Red. Lidia Dudkiewicz: - Obraz Chrystusa Ukrzyżowanego bardzo różnie bywa prezentowany. W częstochowskim kościele seminaryjnym Chrystus ukrzyżowany to nie tyle męczennik co arcykapłan. Czy nie należałoby tę wizję uzasadnić?
Br. Stanisław Rybicki FSC: - Oba sposoby są godne uwagi i czci - Jezus, który za nas cierpiał rany, i Jezus Zbawiciel, jako zwycięski Król pełen chwały. Wśród artystów przedstawiających mękę Zbawiciela na szczególną uwagę zasługuje niemiecki malarz Mathis Grünewald (1480-1528). Jego wizja z ołtarza w kościele w Isenheim to TEN - „Robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgarda pospólstwa”, jedna wielka RANA. Wstrząsające arcydzieło. Ogromna Osoba, a tak bardzo wyniszczona! I oto obok tego Chrystusa ukrzyżowanego artysta namalował Jana Chrzciciela - postać renesansowego piękna, postać pełną godności.
- Dlaczego właśnie taki? Przecież wiemy, że Jan Chrzciciel już wtedy nie żył, że był ścięty na rozkaz Heroda, z woli Herodiady i Salome.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Wizjonerski artysta sam na to pytanie odpowiada. Jego Jan Chrzciciel wyciągniętą prawicą wskazuje UKRZYŻOWANEGO i coś mówi. Malarz wyjaśniająco umieścił na obrazie słowa Proroka: Illum oportet crescere, me autem minui. Znajdujący się obok na obrazie Baranek jeszcze bardziej potwierdza tę tożsamość. Prekursor Chrystusa, Jan Chrzciciel, mówi, że ma się umniejszać. Więcej, on, po przyjściu Mesjasza, chce być już unicestwiony. Nie ma go wśród Apostołów ani wśród innych Jego uczniów. A jednak Chrystus nazywa go największym z proroków.
- Jaka jest teraz misja Jana Chrzciciela w naszym Kościele?
- On nadal jest GŁOSEM Tego, który wciąż przychodzi, głosem Chrystusa, wzorem proroków, którzy w imieniu ludzi mówią do Boga. Tak jak Maryja jest pośredniczką łask, będąc „łaski pełną”, tak Jan Chrzciciel nie przestaje nawoływać do pokuty, do nawrócenia, nie przestaje gotować drogi Panu do naszych serce. Ten, który na obrazie Grünewalda wskazuje Chrystusa, nadal z wielką miłością każe z Nim się jednoczyć. On się uniżył i dlatego Bóg Go wywyższył. Oto nasza droga życiowa: Per Crucem ad lucem - „Przez Krzyż do chwały”. Baranek zabity jest zarazem Barankiem zwycięskim. W Nim nasze życie.
- Dziękuję za rozmowę.