Reklama

Niedziela Lubelska

Ewangelizacja przez miłość

Niedziela lubelska 48/2024, str. V

Osoby związane z Centrum Wolontariatu niosą pomoc bliźnim

Archiwum Centrum Wolontariatu w Lublinie

Osoby związane z Centrum Wolontariatu niosą pomoc bliźnim

Wolontariat jest otwarty na kochające serca i gotowe do pracy dłonie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubelski wolontariat, który obchodzi srebrny jubileusz, może cieszyć się długą listą pięknych inicjatyw, a przede wszystkim wielką liczbą oddanych „ochotników miłości bliźniego”. Po ćwierćwieczu ma w swoich szeregach nie tylko młodzież licealną i studentów, ale także osoby dorosłe i spore grono emerytów.

Włoskie korzenie

Wolontariat w naszej diecezji i regionie ma włoskie korzenie za sprawą Stasia Gawrońskiego. Jesienią 1999 r. ukazała się w Polsce jego książka pt. Ochotnicy miłości bliźniego. Staś – takie imię ma w paszporcie – to Włoch spokrewniony z bł. Piotrem Jerzym Frassatim i polską rodziną Gawrońskich. Był koordynatorem półmilionowej rzeszy wolontariuszy pomagających przy organizacji Jubileuszu Roku 2000 w Rzymie. Przyjechał do Lublina i dzielił się doświadczeniem włoskiego wolontariatu, bardzo ściśle powiązanego ze strukturami kościelnymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym samym czasie św. Jan Paweł II ogłosił przesłanie do wolontariuszy całego świata – Miłość najwspanialszą formą ewangelizacji – w którym zawarł pochwałę dla wolontariatu jako owocnego sposobu realizacji Ewangelii. Tekst papieskiego orędzia trafił do wszystkich parafii w naszej diecezji. Przy lubelskim kościele Świętego Ducha powstała także pierwsza forma organizacyjna, czyli Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu, z zapisem w statucie o „kształtowaniu czynnej postawy miłości bliźniego inspirowanej wskazaniami Ewangelii”.

Od dzieci po dalekie Indie

Reklama

Początkowo wolontariusze zagościli w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie, największej placówce tego typu we wschodniej Polsce, gdzie blisko tysiąc pacjentów czekało na gry, zabawy i konkursy. Pod koniec ubiegłego wieku nowym i masowym zjawiskiem stali się uchodźcy, przybywający na Lubelszczyznę po wojnach Rosji z Czeczenią; przebywali wówczas w kilku ośrodkach. Do nich wolontariusze przyszli z pomocą w nauce języka polskiego i załatwianiu codziennych spraw w nowej rzeczywistości. Wkrótce zorganizowane grupy wolontariuszy pojawiły się także w więzieniach, schroniskach dla nieletnich przestępców i przy bezdomnych, a także w szpitalach psychiatrycznych.

Chęć ofiarnej służby dla potrzebujących zaczęła też przyciągać osoby dojrzałe, a nawet całe rodziny. Marta Buczkowska usłyszała o trudnej sytuacji ludzi bezdomnych i zaczęła w swojej kuchni gotować co tydzień 30 litrów zupy. O pomoc przy transporcie poprosiła córkę, a ta zabrała ze sobą swoją córkę i tak powstał tercet wolontariacki: babcia, córka i wnuczka. Zgodnie z zasadą sformułowaną przez papieża Franciszka, że horyzont solidarności nie zna granic, lubelscy wolontariusze udawali się na dalekie misje. Lekarka Magdalena Rojek przez kilka miesięcy posługiwała wśród trędowatych w indyjskim Jeevodaya, Ewa Pankiewicz, psycholog, pracowała wśród ubogich w kubańskiej diecezji Santa Clara.

W więzi z Kościołem

Siostry zakonne i księża towarzyszyli i towarzyszą wolontariuszom od chwili rozwoju tej idei. Biskup Adam Bab zaczynał jako wolontariusz przy usuwaniu skutków powodzi na Powiślu, księża Tomasz Adamczyk i Tadeusz Liminowicz wspierali trudną młodzież i osoby z problemami psychicznymi. Jedną z pierwszych sióstr zakonnych, wyrosłą z szeregów wolontariuszy, jest franciszkanka s. Honorata Kidaj, dwie inne trafiły do zgromadzenia Misjonarek Miłości. Siostry Białe czy Franciszkanki Misjonarki Maryi nadal pojawiają się wśród uchodźców i bezdomnych. Wolontariat rozwija się również w kołach lubelskiej Caritas. Zasiane przed laty nasiona ochotnej służby bliźniemu owocują do dzisiaj, a wolontariat jest otwarty na każde kochające serce i gotowe do pracy dłonie.

Podziel się:

Oceń:

2024-11-26 14:13

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Lublin: odbudowano ponad 400 mieszkań w Aleppo za pieniądze ze zbiórek

Archiwum Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Dzięki wsparciu płynącemu z Lubelszczyzny udało się odbudować ponad 400 mieszkań w Aleppo, do których wróciły już chrześcijańskie rodziny - powiedział ks. dr Mariusz Boguszewski. Przedstawiciel „Pomocy Kościołowi na Wschodzie” wziął udział w debacie „Lubelszczyzna dla Syrii” zorganizowanej w gmachu Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Więcej ...

Po co wierze definicje i formuły?

2025-03-11 20:50

źródło: episkopat.pl

Właściwie po co nam formuły wiary? Po co katechizmy, a w nich jakieś zapisane reguły, których trzeba się nauczyć na pamięć? Czy to jest przeszkoda, czy pomoc w wierze?

Więcej ...

Papież: przebaczenie czerpie moc z łaski Bożej

2025-03-12 20:00

Monika Książek

„Przebaczenie czerpie moc z ducha, z łaski i z miłości Boga” - pisze Papież Franciszek do Catii, kobiety zdradzonej przez męża, która zwróciła się do Ojca Świętego za pośrednictwem miesięcznika „Piazza San Pietro”, pytając, czy powinna przebaczać mężowi, który ją zdradza.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Wiara

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Po co wierze definicje i formuły?

Wiara

Po co wierze definicje i formuły?

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Święci i błogosławieni

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kościół

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Wiadomości

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...