Reklama

Świętość na nowe milenium - ankieta "Aspektów"

Święty ma oczy widzące dobro

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 13/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowując się do naszego lokalnego "jubileuszu świętości" chcemy zaprosić naszych Czytelników do wspólnej refleksji nad istotą świętości oraz nad aktualnością tego modelu, jaki zostawiło nam Pięciu Braci. W związku z tym postawiliśmy trzy pytania:

1.Jaki jest współczesny model świętości, odpowiadający czasom, w których żyjemy?

2.Który z wymiarów świętości Pięciu Braci z Międzyrzecza wydaje się dzisiaj najbardziej aktualny, najbardziej potrzebny?

3.Papież Jan Paweł II pisze: "Człowiek wierzący, traktujący poważnie swoje chrześcijańskie powołanie, w którym męczeństwo jest możliwością zapowiedzianą już w Objawieniu, nie może usunąć tej perspektywy z horyzontu własnego życia" (IM 13). Co dzisiaj znaczy być męczennikiem, gdy "nie potrzeba już świadectwa krwi"?

Na pytania te dotychczas odpowiedzieli: ks. kan. Ryszard Kolano, s. Janina Kamińska, Michał Blicharczyk, Ewa Dobrowolska. Dzisiaj publikujemy wypowiedź ks. Dariusza Gronowskiego, za dwa tygodnie znajdziecie tekst Jolanty Janisio. Zapraszamy naszych Czytelników do wzięcia udziału w dyskusji. Najciekawsze wypowiedzi wydrukujemy.

Święty to człowiek, który doszedł do pełni, ale pełni nie da się opisać, więc pragnę zatrzymać się nad jedną tylko z cech świętego XXI wieku, nad umiejętnością zauważenia tego, co dobre i piękne.

Dzisiejsza Polska to kraj, w którym wielu uważa, że życie jest do niczego, przynajmniej "na trzeźwo". Sondaże pokazują, iż coraz więcej Polaków jest przekonanych, że ogólnie jest źle. Szaleństwem byłoby twierdzić, jakoby powodów do niezadowolenia nie było, ale dlaczego narzekają też ci, którym się wszystko w życiu układa? Może dlatego, że chodzi o coś innego niż proste stwierdzenie, czy jest dobrze czy źle. Człowiek sam decyduje, czy chce widzieć w świecie dobro czy zło, szczęście czy nieszczęście.

Pięciu Braci Męczenników spotkał zaiste nędzny koniec. Jakże brutalne to było morderstwo i właściwie bez powodu! Kiedy czytamy relację św. Brunona z Kwerfurtu, zaskakuje podejście męczenników do swej śmierci. Jest w nich przekonanie o spełnianiu się woli Bożej. Jeszcze bardziej zaskakuje ton wypowiedzi św. Brunona, który właściwie... opowiada, jakie to szczęście nas spotkało, że mamy takich świętych.

Czy widzę w wydarzeniach szczęście czy nieszczęście, zależy bardziej od moich oczu, niż od samego wydarzenia. Takie oczy potrafiące wydobyć nawet z beznadziejnych sytuacji to, co dobre, zauważamy u wielu świętych. Iluż męczenników otwarcie dziękowało za fakt, że mogą umrzeć w obronie wiary? Święty dziękuje Bogu nawet za to, za co inny by Go przeklinał: za wypadek, nieudany egzamin, za mandat, za głód, za bycie spoliczkowanym i za przegrany mecz ulubionej drużyny. W każdym wydarzeniu jest ukryte dobro. Często go nie pojmujemy, ale święty potrafi je zauważyć i woli skupić się na wychwalaniu Boga za nie, niż na biadoleniu.

Święty budzi się rano i nie wyciąga spod łóżka listy powodów, dla których jest nieszczęśliwy, ale dziękuje Bogu za to, że jego oczy znów się otworzyły, aby mógł zobaczyć ukryte dobro w świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Więcej ...

Premier Meloni odwiedziła muzeum Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

2025-12-23 08:27
Premier Włoch w Muzeum św. Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

Foto Presidentza del Consiglio

Premier Włoch w Muzeum św. Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

Nie wszyscy wiedzą, że kardynał Karol Wojtyła miał swoją siedzibę w Rzymie – małe mieszkanie w Kolegium Polskim na wzgórzu awentyńskim. Na parterze budynku zajmował się mały apartament z salonem, gabinetem oraz sypialnią z łazienką. Za każdym razem, gdy przyjeżdżał do Rzymu, kardynał zatrzymywał się właśnie tutaj - 14 października wyjechał stąd na drugie konklawe w 1978 r. i już nigdy tu nie mieszkał. Prawdę mówiąc wrócił, ale nie jako mieszkaniec Kolegium tylko jako Papież. Jego ubrania, dokumenty, zapiski i różne przedmioty pozostały w tym małym apartamencie.

Więcej ...

Polonez Boga. Królowa polskich kolęd

2025-12-23 20:07

Red

Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Znak Emmanuela w sercu Maryi