Reklama

Historia

Bitwa o pamięć

„Powstańcza Masa Krytyczna”, czyli warszawski
rajd rowerowy dla uczczenia żołnierzy powstania,
organizowany jest od 17 lat

Materiały Muzeum Powstania Warszawskiego

„Powstańcza Masa Krytyczna”, czyli warszawski rajd rowerowy dla uczczenia żołnierzy powstania, organizowany jest od 17 lat

Jak przez lata zmieniała się postawa Polaków wobec Powstania Warszawskiego? Dobrą okazją, aby się nad tym zastanowić, są obchodzone w tym roku dwie rocznice.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza to, oczywiście, 80. rocznica wybuchu powstania. Bez niej nie byłoby drugiej rocznicy – 20 lat istnienia Muzeum Powstania Warszawskiego (MPW). To, że muzeum poświęcone dramatycznym wydarzeniom z sierpnia i września 1944 r. nie powstało choćby w 50. rocznicę, czyli w 1994 r., wiele mówi o charakterze przemian dokonanych po 1989 r. Ale zanim ocenimy rolę MPW w kształtowaniu pamięci Polaków o powstaniu, to wcześniej cofnijmy się do czasów powojennych.

Gloria Victis

Pierwszą rocznicę powstania, 1 sierpnia 1945 r., obchodzono niespełna 3 miesiące po kapitulacji Niemiec. Na froncie dalekowschodnim wojna ciągle trwała. Amerykański atak na Hiroszimę nastąpił 6 dni później. W Polsce działała jeszcze partyzantka leśna, a wiele osób miało nadzieję, że sowiecka dominacja wkrótce minie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocaleni powstańcy, którzy uniknęli niewoli niemieckiej lub już z niej powrócili, przeszli defiladą ul. Puławską przy ruinach kościoła św. Michała Archanioła. Pamięć o tym, co się działo przed rokiem, była świeża, a więzi między uczestnikami walk – bardzo silne.

Reklama

Rok później powstał pierwszy i na kilkadziesiąt lat jedyny pomnik upamiętniający powstanie: Gloria Victis – Chwała zwyciężonym. Stanął on na cmentarzu wojskowym przy kwaterze białych krzyży – w miejscu wiecznego spoczynku wielu z poległych bohaterów. Jego nazwa nawiązuje do tytułu noweli Elizy Orzeszkowej o powstaniu styczniowym. Mijała wówczas 80. rocznica tego narodowego zrywu.

W następnych latach nasilały się komunistyczne represje przeciwko żołnierzom Armii Krajowej i powstańcom. W Alejach Ujazdowskich zamiast parady, o której mówiła powstańcza piosenka, na żołnierzy AK czekała katownia bezpieki w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Sama ulica zmieniła nazwę na aleję Stalina.

Dopiero po odwilży w 1956 r. odrodziła się idea budowy pomnika Powstania Warszawskiego. Zbierano pieniądze na ten cel. Po 8 latach powstał pomnik o nazwie „Bohaterom Warszawy”, który... z powstaniem nie miał nic wspólnego.

W końcówce „dekady Gierka” przy ul. Świętokrzyskiej położono kilkadziesiąt płyt dla upamiętnienia walczących tam powstańców. Mało kto jednak dostrzega ich istnienie, a napisy są do odczytania tylko z lotu ptaka.

W czasie działania Solidarności znowu rozpoczęto starania o budowę pomnika powstania. Udało się rozstrzygnąć konkurs i wybrać jedną ze zgłoszonych prac do realizacji. Jej autorem był młody rzeźbiarz Piotr Rzeczkowski, ale w stanie wojennym i kolejnych latach zablokowano realizację tego projektu.

Ostatni z pomników, zbudowany u schyłku komunizmu przy pl. Krasińskich, mocno określił bard Warszawy Jan Pietrzak jako „brygadę hydraulików schodzących do kanału”. I dodał, że komuniści stawiali powstańcom takie pomniki, żeby ich pomniejszyć, poniżyć i nie wyrazić ducha walki, heroizmu i polskiej dumy.

Kanał

Reklama

Pierwsza powojenna dekada to czas intensywnych prześladowań żołnierzy AK. Na ścianach ocalałych budynków na warszawskiej Pradze można było przeczytać wezwania o treści: „Zgłaszajcie do Urzędów Bezpieczeństwa – czy to Służby Bezpieczeństwa – bandytów z Armii Krajowej” – przypomniała Janina Skiwska ps. Janka w nagraniu dla Archiwum Historii Mówionej MPW.

W tych warunkach nie mógł zaistnieć jakikolwiek przekaz artystyczny o powstaniu. Już od 1948 r. cenzura była hermetyczna, a komunistyczna propaganda zatruwała umysły Polaków. Jednocześnie z każdym rokiem narastała oparta na faktach legenda powstania rozumiana jako pamięć karmiona sercem. W każdym roku warszawski 1 sierpnia był dniem wyjątkowym. Wojskowe Powązki wypełniały tysiące ludzi, którzy już zdążyli powrócić do swojego miasta. Inni przyjeżdżali z innych miast, głównie z Łodzi, dokąd przeniosła się duża część mieszkańców stolicy. Działał tylko przekaz rodzinny, wśród najbliższych, jednak i ten był bardzo ograniczony.

Dopiero po październikowej odwilży pojawił się znaczący film o powstaniu – to Kanał Andrzeja Wajdy. Jest to obraz bezgranicznie tragiczny, lecz taki był wówczas polski los.

Teatr dziejów

Ludzie w wieku 30-50 lat pytani, co ukształtowało ich postrzeganie powstania, wymieniają najczęściej wiersze Krzysztofa K. Baczyńskiego i Kamienie na Szaniec Aleksandra Kamińskiego. Utwory te powstały przed sierpniem ’44, ale pozwalają zrozumieć ducha mieszkańców Warszawy z tamtych lat i nieuchronność powstania.

Przełomem w poznaniu i ocenie Powstania Warszawskiego szczególnie przez ludzi młodych było otwarcie na warszawskiej Woli w 2004 r. Muzeum Powstania Warszawskiego.

Reklama

Do ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, który podjął decyzję o budowie muzeum, list napisał Jan Paweł II. Ojciec Święty zwrócił się w nim do żyjących jeszcze żołnierzy powstania słowami: „Jako syn tego narodu pragnę złożyć hołd poległym i żyjącym bohaterom sierpniowego zrywu”, po czym wyraził swoją radość, że „mimo dawnych prób wymazania z narodowej pamięci tamtych wydarzeń, mogą cieszyć się owocami swego żołnierskiego trudu”.

Muzeum jest teatrem dziejów, gdzie – jak napisał Stanisław Wyspiański w wierszu I ciągle widzę ich twarze – spotykają się ludzie i cienie, czas miniony i czas obecny. Muzealny przewodnik, prowadząc gości wzdłuż osi czasu, przywołuje aktorów na scenę tego teatru, a są nimi: żołnierze, dowódcy, harcerze, poeci, lekarze, kapelani, całkiem zwyczajni mieszkańcy miasta, a także wyniesieni już do chwały ołtarzy, osoby znane i prawie nieznane.

Muzeum Powstania Warszawskiego jest redutą walki o pamięć, o nasze prawo do dumy i godności. Stanowi protest przeciwko budowaniu kiczu pojednania na podróbce prawdy. Zwiedziło je już ponad 10 mln osób.

Z inicjatywy muzeum od 2006 r. „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, co zwykle ma miejsce na pl. Józefa Piłsudskiego. W wydarzeniu tym uczestniczyło ostatnio ponad 100 tys. ludzi, a przed telewizorami – kilka milionów. Już od 17 lat w pierwszych dniach sierpnia sprzed muzeum wyrusza kilkuset rowerzystów. Jest to „Powstańcza Masa Krytyczna” – warszawski rajd rowerowy dla uczczenia żołnierzy powstania.

W początkach lat 90. XX wieku 1 sierpnia w godzinie W na środek ul. Marszałkowskiej wychodził por. Antoni Bieniaszewski, dowódca plutonu w batalionie „Kiliński”, i zatrzymywał ruch uliczny. Tak się to zaczęło, a dziś zamiera ruch w całej Warszawie i wielu innych miastach. W najważniejszych miejscach stolicy Polski gromadzą się ludzie, przechodnie przyjmują postawę „baczność”, a kierowcy naciskają klaksony, słychać syreny. Na śródmiejskim rondzie Dmowskiego zbierają się dziesiątki tysięcy osób.

Tak Powstanie Warszawskie zwycięża w polskiej świadomości, a znaczenie muzeum można już porównać do tego, jakie ma Yad Vashem, Centrum Pamięci o Holokauście w Izraelu. Bitwa o pamięć jednak nadal trwa. Bądźmy po dobrej stronie, bo – jak przestrzegał poeta Zbigniew Herbert – „naród, który traci pamięć, traci sumienie!”.

Podziel się:

Oceń:

+7 0
2024-07-23 14:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pomoc Kościoła dla Warszawy

Jan Paweł II bardzo cenił s. Zofię Szulc

Archiwum Domu Generalnego Sióstr Zmartwychwstanek w Rzymie

Jan Paweł II bardzo cenił s. Zofię Szulc

Kolejna rocznica Powstania Warszawskiego jest okazją do przypomnienia o pomocy, jaką mieszkańcom stolicy niósł Kościół.

Więcej ...

Matka, która pociesza we wsi Biechowo

2024-10-15 20:50

Red

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

Więcej ...

Nowy projekt ustawy odbierze Polakom władzę rodzicielską?

2024-10-16 12:07

Adobe Stock

Politycy KO przedstawili projekt ustawy umożliwiający dzieciom wizyty u psychologów bez zgody rodziców. Fundacja Pro-Prawo do Życia alarmuje, że celem zmian jest odebranie rodzicom władzy rodzicielskiej po to, aby dzieci mogły otrzymywać od psychologów "diagnozy" wskazujące na rzekomą konieczność zmiany płci, zażywania blokerów hormonalnych, przebierania się w ubrania przeciwnej płci czy wręcz amputacji części ciała takich jak piersi czy organy rozrodcze. Wzorem krajów Zachodu takie "leczenie" ma odbywać się w tajemnicy przed rodzicami, którzy dopiero po fakcie mają dowiedzieć się, że ich dziecko wzięło udział w takiej "terapii".

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Jana Pawła II

Modlitwa

Nowenna do św. Jana Pawła II

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Wiara

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

USA: wierni chcą zakończenia udzielania Komunii św. na...

Kościół

USA: wierni chcą zakończenia udzielania Komunii św. na...

Łódź: Jest wyrok ws. studenta za pomalowanie farbą...

Wiadomości

Łódź: Jest wyrok ws. studenta za pomalowanie farbą...

Niepokojące wieści o ks. Michale Olszewskim

Wiadomości

Niepokojące wieści o ks. Michale Olszewskim

SDP domaga się natychmiastowego zwolnienia księdza...

Kościół

SDP domaga się natychmiastowego zwolnienia księdza...

To jej zwierzał się Jezus

Wiara

To jej zwierzał się Jezus

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Wiara

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Obrona wystąpi z wnioskiem o skierowanie ks. Michała na...

Kościół

Obrona wystąpi z wnioskiem o skierowanie ks. Michała na...