Reklama

Wiara

HOMILIA

Słowa moje nie przeminą

Niedziela Ogólnopolska 46/2024, str. 20

Agata Kowalska

Listopad jest dla nas wyjątkowym czasem pamięci o bliskich zmarłych. Bez względu na zaangażowanie religijne odwiedzamy groby naszych zmarłych i pewnie w niejednym umyśle rodzi się wówczas pytanie o nasze życie i co najważniejsze – o rzeczywistość po śmierci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć modlitwa za zmarłych niesie im pomoc w osiągnięciu zbawienia, to musi i nas pobudzić do refleksji nad własnym życiem i drogą naszego uświęcenia.

Liturgia Słowa z dzisiejszej Ewangelii przypomina nam o Sądzie Ostatecznym. Każde pokolenie dopatrywało się w wydarzeniach swojego czasu znaków końca czasów. Wojny, szerzące się nienawiść, zło i niewiara gdzieś w głębi serca domagają się interwencji Boga, który przychodząc, i to w sposób spektakularny, raz na zawsze zakończyłby szerzenie się zła. Nastałoby wówczas Jego królestwo wiecznej szczęśliwości. To wyczekiwane od początku chrześcijaństwa przyjście Chrystusa jest jednak przez Boga nieustannie „odwlekane”. Prześladowanie chrześcijan od początku istnienia Kościoła było nieustannym wołaniem Marana Tha – Przyjdź, Panie. Ale zanim Pan przyjdzie, chce, by serce każdego z nas było na to przygotowane. Oczekiwanie na przyjście Pana w naszym życiu dokonuje się w kontekście naszego uświęcenia. Drogi duchowego rozwoju prowadzą przez „ciemną noc”, której doświadczało wielu świętych i której doświadczyć musimy także my. Czyż nie przychodzą takie chwile, że nasze życie wchodzi w fazę ciemności, beznadziei, kiedy wydaje się, że słońce przestaje świecić, a nocy ciemnej nawet blask księżyca czy gwiazdy nie oświetlają, nie dając choćby odrobiny nadziei na zmianę sytuacji? Nieraz ułożone po naszemu życie zostaje wstrząśnięte. Czy tak nie bywa? Choroba, śmierć kogoś bliskiego czy podobna trudna sytuacja wywracają życie do góry nogami. W sytuacji beznadziejnej, gdy jesteśmy pozbawieni wszystkiego, w czym moglibyśmy w ziemskim rozumieniu pokładać nadzieję, otwierają się nam oczy na obecność Chrystusa, który właśnie wtedy jest najbliżej nas. Przychodzi z wielką mocą i chwałą, a Jego aniołowie posłani nam ku pomocy wyzwalają nas z niemocy. Po co dziś te słowa? Abyśmy byli wierni, gdy przychodzą na nas ciemności. Mawiamy czasem, że pycha idzie przed upadkiem. Dlatego właśnie są w naszym życiu „sytuacje krzyżowe”. Pustynia i ciemna noc są łaską, po której przychodzi światło poranka. Jak nabrzmiewające soki figowca zwiastują lato, tak słowo Boga, Jego głos niesie nadzieję i daje światło. W tym niełatwym zmaganiu o naszą świętość pojawia się jeszcze jeden sojusznik – św. Michał Archanioł, „wielki książę”, pogromca mocy piekielnych. Jego dzisiejsza prezentacja w Księdze Daniela przypomina nam o jedynym naszym wrogu, którym jest szatan. Wielu z nas każdego dnia przyzywa wstawiennictwa św. Michała Archanioła w walce z mocami ciemności. Niejednokrotnie Eucharystia kończy się przyzywaniem jego obecności, by owoce właśnie przeżytej Mszy św. nie zostały porwane przez diabła, który chce zrobić wszystko, by łaska Boża się w nas rozmyła.

Kończąc tę refleksję, pragnę zwrócić uwagę na to, że dzisiejsze słowa czytań mszalnych mają nas obudzić do poszukiwania głębszej relacji z Bogiem. Budzą nas dziś do tego także nieme groby naszych bliskich zmarłych. Jesteśmy czasem i my jak ci śpiący – Bóg nas „trąca”, aby nas przebudzić. To jednak, czy będziemy tymi, którzy budzą się do życia wiecznego, czy też budzącymi się do wiecznego potępienia – zależy już tylko od nas i naszej relacji z Tym, który oddając za nas swoje życie, uświęca nas i uzdalnia do życia wiecznego w niebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2024-11-12 12:50

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsze spotkanie

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Nadzieja w Chrystusie

2025-02-11 14:05

Niedziela Ogólnopolska 7/2025, str. 20

Adobe Stock

Często doświadczamy rozczarowań ze strony drugiego człowieka. Rozczarowujemy się również samymi sobą. Im bardziej pokładamy nadzieję w swoich siłach albo w drugim człowieku, tym bardziej ciężar rozczarowania spada na nasze barki.

Więcej ...

Austria / Nożownik w Villach zabił na ulicy jedną osobę i ranił cztery

2025-02-15 21:08

Adobe Stock

23-letni mężczyzna w sobotę po południu zaatakował nożem przechodniów w Villach na południu Austrii. Jedna osoba zginęła a cztery zostały ranne.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Jasna Góra

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Bydgoszcz: sprofanowano i zniszczono figurę Matki Bożej

Kościół

Bydgoszcz: sprofanowano i zniszczono figurę Matki Bożej

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Wiadomości

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Kłobuck: Morderstwo księdza

Kościół

Kłobuck: Morderstwo księdza

Polska na Skale. Wielka Nowenna w intencji Ojczyzny

Kościół

Polska na Skale. Wielka Nowenna w intencji Ojczyzny

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Wiadomości

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Kilkumiesięczny chłopiec w świdnickim oknie życia

Niedziela Świdnicka

Kilkumiesięczny chłopiec w świdnickim oknie życia

Św. Walenty - patron zakochanych i chorych na padaczkę

Święci i błogosławieni

Św. Walenty - patron zakochanych i chorych na padaczkę

Słowo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks....

Kościół

Słowo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks....