KS. ZDZISŁAW WÓJCIK: - Przedstawiamy tym razem dekanat porajski. Zacznijmy od duszpasterzy, bo przecież oni są na pierwszej linii prowadzenia ludzi do Boga.
KS. KAN. JAN WAJS: - Dekanat porajski obejmuje
dziewięć wspólnot parafialnych. Pracuje tutaj czternastu kapłanów.
W Choroniu proboszczem jestem ja, a pomaga mi emerytowany kapłan,
dawniejszy proboszcz - ks. Marian Wojtasik; w Jastrzębiu - ks. Wojciech
Krasowski; w Kamienicy Polskiej - ks. Józef Bednarz; w Nieradzie
- ks. Marek Rosa; w Poczesnej - ks. Stanisław Szafraniec, a prefektem
jest ks. Wojciech Wódka; w Poraju - ks. Henryk Radecki z nowym wikariuszem
ks. Jackiem Kurczabą; w Starczy ks. Czesław Urgacz - wikariuszem
jest ks. Tadeusz Jarząbek; w Wanatach ks. Jan Mucha, który pełni
funkcję wicedziekana i ojca duchownego dekanatu, we Wrzosowej ks.
Piotr Łysikowski, wikariuszem jest neoprezbiter - ks. Marcin Knaga.
W całym dekanacie mieszka ok. 22 tys. wiernych. Najstarszą
parafią jest Poczesna, która istnieje od 1606 r. Z niej zostały utworzone
parafie w Kamienicy, Starczy, Nieradzie i Wanatach. Najmłodsze parafie
to Jastrząb, Nierada i Wanaty. Do ważniejszych wydarzeń trzeba zaliczyć
konsekrację kościoła w Biskupicach 5 lipca 1999 r., a 16 lipca br.
konsekracja kościoła będzie w Wanatach. Na terenie dekanatu znajdują
się też dwa szczególne miejsca. Jest to Dom Opieki Społecznej w Poraju,
prowadzony przez siostry albertynki, i dom w Dębowcu - ośrodek Monaru.
Oba domy mają zapewnioną opiekę duszpasterską.
- Proszę powiedzieć o pobożności dekanatu.
- Religijność i pobożność to nie tylko frekwencja na nabożeństwach, choć to właśnie najbardziej widać. Ona zaś jest dość nierówna w różnych parafiach, podobnie jak różne jest zaangażowanie wspólnot w życie parafii - czy to w sferze religijnej czy też materialnej. Oczywiście, jest wiele akcentów bardzo pozytywnych, świadczących o zrozumieniu swej przynależności do Kościoła i odpowiedzialności za niego. To jest dla nas, kapłanów, czynnik bardzo dopingujący do jeszcze większego wysiłku.
- Potrzebna jest więc nieustannie siła ożywiająca pobożność wiernych.
- Religijność ożywia się najbardziej pod wpływem
ważnych wydarzeń, przede wszystkim rekolekcji, bierzmowania, Pierwszej
Komunii św., ślubów, przy okazji spowiedzi. Natomiast wyczuwa się
brak wewnętrznej potrzeby stałej pracy duchowej. Jednak w porównaniu
z miastami, na pewno frekwencja na Mszach św. jest wyższa. Z perspektywy
czasu widać, że np. misje ewangelizacyjne zostawiły wyraźny, pozytywny
ślad w życiu wspólnot. To rzeczywiście jest wspaniała karta w historii
naszych parafii.
Jestem też przekonany, że większe rezultaty duszpasterskie
będzie można osiągać, gdy położy się nacisk na rozwój różnych wspólnot
parafialnych., np. Akcję Katolicką, KSM, ministrantów, grupy charytatywne,
a także takie grupy, jak straż pożarna, koła gospodyń. To właśnie
one najżywiej włączają się w życie parafii na różnych jej szczeblach.
- Powiedzmy teraz o samej pielgrzymce...
- Od strony duchowej od kilku miesięcy towarzyszy nam modlitwa. Jest to modlitwa w intencji głębokiego zrozumienia znaczenia Roku Jubileuszowego, o świadome podejmowanie walki z własnymi grzechami; modlitwa za chorych na duszy, którzy sami nie sięgają po łaski tego czasu. Ostatni tydzień to przygotowanie bezpośrednie. Ale nasze parafie już długo przygotowują się do niej. Rzetelna informacja o wyjątkowych duchowych korzyściach płynących z przeżywania Roku Jubileuszowego, modlitwa i zachęta ze strony duszpasterzy dają widoczne rezultaty. Planowane i organizowane są środki transportu. Zaprosiliśmy też pisemnie na pielgrzymkę wszystkie instytucje społeczne, jak np. urzędy gmin, szkoły, koła gospodyń, chóry, OSP. Bardzo liczymy na nasze chóry i orkiestry. Chcemy także w ten sposób podkreślić ważność tego wydarzenia.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu