Dla wspólnoty parafialnej w Uszwi tegoroczna uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego miała wyjątkowy charakter. W tym dniu wprowadzono do świątyni relikwie św. Marii de Mattias, założycielki Zgromadzenia Adoratorek Krwi Chrystusa. Mszę św. koncelebrowali: ks. prał. Jan Kudłacz, ks. Krzysztof Tworzydło i ks. Karol Kuźma. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele grup modlitewnych, którzy przybyli z Brzeska, Biadolin Szlacheckich, Gnojnika, Łososiny Dolnej oraz Lipnicy Murowanej i Tegoborza.
Relikwie
– Cieszę się, że możemy być w tym miejscu, gdzie członkowie grupy modlitewnej dają świadectwo, iż każdy z nas ma wielką wartość, bo jest odkupiony Krwią Chrystusa – powiedziała s. Ewa Kleps, adoratorka Krwi Chrystusa, przełożona prowincjalna. – Miejscem spotkania Boga jest człowiek – drugi bliźni, bo jeśli Bóg stał się człowiekiem, to nie jest to sprawa jednej osoby: Jezusa z Nazaretu, ale całej ludzkości. Wszyscy ludzie od tej pory stali się nosicielami Boskiej natury, bo we wszystkich nas obecny jest Bóg, którego spotykamy w drugim człowieku – wyjaśniła siostra adoratorka. – Kochajcie Jezusa Ukrzyżowanego, z Nim budujcie swoje życie, swoją wiarę. Kochajcie bliźniego, bo w nim objawia się nam Jezus! – zaapelowała, przekazując relikwie świętej adoratorki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Maria de Mattias wyniosła z domu rodzinnego silną wiarę i pobożność. Od młodości w duszy i sercu założycielki zgromadzenia miała miejsce konfrontacja między krwią ludzką, przelewaną z nienawiści i zemsty, oraz Krwią Chrystusa, która została przelana z miłości za wszystkich ludzi. To doświadczenie wiary było źródłem i motywacją do działania, które realizowała późniejsza święta. – Tajemnica Krwi Chrystusa, duchowość i modlitwa przez wstawiennictwo założycielki tego ruchu pozwalają zrozumieć istotę miłości, cierpienia, przebaczenia i zbawienia – powiedział ks. Krzysztof Tworzydło, proboszcz parafii św. Floriana w Uszwi. I przekonywał: – Nie można zrozumieć sensu cierpienia bez wiary w życie wieczne, bo tylko ono nadaje sens naszemu życiu ziemskiemu.
Kult
Grupy modlitewne Krwi Chrystusa działają w uszewskiej parafii od ponad 17 lat. Ich członkowie spotykają się regularnie w każdy pierwszy czwartek miesiąca, aby rozważać siedem tajemnic przelania Krwi Chrystusa. Czerwony różaniec, na którym odmawiana jest Koronka, ma trzydzieści trzy ziarenka. W świątyni znajdują się chorągiew oraz obraz z wizerunkiem świętej. Rozważania różańcowe podzielone są na siedem części. Przy każdej z pięciu tajemnic odmawia się pięć razy modlitwę Ojcze nasz..., a następnie Chwała Ojcu... Po każdej części dodaje się słowa: „Wspomóż, Panie, sługi Twoje, które odkupiłeś Twoją Najdroższą Krwią”. Przy ostatniej części trzykrotnie odmawia się Ojcze nasz...
Początki Zgromadzenia Adoratorek Krwi Chrystusa na ziemiach polskich miały miejsce właśnie na terenie diecezji tarnowskiej. – Ponad 100 lat temu siedem młodych dziewczyn wyruszyło z Polski do Bośni, by tam zostać adoratorkami Krwi Chrystusa. Cztery z nich pochodziły z diecezji tarnowskiej, w tym aż trzy z terenu powiatu brzeskiego. To właśnie one „przywiozły” to zgromadzenie do Polski. W tym roku mija 77 lat, odkąd rozpoczęły swą działalność apostolską w naszym kraju – wyjaśnia s. Krystyna Kusak, adoratorka Krwi Chrystusa, która odwiedza parafie, gdzie prezentuje duchowość św. Marii de Mattias.