Reklama

Tam Maryja ma swój tron

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął kolejny czas pielgrzymowania do Kalwaryjskiej Pani w czasie sierpniowego odpustu. Jak co roku kalwaryjskie wzgórze zapełniło się pątnikami, począwszy od niemowlaków, które przynieśli zatroskani o ich losy rodzice, po sędziwych staruszków, którzy u kresu swych dni jeszcze raz mogli Maryi dziękować za „już” i prosić o „jeszcze”. Na pewno tego roku prym wiedli młodzi. Najwięcej było ich wśród pielgrzymujących pieszo, oblegających przyklasztorny plac w czasie Mszy św., nabożeństwa w intencji beatyfikacji Sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca oraz w czasie koncertu zespołu „Fioretti” WSD Franciszkanów z Krakowa, kóry był dziękczynieniem Bogu i ludziom za tegoroczny wielki odpust - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny 11-15 sierpnia.
Nie ma wątpliwości, że zdecydowana większość tych wspaniałych młodych ludzi przyszła na pielgrzymkę w pełnym tego słowa znaczeniu. Pobyt na Kalwarii był dla nich czasem refleksji, zadumy nad sensem życia, nad samym sobą. Był czasem, kiedy skorzystali ze spowiedzi św., przystąpili do Komunii św. Swoją rozmodloną postawą dawali przykład innym w czasie dróżek, pogrzebu i wniebowzięcia Matki Bożej oraz w czasie dróżek Męki Pańskiej. To właśnie młodzi dawali z siebie najwięcej, aby pielgrzymowanie czy odprawianie dróżek ubogacić śpiewem i akompaniamentem. Choć pot zalewał im czoła, mobilizowali słabszych szybkimi akordami podczas pokonywania stromizm kalwaryjskich dróżek. Oni również nie szczędzili sił, zmagając się z ciężarem krzyży czy sztandarów, które z wielką ofiarnością nieśli jako identyfikatory tych wszystkich, którzy za nimi podążali.
Jak zawsze i tego roku wielu młodych ludzi, pieczołowicie i z troską wyposażonych przez rodziców, przyszło bądź przyjechało na Kalwarię tylko po to, by wykorzystać ten czas na rekreację. Może i nie byłoby to jeszcze najgorsze, gdyby wcześniej nie zaopatrywali swoich plecaków w alkohol. W efekcie zapomnieli o tym, gdzie się znaleźli. Zdradzało ich aroganckie zachowanie, wulgaryzm, były przypadki kradzieży namiotu i innych rzeczy, konieczna była interwencja policji i władz porządkowych Ojców Franciszkanów. Jest to chyba sprawa rodziców, którzy nie radząc sobie z własnymi pociechami w domu, dają im kolejną okazję do czynienia zła poza zasięgiem ich wzroku, skoro puszczają ich samych. Nawet ci, którzy z natury są spokojni, w grupie starają się dorównać innym. Dobrze, gdy młody człowiek czuje respekt wobec bliskich, znajomych, rodziny, ale gdy nikt nie jest autorytetem dla młodego człowieka, to naprawdę lepiej dla niego i otoczenia, by pozostał w domu. To nie jest żadna nowość, takie zdarzenia mają miejsce niemal co roku, mimo usilnych starań organizatorów odpustu i władz samorządowych. Na złe zachowanie młodych nie mają po prostu wpływu. Nikt, tylko rodzice mogą to zmienić, to oni muszą więcej modlić się w inetncji swoich dzieci, a może nawet ponieść trud pielgrzymowania, który na pewno się opłaci.
Tegoroczny Wielki Odpust Kalwaryjski zbiegł się z nawiedzeniem naszej archidiecezji przez Matkę Bożą w znaku Obrazu Jasnogórskiego. Stąd hasłem przewodnim było: Z Maryją ku pogłębionej wierze. Każda pielgrzymka ma inny charakter, inne intencje, każda jest inna. Uczestnictwo w niej pozwala na nowo żyć, dodaje wiary, nadziei i miłości. Tegorocznej towarzyszyła modlitwa różańcowa, ze względu na Rok Różańca, który zaproponował Ojciec Święty Jan Paweł II w liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae. Przez różaniec, tajemnice światła, nasz wielki Rodak chciał sprawić, by Ewangelia zawarta w rozważaniach różańcowych stała się pełniejsza i bardziej inspirująca. Dzięki ubogaceniu w treści Różańca możemy jeszcze lepiej wnikać w Orędzie Dobrej Nowiny i coraz bardziej upodobniać swoje życie do życia Chrystusa.
Pielgrzymujący w grupie z Ostrowa k. Radymna legitymowali się właśnie ogromnym różańcem, niesionym przez dzieci i młodzież. Rozważając poszczególne tajemnice, pielgrzymujący z nami kapłani: ks. proboszcz A. Kot oraz rodak, tegoroczny neoprezbiter ks. Paweł Storek sprawiali, że razem z Maryją przeżywaliśmy i odkrywaliśmy dzieje naszego zbawienia. Razem z Maryją pogłębialiśmy i umacnialiśmy naszą wiarę, wypraszaliśmy potrzebne nam łaski i siły. Jedno jest pewne, zarówno sam trud przebytych kilometrów w upale i znoju, skorzystanie z sakramentu pokuty i Eucharystii, uczestnictwo we Mszach świętych z wysłuchaniem słowa Bożego wygłoszonego przez naszych pasterzy oraz wgłębienie się w rozważania przy stacjach dróżek - to czas na wagę złota. Wszystko to razem wzięte sprawia, że jakby na nowo się rodzimy, na nowo odkrywamy to wszystko, co w życiu ma sens. Przez rozważanie tajemnic Różańca przyczyniamy się do zbawienia świata. Natomiast naśladując życie i wiarę Maryi oraz modląc się razem z Nią, zmieniamy i zbliżamy do Boga siebie i naszych bliźnich.
Czas odpustu kalwaryjskiego - to również czas spotkania z ludźmi. Z niektórymi to jedyne w roku, ale jakże radosne. Choć są to spotkania krótkie, przypadkowe, to jednak pozwalają one również na doładowanie naszych życiowych akumulatorów dobrym słowem, gestem czy podaniem przysłowiowego łyku wody, gdy jest się spragnionym. W takich momentach można najlepiej dostrzec, co w życiu ma prawdziwą wartość. Żyjąc, musimy zabiegać o wartości doczesne, które są niezbędne do naszej egzystencji, jednak nade wszystko musimy pamiętać o tym, że trzeba żyć tak, by kiedyś otrzymać w niebie „pałac” na wieczny czas.

Pałac ponad górami
w tym jasnym kraju
gdzie młodość wciąż trwa
gdzie łzy nie płyną
wszystkie smutki przeminą
tam mi mój Zbawca koronę da.

Opustoszało kalwaryjskie wzgórze, Ojcowie Franciszkanie muszą odpocząć i obsługa klasztoru również. Maryja ze smutkiem spoglądała na pojedynczych pielgrzymów, ale i z ufnością, że znów za rok wrócą do niej rzesze jej dzieci. My, napełnieni owocami tegorocznej pielgrzymki, długo będziemy ją przeżywać i wcielać co się da w życie. Nie wszystko jednak od nas zależy, więc powierzamy Najlepszej Matce codzienne życie osobiste, zawodowe z prośbą o opiekę, wsparcie w trudnych chwilach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Więcej ...

Jubileuszowy Zjazd Szkół im. Jana Pawła II Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej

2024-05-17 12:28
W Polsce jest bardzo dużo szkół pod patronatem Papieża Polaka, w naszej diecezji jest ich ok. 40

Karolina Krasowska

W Polsce jest bardzo dużo szkół pod patronatem Papieża Polaka, w naszej diecezji jest ich ok. 40

10 szkół na jubileusz. W Złotniku trwa 10. Zjazd Szkół im. Jana Pawła II Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

Więcej ...

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06
Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

W obliczu tych niepokojących zmian coraz więcej środowisk związanych z systemem oświaty zaczyna wyrażać swoje niezadowolenie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

Kościół

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się...

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli