Reklama

Czy masz już swoją parafię?

Niedziela w Chicago 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla wielu z nas, szczególnie dla tych, którzy przyjechali do Chicago stosunkowo niedawno, dużym zaskoczeniem było to, że w Ameryce jest taki zwyczaj, iż katolicy sami wybierają sobie parafię, do której chcieliby należeć. Odbywa się to zatem inaczej niż w Polsce, gdzie o przynależności do danej parafii decyduje fakt zamieszkiwania w określonym miejscu. W Polsce to biskup decyduje, przez określenie granic parafii, kto do jakiej należy. W Chicago jest to sprawa osobistego wyboru i nikt za nas tej decyzji nie podejmie. Ale dopóki tego nie zrobimy, dopóty nie należymy do żadnej parafii, nawet jeśli regularnie uczestniczymy w Mszach św. w jednym i tym samym kościele. Po prostu taki jest zwyczaj i praktyka w tym kraju i nie do nas należy ocena tego, co jest lepsze.
Aby więc przynależeć w Stanach Zjednoczonych do jakiejś parafii i być jej pełnoprawnym członkiem, należy najpierw się do niej zapisać. Taki zapis jest znakiem odpowiedzialności za Kościół lokalny, jakim jest parafia. Bo parafia to nie tylko miejsce, gdzie przyjmuje się sakramenty, ale to także wspólnota wierzących ludzi, zaangażowanych w życie parafialne i posługę duszpasterską.
Zarejestrowanie się do parafii jest także potrzebne w prowadzeniu wszelkiej dokumentacji. Bez niej niemożliwe jest na przykład otrzymanie jakiegokolwiek zaświadczenia czy metryki, ponieważ kancelaria parafialna nie dysponuje często odpowiednimi danymi. Rejestracja pomaga także w utrzymaniu finansowym parafii i jej posługi duszpasterskiej. Parafia bowiem nie może funkcjonować bez ofiarnego wsparcia finansowego ze strony parafian. Oczywiście, informacje uzyskane podczas rejestracji pozostają poufne i służą wyłącznie dla prowadzenia dokumentacji parafialnej.
A ty? Czy masz już swoją parafię? Czy jest taka wspólnota, do której naprawdę należysz, zapisałeś się do niej, uczestniczysz w jej życiu, czujesz się za nią odpowiedzialny? Czy masz już swój duchowy dom?
A może ciągle jeszcze jesteś tylko jak turysta zwiedzający kościoły? Może co niedzielę gdzie indziej uczestniczysz w Mszy św., np. dzisiaj na Trójcowie, w przyszłą niedzielę na Jackowie, za 2 tygodnie na Władysławowie, potem pojedziesz do kościoła św. Konstancji, i tak na okrągło przez cały rok? I nawet sobie to jakoś uzasadniasz, np., że nie lubisz biurokracji w Kościele, że Ameryka to wolny kraj i nikt do niczego nie będzie cię zmuszać. Ale czy nie czujesz, że przez takie postawienie sprawy zostajesz sam? A chrześcijanie nigdy nie żyli odcięci od innych, w pojedynkę. Zawsze mieli świadomość wspólnoty, która ich łączyła. Czuli się sobie bliscy. Chrześciajnin żyjący w izolacji jest odcięty od braci i sióstr, od ich wiary i świadectwa. Jest odcięty także od Chrystusa, chociaż nieraz nawet o tym nie wie. Jezus żyje przecież we wspólnocie uczniów. Gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w Jego imię, tam On jest wśród nich obecny. Nie jest obecny w chmurach, ale między ludźmi. Tu Go można odnaleźć. We wspólnocie. Czy masz więc już swoją parafię?

Więcej w artykule Oaza polskości

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczny apel do prokuratora: "Aresztowanie matki oznacza dla syna koniec egzystencji"

2025-03-31 19:40

Adobe Stock

Z informacji uzyskanych przez portal wPolityce.pl wynika, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) ponownie chcą przesłuchać Marka W., męża aresztowanej byłej dyrektor biura premiera Mateusza Morawieckiego. W odpowiedzi na tę próbę Marek W. złożył poruszające oświadczenie, do którego treści dotarli dziennikarze portalu wPolityce.pl

Więcej ...

Poruszające świadectwa śmierci Jana Pawła II

Grzegorz Gałązka

W kolejną rocznicę przejścia Jana Pawła II do Domu Ojca publikujemy świadectwa osób, które były obecne wówczas w apartamentach papieskich: ks. prof. Tadeusza Stycznia, kard. Stanisława Dziwisza i dr. Renato Buzzonetti, papieskiego lekarza.

Więcej ...

Pani Ania będzie szła sama

2025-04-02 05:00
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Hasło „Nigdy nie będziesz szła sama” to polska wersja słynnego zwrotu „You'll Never Walk Alone”, który pochodzi z musicalu Carousel z 1945 roku, autorstwa Richarda Rodgersa i Oscara Hammersteina II. Piosenka szybko stała się hymnem wsparcia i solidarności, a jej popularność znacznie wzrosła, gdy w latach 60. XX wieku została przyjęta przez kibiców piłkarskich – zwłaszcza fanów Liverpool FC.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Wiara

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Bóg nie chce nas do niczego zmuszać

Wiara

Bóg nie chce nas do niczego zmuszać

Bp Osial: Kościół nie rezygnuje z lekcji religii w szkole

Kościół

Bp Osial: Kościół nie rezygnuje z lekcji religii w szkole

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Wiara

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?

Wiara

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?