Reklama

Niedziela Świdnicka

Żywioł mógł mnie zabrać

Widok powodzi z okna plebanii w Lądku-Zdroju

Archiwum prywatne

Widok powodzi z okna plebanii w Lądku-Zdroju

Ksiądz Wiktor Bednarczyk, wikariusz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lądku-Zdroju, opowiedział Niedzieli Świdnickiej o przerażających chwilach, kiedy walczył o życie, porwany przez falę powodziową.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już w sobotni wieczór 14 września wiedzieliśmy, że pobliska rzeka Biała Lądecka ma podwyższony poziom, ale nikt nie przewidział katastrofy, która nastąpiła w niedzielne popołudnie – relacjonował ks. Bednarczyk, dodając, że wszyscy byli pewni, że tama w Stroniu Śląskim wytrzyma napór wody. Stało się jednak inaczej.

– Zamykałem świątynię, kiedy nagle zobaczyłem falę. Nurt był tak silny, że ledwo utrzymałem równowagę. Potem porwał mnie i niósł, walczyłem o życie. Gdyby nie parapet pobliskiego budynku, na którym się schroniłem, woda pociągnęłaby mnie dalej – zaznaczył. – Stałem w wodzie przez kilkadziesiąt minut, próbując utrzymać się przy parapecie, a fale wciąż napierały. To było przerażające doświadczenie. Krzyczałem: Pomocy! Nikt mnie nie słyszał, ponieważ panował straszny szum szalejącej fali powodziowej. Została tylko modlitwa – powiedział kapłan w dobę po traumatycznym wydarzeniu. Ksiądz Bednarczyk dodał, że szok i adrenalina sprawiły, że nie pamięta dokładnie szczegółów tego, co się działo w tych dramatycznych chwilach. Dopiero po opadnięciu wody z pomocą kapłanowi ruszył proboszcz ks. Aleksander Trojan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zniszczenia w mieście

Reklama

Cały parter plebanii został zalany, a woda wdarła się również do wnętrza kościoła. – Wszędzie mamy głównie muł i szlam. Grób poprzedniego proboszcza ks. kan. Marka Połochajły również został częściowo uszkodzony – dodaje ks. Bednarczyk. Plebania ucierpiała najbardziej – wszystkie meble i wyposażenie na parterze zostały zniszczone.

Mieszkańcy Lądka-Zdroju są zszokowani. – Pamiętam powódź z 1997 r., ale to, co się teraz wydarzyło, jest o wiele gorsze – powiedziała jedna z parafianek. Woda zerwała niemal wszystkie mosty w mieście, w tym historyczny XVI-wieczny most św. Jana, z którego zostały jedynie ruiny. – Wszędzie jest błoto, gruz i powyrywane drzewa. To wygląda jak po przejściu huraganu. Nawierzchnie dróg zerwane, domy zalane, wszystko w ruinie – relacjonował roztrzęsiony ks. Wiktor.

Przerażenie proboszcza

Ksiądz proboszcz Aleksander Trojan podkreślił, że parafia została odcięta od świata – brak dostępu do wody, prądu i gazu utrudnia życie mieszkańcom. – Żywioł nas odciął. Aby zadzwonić i poinformować o sytuacji, musieliśmy jechać na wzgórza do Czech, bo w mieście nie ma zasięgu – relacjonuje. Fala zniszczyła plebanię, kancelarię, jadalnię i piec gazowy. Ksiądz proboszcz wspomina dramatyczne chwile ks. Wiktora. – Uratował się, siedząc na parapecie przez blisko godzinę – dodaje. Drugi wikariusz – ks. Paweł Reizer w czasie uderzenia fali odprawiał Mszę św. w sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienie Chorych, które położone jest wyżej i nie ucierpiało.

Braki

Mieszkańcy Lądka-Zdroju długo pozostawali bez podstawowych środków do życia. Mimo trudnej sytuacji mieszkańcy systematycznie sprzątają domy i ulice. Zasięg telefoniczny i komunikacja są ograniczone. Ksiądz Wiktor w pierwszych dniach próbował organizować pomoc, stojąc na jedynym miejscu z zasięgiem – wzgórzu, skąd wykonywał telefony.

Podziel się:

Oceń:

2024-09-24 14:12

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna relacja księdza

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

Jedna z największych powodzi w historii Lądka-Zdroju zniszczyła mosty, drogi, budynki, a także zalała kościół parafialny Narodzenia NMP. Ks. Wiktor Bednarczyk miejscowy wikariusz opowiada o przerażających chwilach, kiedy walczył o życie, porwany przez potężną falę powodziową.

Więcej ...

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18
Brat Lycarion May, marysta

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

Więcej ...

Radom: Ks. Krzysztof Dukielski biskupem pomocniczym diecezji radomskiej

2025-07-12 12:00
Ks. Krzysztof Dukielski

Diecezja Radomska

Ks. Krzysztof Dukielski

Ks. Krzysztof Dukielski, dotychczasowy proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, został mianowany biskupem pomocniczym diecezji radomskiej. Decyzję Ojca Świętego Leona XIV ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Kościół

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna...

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Europa

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest...

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...