Dziś my, po 80. latach chcemy oddawać im cześć i pamięć, ofiarując naszą modlitwę i pokazać im naszą wdzięczność za to, że się nie poddali, że walczyli do ostatniej kropli krwi.
Dlatego również w Biłgoraju, 1. sierpnia odbyły się religijno-patriotyczne uroczystości upamiętniające 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Rozpoczęły się one Mszą św. w kościele św. Jerzego w Biłgoraju, którą w intencji Ojczyzny, powstańców warszawskich i weteranów żołnierzy Armii Krajowej sprawował proboszcz ks. Roman Sawic. – Jako wspólnota w duchu wiary, jako wspólnota dzieci Bożych, której znakiem są reprezentanci wypowiadający nasze środowisko, miasto, władze samorządowe, wojsko, jak też duchowni różnych obrządków, stajemy razem wokół ołtarza Chrystusowego. I stajemy w Godzinie „W”, 80 lat później, bo teraz jest nasza historia i do nas należy ten zaszczytny obowiązek, przywilej i odpowiedzialność, żeby krew Chrystusa zaczerpniętą z ołtarza, zanieść przed Boga tron, za tę krew, którą oni fizycznie wówczas na ołtarzu Ojczyzny przelali – powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Jesteśmy tu dziś z potrzeby serca i poczucia obowiązku wobec Ojczyzny – podkreślała wicestarosta Beata Strzałka. – 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to moment, kiedy chyba w sercu każdego Polaka naprawdę rodzi się drżenie. To Godzina „W”, moment kiedy to powstanie wybuchło, moment kiedy tak naprawdę jeden wielki zryw warszawiaków ruszył do boju o Ojczyznę. Dziś z perspektywy czasu trzeba spojrzeć na tych ludzi młodych, na ich wiek, poświęcenie, wartości, dla których poświęcili swoje życie. Dzisiaj to właśnie my, mieszkańcy Biłgoraja, dziękujemy im za ich ofiarę, wznosimy hołd ich pamięci i zapewniamy że będziemy pamiętać – podkreśliła.
W uroczystościach wzięło udział wielu mieszkańców Biłgoraja, a wśród nich znalazł się Wojciech Papierz. – Myślę, że z perspektywy młodego człowieka jest to bardzo istotne, żeby czcić rocznicę Powstania Warszawskiego, ponieważ jest to element naszej tożsamości, historii i kultury. I też w Powstaniu Warszawskim brało udział bardzo wielu młodych ludzi, moich rówieśników i po prostu jest to istotne, żeby pamiętać o tych ludziach, czcić ich i ich poświęcenie. Gdyby było dzisiaj powstanie i trzeba byłoby walczyć za Ojczyznę, to myślę, że bym poszedł. Ja jestem patriotą i uważam, że trzeba szanować naszą Ojczyznę, która jest naszą największą wartością – zaznaczył.
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik Żołnierzy Armii Krajowej znajdujący się w Parku Solidarności, gdzie w godzinie „W” rozbrzmiały syreny. Uroczyście odśpiewano hymn narodowy, wciągnięto flagę na maszt, odczytano Apel Poległych i oddano salwę honorową. Z krótką częścią artystyczną wystąpiła wokalistka Daria Podpora, a następnie złożono kwiaty i zapalono znicze. Po uroczystości organizatorzy zaprosili na wojskową grochówkę.
Joanna Ferens