Obecnie żyjemy w wolnym kraju, wolnej ojczyźnie, ale ludzie nie potrafią właściwie odczytać daru wolności. Wydaje im się, że w tej wolności wszystko można pokazać i powiedzieć,
pomijając sprawdzone i usankcjonowane autorytety. Martwię się, kiedy system polskiej edukacji ulega wpływom organizacji międzynarodowych. To, co powiem, płynie z największych pokładów
mego serca i umysłu. Fides et ratio - towarzyszą mi wiara i rozum. Bóg tak pokierował moim życiem, że sporo mogłem doświadczyć, pełniąc funkcję dyrektora szkoły w latach
1990 - 2002. Doświadczyłem reformy Edukacji Narodowej, nabierając do niej dystansu. Sposób, w jaki MEN (obecnie MeiS) zajmuje się edukacją polską, stwarza realne zagrożenie dla polskiej
tożsamości narodowej. Warunki i okoliczności nie są sprzyjające, gdyż podważa się tradycyjne wzorce, kulturę i ośmiesza sprawdzone autorytety.
Trzeba jednak podjąć się pracy nad leczeniem myślenia u współczesnego człowieka, gdyż od sposobu myślenia zależy sposób postępowania. Głównym zadaniem wychowawczym jest pomaganie dzieciom
i młodzieży w odzyskaniu tych pragnień i aspiracji, które są cenne i potrzebne, a które w nich obumierają i zanikają. Dlatego
powstanie katolickiego gimnazjum i liceum o klasycznym profilu wychowania jest rzeczą o podstawowym znaczeniu.
W nurcie edukacji klasycznej, która przetrwała w modelu polskich przedwojennych gimnazjów pierwszymi statutowymi zadaniami szkoły było wychowanie człowieka dzielnego - dzielność tę
zdobywa się poprzez nabywanie usprawnień zwanych cnotami oraz rozumnego - rozumność tę nabywa się przez uprawianie nauk. Wydaje się, że tak maksymalistyczny ideał wypracowany przez kulturę grecką
i cywilizację łacińską, w którym edukacja zmierza ku rozumiejącemu odczytaniu świata, ku ujęciu go w świetle prawdy, ma w sobie wystarczającą ilość siły i żywotności,
by obronić się przed współczesnymi zagrożeniami.
Zatem powrót do korzeni, do założeń edukacji klasycznej może wspomóc rozpoznanie, analizę i ocenę współczesnych groźnych nurtów uwidaczniających się w oświacie. Taki powrót zarysowuje
też zasady dla praktycznej realizacji ideałów edukacji klasycznej poprzez utworzenie gimnazjum i liceum. Nasza europejska cywilizacja łacińska powstała w obszarze kultury klasycznej
- greckiej i rzymskiej oraz chrześcijańskiej - co ze szczególną siłą podkreślił wielki duch kultury średniowiecza. I wszystkie dziedziny kultury (wiedza, moralność,
sztuka i religia) poprzez wieki kształtowały się w odniesieniu do tych źródeł. Nauka religii w szkole, oparcie życia duchowego o wiarę katolicką daje uczniowi
kościec moralny na całe życie i zakorzenia w ideale „christianitas”.
W szkołach klasycznych, jak praktyka dydaktyczna wskazuje, o wiele łatwiej uczyć się np. gramatyki jęz. francuskiego, posiadając choćby elementarną znajomość łaciny. Nie bez znaczenia jest
też funkcja łaciny i greki jako znakomitego ćwiczenia pamięci, poszerzania sprawności intelektu ucznia oraz uczenia go zdyscyplinowanej pracy i poprawności myślenia. Znajomość języka
otwiera wreszcie możliwość znajomości całej kultury, a poprzez to ubogacenia własnej osoby i jej pełniejszego rozwoju.
Katolickie gimnazjum powinno uposażyć ucznia w umiejętność posługiwania się dwoma językami nowożytnymi (angielski + francuski, niemiecki, włoski lub hiszpański). Umożliwia to późniejsze
normalne studia, tzn. swobodę w wyborze lektur nieograniczoną nieznajomością języka. W programie gimnazjum nie może też zabraknąć kultury żywego słowa - sztuki retoryki, czyli
umiejętności poprawnego mówienia (artykulacja), wyławiania sensu w tekście pisanym i czytanym na głos (fraza), uczenia poprawności rozumowań poprzez wskazanie na ich typowe błędy,
uczenia dyskusji, poznawania analizy gramatycznej tekstu, naukę jego interpretacji, pisania według zasad kompozycji. Chodzi o posługiwanie się językiem jako sprawnym narzędziem służącym do
odczytania świata i jego nazwania.
Program musi zawierać też dzieje ojczyste, lekturę i gramatykę jęz. polskiego. Nauka historii nie może być pojęta jako zasób informacji około historycznych. Trzeba wskazywać na przyczyny
dziejów, na ich węzłowe punkty, a także uczyć młodzież kochać dzieje i literaturę, tak, by mogła ją przeżywać jako własny, osobisty skarb. Nauka dziejów i literatury,
to przecież także szkoła patriotyzmu i roztropnej obrony własnych narodowych tradycji.
Z kolei nauka biologii, geografii, fizyki i astronomii nie może być redukowana jedynie do aspektów ilościowych czy, co gorsza, nauczania pod kątem ekonomicznych potrzeb i strategii
światowego rynku. Trzeba umieć pokazać uczniowi bogactwo świata przyrody i nieba.
Trzeba też wspomnieć o nauce informatyki. Biegła znajomość podstawowych programów komputerowych jest dziś koniecznością. I szkoła musi z tymi zagadnieniami ucznia
zapoznać. Choć komputer jest jedynie narzędziem, a nie celem w nauczaniu i w tej perspektywie powinna być ustawiana nauka posługiwania się komputerem, to trzeba,
by szkoła miała dostęp do narzędzi jak najnowocześniejszych.
Program gimnazjum powinien być rozłożony na cztery lata, w liceum zaś na dwa lata. Takie szkoły gwarantują nie dublowanie treści w kształceniu w odniesieniu do innych
szkół, co oszczędza czas, przy czym możliwość odpowiedniego rozłożenia treści programowych poszczególnych przedmiotów na cztery lata pozwala na uniknięcie przeładowania. Taka szkoła może uczyć wszystkich
przewidzianych programowo przedmiotów dla średnich szkól humanistycznych, jednocześnie nie zapominając o nauce dobrych obyczajów, o śpiewie polskich pieśni i nauce tańca.
Kształcenie klasyczne będzie mocną alternatywą wobec reform edukacyjnych, które jakoś nie liczą się z człowiekiem, z jego naturą, nie akceptują praw Bożych, nie pogłębiają harmonii
w świecie, lecz ją rozbijają, uważając, że światem i ludźmi można kierować ku swym celom, niezgodnym z zasadami wiary katolickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu