Dzieje Szydłowa mocno splotły się z historią dynastii Jagiellonów, stąd obecność na Mszy św. w kościele parafialnym królewskiej pary: króla Władysława Jagiełły i królowej Anny Cylejskiej, którzy zasiedli na honorowych miejscach. Otaczający ich rycerze stanowili malowniczą asystę.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Konrad Kaleta, wikariusz w Szydłowie. Zastanawiał się w niej m.in., co doprowadza do odrzucenia przez nas zbawienia („za dużo wypowiadanych słów, za mało głębi Boga”), apelował o pogłębioną relację z Bogiem, utrwalaną w żywym przekazie wiary, w adoracji, w sakramencie Eucharystii, w słuchanym Słowie Bożym. Po Mszy św. przed kościołem uformował się barwny korowód, który prowadzony przez monarszą parę wyruszył w kierunku zamku królewskiego w Szydłowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zawisza z Garbowa i Powała z Taczewa
Reklama
W zmaganiach rycerskich uczestniczyło ok. stu rekonstruktorów z różnych części kraju. Rycerze w pełnych zbrojach zmierzyli się w turnieju konnym na kopie, w turnieju miecza i tarczy oraz zaprezentowali umiejętności łucznicze. Był także pokaz tańca dawnego, a wszystko to działo się w scenerii Jagiellońskiego Zamku Królewskiego i murów obronnych. Kolorytu nadawały kramy średniowieczne. Konni rycerze wykazali się znakomitymi umiejętnościami, oklaskiwanymi przez wielu gości wydarzenia. Pojawiały się znane nazwiska rycerzy, związanych z dworem Jagiełły, a wśród nich ten najznakomitszy, uznany na najmężniejszego rycerza ówczesnej Europy – Zawisza z Garbowa herbu Sulima. Był także Mszczuj ze Skrzynna herbu Łabędź, prawdopodobny pogromca Wielkiego Mistrza w wiktorii grunwaldzkiej i zdobywca jego płaszcza (jako trofeum szata trafiła do kościoła w Kijach).
Skąd ta tradycja?
Kilka lat temu, podczas prac archeologicznych, w przelocie Bramy Zamkowej w Szydłowie odnaleziona została rycerska ostroga pochodząca prawdopodobnie z czasów, kiedy królestwem władała dynastia Jagiellonów. Być może zgubił ją któryś z przybocznych Władysława Jagiełły, wszak król na zamku w Szydłowie był co najmniej 17 razy. Za jego czasów wzniesiono okazały, południowy dom zamkowy – obecnie jest to jedyna na ziemiach dawnego Królestwa Polskiego, nieprzekształcona w wiekach późniejszych, średniowieczna rezydencja królów polskich. Fakty te zainspirowały do organizacji w Szydłowie Turnieju Rycerskiego o Złote Ostrogi Jagiellonów.
Turniej został przygotowany w oparciu o źródła historyczne, tak aby przybliżyć widzom w jak najbardziej realistyczny sposób zasady i reguły współzawodnictwa średniowiecznych rycerzy oraz tajemnice życia i funkcjonowania ludzi w okresie średniowiecza.
Gdzie, jak nie w Szydłowie?
– Nasze turnieje rycerskie należą do najstarszych w województwie świętokrzyskim, obok tych w Sandomierzu i Krzyżtoporze, i trudno byłoby wymarzyć sobie dla nich lepsze okoliczności logistyczne. Tradycja Szydłowa, zabytki i układ historyczny zobowiązują do organizacji tego typu wydarzeń w miejscach, które doskonale oddają klimat średniowiecza – podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” Maria Stachuczy, dyrektor Centrum Kultury. – W postać króla Jagiełły wcielił się dla nas Karol Bury, szef szefów rekonstruktorów, a prywatnie sędzia i zasłużony pracownik palestry. Udział w turnieju to także okazja do tego, aby odwiedzić nasze zabytkowe obiekty – dodaje.
Jednym z nich jest parafialny kościół św. Władysława, ufundowany przez króla Kazimierza Wielkiego, jako świątynia ekspiacyjna za zamordowanie ks. Marcina Baryczki, wikariusza katedry wawelskiej.