W wigilię Zesłania Ducha Świętego, 6. czerwca br., piętnastu
diakonów stanęło przy ołtarzu Pana. W tym dniu Bóg dokończył w nich
dobrego dzieła. W Bazylice Prymasowskiej abp Henryk Muszyński, ordynariusz
archidiecezji gnieźnieńskiej, udzielił im święceń kapłańskich. Przygotowywali
się oni do tego momentu przez formację duchową i intelektualną. Wreszcie
stanęli w pełni gotowości, by podjąć wezwanie Chrystusa: "Idźcie
na cały świat i głoście Ewangelię".
"Lepiej być wzgardzonym kapłanem niż wielbionym cezarem"
- mówił do młodych kapłanów Ksiądz Arcybiskup. Jako wzór do naśladowania
dla młodych księży wskazał na osobę sługi Bożego, kard. Stefana Wyszyńskiego.
Życzył im, by byli przyjaciółmi Zbawiciela i, by z miłością apostolską
posługiwali Ludowi Bożemu. "Bądźcie zatem świadkami Ewangelii Jezusa,
Jego cierpień, byście byli w końcu uczestnikami Jego chwały" - powiedział
Metropolita Gnieźnieński.
Ci młodzi ludzie swoją decyzję potwierdzili zobowiązującymi
na całe życie słowami: "Chcę z Bożą pomocą". Na mocy konsekracji
zostali wszczepieni w jedyne kapłaństwo Jezusa Chrystusa i w wyjątkowy
sposób upodobnili się do Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza i Głowy
Kościoła, by objawić Bożą miłość w posłannictwie nauczyciela, kapłana
i pasterza. W ten sposób uczestniczą w miłości pasterskiej Jezusa,
która jest całkowitym darem z siebie dla Kościoła. To właśnie w kapłanie
i przez kapłana świat ma dostrzegać oblicze miłującego Ojca. Otoczmy
zatem nowych kapłanów gorącą modlitwą i prośmy Boga, aby nie ustawała
ich wiara, nie słabła nadzieja i nie gasła w nich miłość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu