Słowo skierowane przez pastora Rutkowskiego do zebranych zostało poświęcone tajemnicy wiary. Niedościgłym jej wzorem był Abraham. Od niego zaczyna się historia Bożego objawienia w historii
ludzkości. Zanim jednak to nastąpiło, Abraham musiał opuścić Mezopotamię - swą ziemię rodzinną i udać się do Kanaanu - ziemi obiecanej przez Najwyższego. Wędrówka, którą podjął, była w istocie
mozolnym zbliżaniem się do Boga, była bezgranicznym zaufaniem Temu, któremu zawierzył. Jego historia to zapis licznych prób, na które był wystawiany przez Boga, to swoisty sprawdzian bezgranicznej wiary.
Jej punktem kulminacyjnym staje się żądanie poświęcenia w ofierze całopalnej długo oczekiwanego, jedynego syna Izaaka. Rozkaz ten Abraham przyjmuje bez słowa, bez wahania, bez zadawania zbędnych
pytań. Odpowiada tylko na pytanie syna: "Oto ogień i drwa, a gdzie jest jagnię na całopalenie? - Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój" (Rdz 22, 7-8). Ofiara z Izaaka,
podkreślił Rutkowski, staje się wydarzeniem proroczym. Plany Boże skierowane są nie na śmierć, ale na życie. Wydarzenia Starego Testamentu przygotowują przyjście Chrystusa, dają nadzieję, iż w Nim
osiągniemy zbawienie: "Mamy pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa" (Hbr 10,19). Podobnie jak Izaak - syn Abrahama - Jezus niesie drzewo ofiarne na górę, gdzie jednak nie czeka Go
ofiara zastępcza, gdyż sam zostaje Barankiem. Od tego momentu przekazany został ludziom dar życia.
Wiara staje się więc aktem, poprzez który zostajemy włączeni w tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Powinniśmy ją wciąż umacniać, przypominają o tym słowa
św. Pawła: "Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście spełniając wolę Bożą, dostąpili obietnicy" (Hbr 10, 36).
Pomóż w rozwoju naszego portalu