Ciekawe było (i jest) życie Macieja Radziwiłła, menedżera i przedsiębiorcy. Z wielu względów, nie tylko z uwagi na korzenie. Choć te ma pierwszorzędne, wszak jest potomkiem w dwunastym pokoleniu Mikołaja Czarnego, kanclerza wielkiego litewskiego i wojewody wileńskiego, który w 1547 r. otrzymał tytuł książęcy z rąk cesarza Karola Habsburga. Tytuł przysługiwał wszystkim jego potomkom. I tak jest do dziś, bo jak mówi Radziwiłł w wywiadzie rzece Aleksandrowi Kaczorowskiemu, tytułu potomkom Mikołaja Czarnego nikt nie odbierze. Książka jest wielowątkowa, czyta się ją szybko i z przyjemnością. Dziś mało kto pamięta, że książę Maciej dorzucił swoją cegiełkę do wybicia się Polski na niepodległość, działając w czasach PRL w opozycji antykomunistycznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu