoła, w którym to, co Boskie, znajduje się tak często w niegodnych rękach, w którym to, co Boskie, występuje zawsze tylko wraz z tym, co ułomne, stanowiąc dla wierzących znak tym większej miłości Boga”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Przeżywamy nasze codzienne doświadczenia niesienia tego skarbu naszej wiary i zawierzenia Bogu w naczyniach glinianych, z reguły poddanych kruchości. I kolejne bardzo trudne zadanie, do którego trzeba podejść bardzo pokornie, to nosić w sobie konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w nas i przez nas w naszym śmiertelnym ciele. A w naszej misji kapłańskiej jest to istota i tożsamość – kontynuował arcybiskup.
I podkreślił: – Trzeba nam nie tylko odczytywać, ale powracać do miary Ewangelii Chrystusa, a nie do ludzkich sondaży, oczekiwań dziennikarskich i kolejnych wyborów. Trzeba nam nieustannie przerastać samych siebie i z uporem łaski szukać przebaczenia Bożego w sakramencie pojednania.
Arcybiskup przypomniał słowa, które bł. ks. Jerzy Popiełuszko zapisał w swoich notatkach: „Miłość i prawdę można krzyżować, ale nie można jej zabić. Chcemy pojednania na zasadach miłości i Prawdy, bo one nie okażą się okresem błędów i wypaczeń po kilku latach. Jeśli chcę dowiedzieć się prawdy o sobie, muszę spotkać się z Bogiem. Nie potępiam nikogo, nie piętnuję nikogo, potępiam zło i system zła. Poza Mszami za Ojczyznę i pracą charytatywną nic innego nie czyniłem. Zawsze głosiłem prawdę”.