W uświadomieniu, jak ważna to sprawa, pomagały m.in. gorące dyskusje publiczne, także przy okazji kampanii wyborczych. Rok po roku rosła liczba zwolenników cywilizacji życia, a malała cywilizacji śmierci. Wyniki badań socjologicznych pokazywały to czarno na białym. To sukces, ale nadal niepełny. Taki będzie dopóty, dopóki jakiejkolwiek nienarodzonej istocie ludzkiej będzie legalnie, w majestacie prawa odmawiane prawo do życia. Dziś jest tak w przypadku dzieci chorych - w większości z zespołem Downa - i poczętych w wyniku gwałtu. Oficjalnie liczba takich przypadków w Polsce nie jest duża, ale nawet gdyby był to tylko jeden to byłoby to niedopuszczalne i byłoby o co walczyć.
Jest to tak ważna sprawa, że nie można jej unikać i chować głowy w piasek tylko po to, by mieć święty spokój. W sytuacji bowiem, gdy jakiejś, choćby niewielkiej grupie osób odmawia się fundamentalnego prawa do życia nie ma miejsca na święty spokój, a także na odkładanie sprawy, zasłaniając się tłumaczeniem, że jeszcze nie pora i że przyjdzie lepszy czas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tak zdaję sobie sprawę, że dla obecnie rządzącego obozu politycznego, ze względu na ataki z kraju i zza granicy , otwieranie nowego sporu może być niewygodne, a pewnie są i tacy politycy, którzy mogą uważać to - choćby tylko ze względów taktycznych - za niepotrzebne. Z całą pewnością, jeżeli już dojdzie do procedowania ustawy chroniącej życie, trzeba będzie zapłacić - na krótką metę - polityczny koszt, bo wielu -w Polsce i także za granicą - nie będzie się to podobało. Proaborcyjne lobby jest cały czas bardzo silne.
Ludzie zrzeszeni w tych grupach mają pieniądze, mają poparcie elit i różnych potężnych, międzynarodowych organizacji. Są w stanie wywierać skuteczną presję - nawet za pomocą szantażu - na całe państwa. To jednak nie wystarczyło, żeby w Polsce, ale na świecie również wmówić większości ludzi, a nawet tylko utrzymać przekonanie, że aborcja to błahostka, którą nie trzeba zawracać sobie głowy. Dlaczego? Odpowiedź jest tylko jedna. Cokolwiek by się o nas nie mówiło i pisało, to ostatecznie pochodzący od Boga człowiek potrafi ocenić i opowiedzieć się za prawdziwymi wartościami, szczególnie jeśli chodzi o te podstawowe i fundamentalne, właśnie dlatego, że jest Boży. Jak powiedział niedawno jeden z polskich biskupów ludzie są lepsi niż się powszechnie dziś uważa. Wierzmy w to i nie bójmy się.