Reklama
Obowiązkowe wykonanie pieśni z tekstem katolickim, podstawowa znajomość gamy muzycznej i słuch, to w zasadzie jedyne ograniczenia, jakie postawione zostały ponad 500-osobowej
grupie wykonawców, którzy przed kilkoma dniami uczestniczyli w corocznym XII Festiwalu Polskiej Piosenki Religijnej Chicago 2003, organizowanym w sali Copernicus Center w centrum
„Wietrznego Miasta”.
W oczach dziewięciu jurorów na najwyższą nagrodę - „Złotą Nutę” w tym roku zasłużyli: Karolina Pyś z grupy najmłodszych solistów; z dziecięcych zespół
najlepiej zaśpiewały „Serduszka”. Z kolei Abi i Marek Przeradowscy zwyciężyli w kategorii młodzieżowych duetów, a zespół „Iskra” w zespołowej
„młodzieżówce”. W kategorii wykonawców dorosłych bezkonkurencyjna okazała się Sylwia Kulczak (soliści) oraz zespół „Agape”, który stanowią rodzice dzieci śpiewających
w dziecięcym zespole „Promyczki”.
- W zasadzie w naszym Festiwalu może zaśpiewać każdy, kto ma odwagę stanąć przed publicznością - wyjaśnia główna organizatorka Festiwalu i jego „dobra
dusza” Cecylia Jabłońska. - Jest oczywiście konieczne zaśpiewanie piosenki prawdziwie religijnej.
Ostatnie praktyki organizatorów - czyli rozdawania symbolicznych nagród wszystkim najmłodszym wykonawcom powodują, że pomimo konkursowego charakteru, nie ma przegranych. I choć w każdej
kategorii jury typuje zwycięzcę, to jednakże wszyscy zasługują na nagrodę za samą li tylko odwagę pokazania się na scenie i takową nagrodę otrzymują.
Każdego roku, jesienią, w Chicago wszyscy chętni mogą przyjść do Copernicus Center i posłuchać muzyki religijnej.
Od pierwszego Festiwalu, z wyjątkiem 10. i 11., impreza była konkursem. Wszak musi być nutka konkurencji, musi być walka o to lepiej punktowane miejsce.
W jedności siła
Reklama
Chicagowski Festiwal Polskiej Piosenki Religijnej to praktycznie niedzielny maraton. Czy można robić to inaczej? Tak, jeśli ominiemy najbardziej ziemskie problemy związane z... powiedzmy ogólnie -
organizacją i wszystkim z tym, co wiąże się z imprezą i związanymi z nią wydatkami. - Oczywiście taka forma (jednodniowego maratonu) jest bardzo
męcząca dla wszystkich: dzieci, rodziców, organizatorów i służb technicznych - przyznaje Jabłońska. - Chcielibyśmy to robić jeszcze sprawniej, zwłaszcza przy takiej ilości dzieci,
jak w tym roku (ponad 500). Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy się starali w przyszłości jakoś temu zaradzić. Po pierwsze, zaczniemy cały konkurs znacznie wcześniej, a kto
wie, może kiedyś uda się nam zrobić dwudniowy festiwal.
Być może połączenie sił wielu organizatorów podobnych katolickich imprez spowoduje, że Festiwal Polskiej Piosenki Religijnej będzie trwał nie tylko przez jeden dzień.
- Wiem, że tydzień później archidiecezja zorganizowała w tym roku coś bardzo podobnego do Festiwalu Piosenki Religijnej - komentuje tegoroczny I Archidiecezjalny
Festiwal Wiary Cecylia Jabłońska. - Z pewnością takie imprezy są w naszym mieście bardzo potrzebne.
Kto wie, być może kiedyś znajdą się sponsorzy i realizatorzy, i kiedyś w United Center będziemy mieli kilkudniowy chicagowski festiwal piosenki religijnej, na którym
wystąpią nie tylko polonijne zespoły, ale również podobne muzyczne formacje z kościołów amerykańskich i np. latynoskich.
Tymczasem, Polskiemu Festiwalowi Piosenki Religijnej ostatnio patronowała jedynie parafia św. Władysława i jej polski przedstawiciel ks. Mariusz Nawalaniec oraz wielu innych sponsorów.
Za rok opiekunem duchowym będzie kolejna polonijna parafia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po co to i komu?
Przecież nie po to, by zarabiać
Piosenka jest pewnym rodzajem rozmowy z Bogiem. Piosenka uczy rozmowy z Bogiem. Piosenka może być najlepszym podziękowaniem. Chwalenie Boga przez śpiewanie jest najprostszą i jednocześnie
najbardziej szczerą formą rozmowy z Bogiem. - Piosenka świecka uczy nas... „przytul mnie, podaj rękę” itd. - wyjaśnia Cecylia Jabłońska. - Na przykładzie piosenki
religijnej człowiek uczy się mówić: „Boże, dzięki ci, Boże, kocham Cię, moje życie ma sens, warto żyć”. To doskonale widać na przykładzie samych zespołów występujących na scenie Copernicusa.
Czy ktoś może sobie dziś wyobrazić święta Bożego Narodzenia bez kolęd lub czas Wielkiej Nocy bez Alleluja? Boże Narodzenie bez Wśród nocnej ciszy, a Wielkanoc bez Gloria nie istnieje, podobnie,
jak człowiek bez Boga nie ma szans na przetrwanie. Dlatego muzyka i piosenka religijna ma, szczególnie dla młodych, znaczenie ewangelizacyjne. Zwłaszcza w Ameryce przez piosenkę
można łatwiej dotrzeć do młodych. Przez piosenkę młodzi widzą świadectwo dorosłych, a małe dzieci widzą świadectwo wiary polonijnej młodzieży. Dziś piosenka religijna jest doskonałym i bardzo
efektywnym środkiem ewangelizacji i to, jako główny cel, powinno zawsze przyświecać organizatorom podobnych festiwali.
Trudne początki i zespół przede wszystkim
- Przyjechałam tu z Polski, jak wszyscy - za chlebem, jako katechetka - wspomina Jabłońska. - Chciałam jednakże robić coś więcej, niż tylko uczyć religii.
Postanowiłam zrobić taki przegląd polskiej piosenki religijnej. Chyba nikt nie wierzył, że festiwal przetrwa tyle lat. A jednak. Za rok już 13. Festiwal.
Pani Cecylia zapewnia mnie, że nigdy nie była przesądna, więc i tym razem nie zamierza unikać czarnych kotów na ulicy zanim 13. Festiwal się nie odbędzie. - To doskonale, że przez
ostatnie 13, a właściwie 14 lat, istniejemy na polonijnym rynku - mówi. - To znak, że taka impreza jest w naszym mieście bardzo potrzebna. Przecież to najlepsze działanie
ewangelizacyjne w dzisiejszych zwariowanych czasach.
- Festiwal to nie tylko moja osoba - zapewnia Cecylia Jabłońska. - To cały zespół i sztab ciężko pracujących ludzi. Nie sposób wymienić wszystkich, ale nazwiska Katarzyny
Romanowskiej, Marka Rudnickiego oraz księdza Mariusza muszą pozostać w pamięci nas wszystkich.
Rozmach Festiwalu pozwala przypuszczać, że w czasie kilku najbliższych lat będzie to największa religijna impreza w mieście. Pozostaje mieć nadzieję, że zauważą to wszyscy, którym
ewangelizacja poprzez piosenki nie jest obca. Być może zjednoczenie wszystkich sił: władz kościelnych, księży, osób świeckich oraz organizatorów i właścicieli miejsc typu Copernicus Center,
spowoduje już w niedalekiej przyszłości, że Chicagowski Festiwal Polskiej Piosenki Religijnej stanie się imprezą o randze, kto wie, może nawet międzynarodowej.