Tym razem do Polski przyjechało 24 uczniów i 6 nauczycieli ze szkoły w Tours w dolinie Loary. Goście zostali zakwaterowani u rodzin polskich uczniów. Dziewięciodniowy pobyt w Polsce, od 5 do 14 marca,
był szczelnie wypełniony zajęciami. Program wizyty, konstruowany przez kilka tygodni, obejmował część kulturową, gospodarczą i społeczną. I tak goście z Francji zwiedzili Sosnowiec, Kraków, Gliwice. Rzucili
okiem na Jurę Krakowsko-Częstochowską przy okazji spaceru w Ogrodzieńcu. Byli w kopalni soli w Wieliczce. Zwiedzili obóz i Centrum Kultury Żydowskiej w Oświęcimiu.
Modlili się sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. A nawet udali się do chorzowskiego Teatru Rozrywki na spektakl Bal u Wolanda. Ale nie zapominajmy, że była to wizyta o charakterze edukacyjnym. Dlatego
młodzi Francuzi odwiedzili fabrykę plastiku Plastivoire w Gliwicach, hipermarket Auchan, zakład produkcyjny Fiat Auto Poland w Tychach, hutę szkła w Zawierciu, papiernię OTOR w Tychach. Goście spotkali
się także z przedstawicielami władz samorządowych Sosnowca i Gliwic, którzy zaprezentowali im plany gospodarcze tutejszych stref ekonomicznych.
Wieczory i weekend był zaś przeznaczony na sprawy prywatne. Zwykle polscy rówieśnicy przygotowywali swoim kolegom kolejne atrakcje. „Trzeba powiedzieć, że gości z Tours uderza zawsze różnica
pejzażu. Przybywają bowiem z pięknej, słonecznej doliny Loary, regionu turystycznego, a trafiają na krajobraz przemysłowy. Jednak pierwsze wrażenie szybko znika, gdy zaaklimatyzują się u polskich rodzin.
Gościnność i serdeczny kontakt gospodarzy łamią wszystkie bariery” - opowiada Marta Drobińska-Ślusarz.
Oczywiście nie udało by się przygotować tej wizyty, gdyby nie zaangażowanie sztabu nauczycieli z KLiG w Sosnowcu. Odpowiedzialną za pobyt gości z Tours była Marta Drobińska-Ślusarz, ale dużym wsparciem
otoczyła ją Grażyna Podraza, dyrektor placówki, pomocą służyła również Magdalena Rutkowska-Kowalska, Jolanta Opuchlik-Polak, Dorota Domagała i Maria Krotla. Na jesień szykuje się rewizyta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu