Reklama

Wiara

Bóg wyciągnął go z bankructwa

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 68-69

Dawid Ilów

Archiwum prywatne

Dawid Ilów

Życie Dawida wydawało się pasmem sukcesów. Gdy zbankrutował, wpadł w depresję i miał myśli samobójcze. Wtedy zaczął rozmawiać z Bogiem, a On przyszedł mu z pomocą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawid Ilów pochodzi z katolickiej rodziny. Jako dziecko był blisko Boga, często uczestniczył w Mszach św. Był ministrantem, potem lektorem. Problemy z wiarą pojawiły się, gdy poszedł na studia. Przestał chodzić do kościoła, bo nie widział w tym sensu. Po zakończeniu edukacji założył kilka dochodowych biznesów. Miał duży dom, pieniądze, piękną narzeczoną. Na zewnątrz wszystko układało się wspaniale, ale wewnątrz Dawid odczuwał ciągły niepokój, zmagał się z depresją, zajadał stres i zapijał go alkoholem.

Tragedia, która zbliżyła go do Boga

W 2022 r. doszło do tragedii – dziś Dawid uznaje to za błogosławieństwo. Okazało się, że jeden z jego kontrahentów wystawiał nierzetelne dokumenty. W wyniku kontroli skarbowej mężczyzna popadł w kilkumilionowe długi. – To czas, w którym umarłem dla świata. Wiele osób dzwoniło do mnie, chciało się dowiedzieć, co się stało, a ja leżałem w łóżku i patrzyłem w sufit. Co chwilę w głowie pojawiały się rozpaczliwy krzyk i pretensje do Pana Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pewnego dnia, gdy już nie mógł się podnieść z łóżka, wykrzyczał: „Jezu, ratuj mnie, proszę!”. Jedyny krzyk rozpaczy, na jaki mógł się zdobyć.

Reklama

W tym czasie jego narzeczona była już w zaawansowanej ciąży. Przy życiu trzymało go jedno – narodziny pierworodnego syna. Dawid znalazł motywację do działania. Zaczął pracować nad nowym biznesem. Pogubił się jednak w kontroli kosztów i wpadł w kolejne długi. Chciał popełnić samobójstwo. – Przy wejściu do lasu przebiega wiadukt kolejowy. Pamiętam, że stanąłem na krawędzi i popatrzyłem w dół. Chciałem skoczyć, ale coś mnie blokowało. Po chwili doszedłem do wniosku, że jest za nisko, mógłbym nie przeżyć i zostać kaleką – tłumaczy.

Niezwykła moc Opatrzności Bożej

W tym czasie w życiu Dawida zaczęły się pojawiać subtelne znaki Bożej obecności. – Kiedy wraz z narzeczoną zawierzyliśmy się św. Józefowi, chcieliśmy, aby to właśnie on został naszym patronem. Planowaliśmy w niedługim czasie kupić jego wizerunek. Pan Bóg zadziałał szybciej. Otrzymaliśmy go za darmo, jako prezent, od mojej matki chrzestnej – mówi Dawid. – Kolejnym pragnieniem było posiadanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Podczas rozmowy z mamą przypomniało mi się, że babcia miała taki obraz w pokoju. Dziś stoi on w moim gabinecie, dzięki czemu czuję stałą obecność mojej niebieskiej Mamy – podkreśla.

Cud wydarzył się także przy narodzinach syna. Akcja porodowa się opóźniała, lekarze rozważali wykonanie cesarskiego cięcia. – Wiedziałem wtedy jedno: jeśli dojdzie do cesarki, będzie to dla narzeczonej ogromny ból i niewyobrażalne wyzwanie opieki nad noworodkiem – wspomina Dawid. Mężczyzna wyszedł z sali na korytarz, aby się pomodlić. – Byłem bankrutem, a moja narzeczona leżała połogiem w szpitalu. Poczułem, że nie ma na tym świecie nikogo, kto może mi pomóc. Po raz pierwszy pomodliłem się wtedy do Jezusa i Maryi sercem – opowiada.

Reklama

Od tamtej pory Dawid zaczął regularnie chodzić do kościoła, postanowił też pójść do spowiedzi. Starał się dorabiać na różne sposoby, by wiązać koniec z końcem. Mężczyzna zmienił się i każdą chwilę spędzał na modlitwie. W pewnym momencie jego narzeczona zaczęła go uważać za wariata. – Podczas wizyty koleżanki wspólnie ironizowały na temat mojej modlitwy oraz modlitwy jej męża. Czułem w tamtym czasie smutek i opuszczenie – wspomina.

Maryja upominała się o moją duszę

Sprawy biznesowe dalej szły jak po grudzie. Dawid czuł się fatalnie, ale nie poddawał się. Modlił się teraz także o nawrócenie narzeczonej. – Wraz z córką mojej narzeczonej poszliśmy na zakupy do sklepu. Kiedy po ok. 20 minutach wróciliśmy do domu, zobaczyłem moją narzeczoną całą we łzach. Powiedziała, że ukazali się jej Matka Boża oraz Jezus. Jak się później okazało, to był początek jej nawrócenia – wyznaje Dawid.

Mężczyzna coraz częściej słuchał kazań ks. Dominika Chmielewskiego oraz ks. Piotra Pawlukiewicza. Podczas jednego z nagrań usłyszał o Wojownikach Maryi. Na pierwsze spotkanie wspólnoty nie poszedł. Jak przyznaje, zabrakło mu odwagi. W styczniu 2024 r. Dawid miał proroczy sen. Ukazał mu się Jezus, który niósł na ramieniu krzyż. – Za Nim widziałem jakby sznur z dużymi kulami, coś na kształt boi morskiej, połączony ze sobą. Długi sznur z tymi kulami ciągnął się za Jezusem, a ja podążałem za nim. Sen skończył się wtedy, kiedy te kule połączone ze sobą weszły do morza – wyjaśnia.

Reklama

Kilkanaście dni później Dawid zobaczył Matkę Bożą. – Stała nad moim łóżkiem. Nagle zobaczyłem błysk, jaki często można zaobserwować podczas porażenia prądem. Nie mogłem złapać oddechu. Czułem się tak, jakbym był sparaliżowany. Zrozumiałem, że Matka Boża upomniała się o moją duszę – przekonuje Dawid. Mężczyzna poczuł pragnienie, aby pójść na spotkanie formacyjne Wojowników Maryi. – Po wstąpieniu do wspólnoty zorientowałem się, że nie posiadam w domu nawet różańca. W tamtym czasie nawet niewielkie kwoty stanowiły dla nas znaczny wydatek. Po kilkunastu dniach otrzymałem różaniec z Lourdes od mojego kuzyna z Francji. Wiedziałem wtedy, że jest to ewidentne działanie Matki Bożej i wezwanie do modlitwy różańcowej – tłumaczy. W międzyczasie okazało się, że narzeczona Dawida jest w drugiej ciąży. Szczęście pary nie trwało zbyt długo. Kobieta poroniła.

Wszystko było łaską Bożą

Niespełna kilka tygodni później dowiedział się o kolejnej ciąży. – Nie mogliśmy w to uwierzyć. Ale po raz kolejny przekonaliśmy się, że Pan Bóg jest Bogiem, który wszystko może, czyni rzeczy wydawałoby się niemożliwe – przyznaje Ilów.

1 czerwca 2024 r. narzeczeni stanęli na ślubnym kobiercu. Wszyscy goście byli przekonani, że będą brać udział jedynie w uroczystości chrztu ich pierworodnego syna, Liama. – Musieliśmy się bardzo starać, aby zachować wszystko w tajemnicy. Chcieliśmy, aby nikt nie czuł się zobowiązany do czegokolwiek wobec nas. Miała być to nasza uroczystość, nasz dzień. Przed ślubem praktycznie nie mieliśmy już pieniędzy na dalsze życie. Było nam bardzo ciężko, wtedy wszystko zawierzyłem Jezusowi i Maryi – mówi Dawid. – I otrzymałem pomoc – dodaje.

Mężczyzna po raz drugi został ojcem. 14 grudnia 2024 r. przyszła na świat „mała iskierka” – Sara Maria. Od kilku miesięcy sytuacja materialna rodziny znacznie się poprawia. Zaczęli pojawiać się kontrahenci, możliwości współpracy z firmami międzynarodowymi i nowe sposoby zarobienia pieniędzy. – Bóg prostuje stare ścieżki. Firma zaczyna już normalnie funkcjonować i czujemy stabilizację. To On pomaga nam wyjść na prostą i wiem, że wszystko, co mnie do tej pory spotkało, jest tylko i wyłącznie Jego łaską – podsumowuje.

Dawid Ilów – przedsiębiorca, który po stracie wszystkiego odzyskał Boga. Historię swojego nawrócenia opisuje w książce Nazywam się Dawid: Po ludzku skreślony.

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Schody do wieczności

Tym razem będzie o drodze rozwoju duchowego. Nazwałam ją moją drogą do wieczności...

Więcej ...

Dziś pierwsza w historii beatyfikacja na terenie Estonii

2025-09-06 07:39

wikipedia.org

Kościół katolicki w Estonii przeżywa historyczny dzień. W Tallinnie odbędzie się dziś pierwsza beatyfikacja w jego dziejach. Błogosławionym zostanie ogłoszony arcybiskup Eduard Profittlich S.J., niemiecki jezuita, który jako administrator apostolski Estonii oddał życie za wierność Chrystusowi i swoim wiernym, ginąc w sowieckim więzieniu podczas II wojny światowej. To bezprecedensowe wydarzenie dla niewielkiej katolickiej wspólnoty tego kraju.

Więcej ...

16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej wystartował!

2025-09-06 21:02
16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej

festiwalbiegowy.pl

16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej

W Piwnicznej-Zdroju na dobre rozgościł się Festiwal Lachów i Górali. Impreza, której organizatorem jest Fundacja Sądecka, rozpoczęła się od widowiskowego korowodu z udziałem ponad pięćdziesięciu zespołów regionalnych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Wiara

Faryzeusze zaczepiają Jezusa, aby podważyć Jego autorytet

Męczennik w dominikańskim habicie

Święci i błogosławieni

Męczennik w dominikańskim habicie

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Prababcia Jezusa

Wiara

Prababcia Jezusa

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...