Choć parafię erygowano (dekret datowany jest na 5 maja 1957 r.), mianowano proboszcza, to jednak nie można było uzyskać zgody na budowę kościoła. Kult był sprawowany w tymczasowo przygotowanej
kaplicy w budynkach starej kuźni państwa Wylonów. I tak rok po roku prośby o budowę kościoła były odrzucane. Radość z własnej parafii była więc ograniczona.
„Taka sytuacja trwała do początku lat 80., kiedy to parafię objęli księża sercanie. Ks. Stanisław Filipiak SCJ bardzo szybko, aczkolwiek z dużymi przeszkodami, poradził sobie z lokalizacją
miejsca pod kościół i plebanię. Jednym z pierwszych kroków po uzyskaniu zgody na budowę kościoła i domu zakonnego było przeniesienie dotychczasowej kaplicy na miejsce
budowy nowego kościoła” - powiedział Niedzieli obecny proboszcz ks. Zbigniew Nalepa SCJ. Po uzyskaniu terenu zaczęły się kolejne problemy z zatwierdzeniem projektu. Władze komunistyczne
odrzuciły dwa projekty kościoła, a trzeci z trudem udało się przeforsować. I tak powoli w 1983 r. ruszyła budowa kościoła. Parafianie, po latach oczekiwań,
nie mogli uwierzyć, że w końcu będzie można postawić świątynię i powoli angażowali się w dzieło budowy nowego kościoła. Jednak z biegiem lat i postępem
w stawianiu murów parafianie coraz bardziej włączali się w pracę, i nie szczędzili ofiar. Budowa postępowała, biorąc pod uwagę kubaturę świątyni, dość szybko. W 1989 r.
abp Stanisław Nowak poświęcił dolny kościół. A dwa lata później - górny. W latach 80. udało się także wybudować dom zakonny, który już w 1984 r. poświęcił bp
Miłosław Kołodziejczyk. Obecnie trwają prace wykończeniowe w salach przy dolnym kościele. Konsekracja planowana jest na jubileusz 50-lecia istnienia parafii w 2007 r.
Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego została erygowana przez bp. Zdzisława Golińskiego nie tylko po to, by wybudować kościół, ale przede wszystkim, by na nowo powstałym osiedlu mieszkaniowym tworzyć
wspólnotę wiernych. I tak, zarówno księża diecezjalni administrujący parafią w latach 1957-1980, jak i księża sercanie dbają o to, by wierni gromadzili się
nie tylko na niedzielnej Eucharystii, ale by podejmowali osobistą formację oraz działania charytatywne. „Dlatego istnieje Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa, Sodalicja Marjańska, Stowarzyszenie
Matki Bożej Bolesnej, POAK, oaza rodzin, chór parafialny, koła Żywego Różańca, oaza młodzieżowa, oaza dziecięca, a także Ruch Sercańskiej Młodzieży, gdyż ideą zgromadzenia jest tworzenie wspólnoty
świeckich formowanych w nurcie miłości i wynagrodzenia Sercu Pana Jezusa” - wylicza ks. Nalepa SCJ. Okolicznościowo wydawana jest również gazetka parafialna Z serca,
a w każdy czwartek można skorzystać z biblioteki. Sercanie mocno angażują się w sprawy charytatywne. W ośrodku charytatywnym „Iskierki”
najbiedniejsze dzieciaki mogą się spotkać, odrobić lekcje, zjeść podwieczorek. Parafia dofinansowuje wyjazdy dzieci na „zieloną szkołę”, przygotowuje paczki żywnościowe dla najbardziej potrzebujących
rodzin, a jeśli trzeba, to nawet pomaga w realizowaniu recept. Na bieżąco wydawana jest także odzież.
A wszystko po to, by zrealizować testament swojego założyciela, o. Dehona, który był przekonany, że prawda o miłości Serca Jezusowego jest najlepszym lekarstwem na duchową nędzę człowieka
i może go odrodzić i doprowadzić do nowego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu