Reklama

Teatr pod Wezuwiuszem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasia, Zosia, Dorotka, dwie Jasieńki, Mariusz, Monika, Wiola, Sylwia, Grzesio, Jola, Piotruś, Celina - dlaczego są mi tak bliscy? Dlaczego pozdrawiamy się serdecznie na ulicy, czasem czekamy na siebie, a jeżeli długo się nie widzimy, witamy się z jeszcze większą radością? Jak narodziły się te więzy przyjaźni, szacunku, wzajemnej odpowiedzialności tutaj na obczyźnie, w ogromnym Neapolu?
Mergellina to dzielnica Neapolu położona blisko Zatoki Neapolitańskiej, pięknego parku Villa Comunale i centrum miasta. Tutaj co niedzielę w kościele św. Franciszka celebrowana jest Msza św. przez ks. Stanisława Iwańczaka lub zaproszonego przez niego gościa. Tutaj po Mszy św. i adoracji Przenajświętszego Sakramentu można się spotkać na dziedzińcu kościelnym z koleżankami, przejść do Ośrodka Polskiej Misji Katoliskiej „Bożego Miłosierdzia” (w konwencie Siostr Szarytek) przy Arco Mirelli, aby uczestniczyć w spotkaniu ze znanymi osobistościami, uczyć się języka włoskiego, wypożyczyć książkę, wymienić przy herbacie swoje doświadczenia - jakaż odskocznia od codziennych zajęć!
Działalność Ośrodka, którego założycielem jest ks. Stanisław, w ostatnim okresie tak się wzmocniła i rozrosła, że wymaga odrębnego omówienia.
Ale wrócmy... do teatru. Tak, do teatru, ponieważ tutaj, pod Wezuwiuszem, z grupą wspaniałej młodzieży udało się wystawić sztukę pt. Gość oczekiwany złożoną z 3 aktów.
Są trzy niezbędne elementy do wystawienia każdego przedstawienia: aktor, scena i widz.
Zacznijmy od aktorów.
Inicjatorem zabawy w teatr był ks. Stanisław. Skąd wiedział, że w tutejszych niełatwych warunkach ta forma znajdzie taką akceptację?
Zaczęto poszukiwać aktorów, potrzeba było aż 20 osób. Czas wakacji nie sprzyjał odbywaniu prób. Wyjazdy „służbowe”, nasilone obowiązki codzienne, czasem bardzo uciążliwe, odległość od Margelliny utrudniały reżyserowi pracę. W chwilach zwątpienia pomagała głęboka modlitwa. Zawierzenie się opiece Matki Przenajświętszej dawało spokój i nadzieję. Dobrze, że przed wyjazdem na urlop ks. Stanisław zabezpieczył nam salkę w zakonie Franciszkanów. Ojcowie Egidio i Camillo z otwartym sercem udostępniali nam to miejsce na próby począwszy od końca czerwca. Bóg Wam zapłać, kochani!
Modliliśmy się gorąco, aby wysiłek zaowocował, ponieważ na próby przez lipiec i pół sierpnia przychodziło niewiele osób. Już w drugiej połowie sierpnia zaczęło się dziać coraz lepiej. Próby odbywały się sysytematycznie w większym składzie, powstał projekt scenografii, kostiumów, rekwizytów - każdy z uczestników ze zdwojoną aktywnością wywiązywał się ze swoich zadań. Jakaż to radość patrzeć jak zespół „z czwartku na czwartek” staje się zgrany, obowiązkowy, koleżeński. Zniknęły wymówki: „nie mogę”, „nie przyjdę”, „proszę wziąć kogoś innego”, a pojawiły się stwierdzenia: „jeśli nie ona, to ja zagram tę rolę…”, „ja wezmę dwie role”.
Nadszedł 14 września 2003 r. - dzień wystawienia sztuki - byłam wyjątkowo spokojna. W głębokiej modlitwie powierzyłam moje troski, obawy i nadzieje Jezusowi Ukrzyżowanemu i Matce Najświętszej. Mszę św. celebrował ks. prof. Wiesław Niewęgłowski z Warszawy, kapelan artystów, odpowiedzialny za programy religijne w polskiej telewizji, poeta i wykładowca uczelni katolickich.
Po Mszy św. udaliśmy się do Ośrodka przy Arco Mirelli i tam w obecności znakomitego gościa, ks. Stanisława i przybyłej licznie publiczności - zagraliśmy sztukę piękną w treści, odzwierciedlającą ludzkie przywary: pychę, obłudę, dewocję, lekceważenie bliźniego, oraz rozgrywki polityczne, w których zwyciężyła i została nagrodzona dobroć, skromność, chęć pomocy bliźniemu, nawet nieprzyjacielowi.
Przedstawienie porównać by można do programu La corrida we włoskiej telewizji, w którym występują nieprofesjonaliści, ale przecież zdażają się prawdziwe perły, bo jakże nie wspomnieć Grzesia, który tak dopracował długą i trudną rolę, Zosi w eleganckim garniturku grającej Posła czy Mariusza, który świetnie wcielił się w role Policjanta i Dziada, a do obydwu ról przygotował świetne kostiumy.
Nie sposób scharakteryzować wysiłku całego zespołu. Dziękujemy Ci, Panie Boże, że inicjatywa naszego wspaniałego duszpasterza zaowocowała takim zaangażowaniem tej grupy młodych ludzi - dobrych, wrażliwych, zdolnych i odpowiedzialnych.
Ks. prof. Niewęgłowski bardzo ciepło i pozytywnie ocenił to przedstawienie zagrane przez nasz „Teatr pod Wezuwiuszem”. Wskazał w nim nawet elementy teatru nowoczesnego, a w dalszej części wystąpienia przybliżył nam historię teatru i jego funkcję w literaturze chrześcijańskiej.
Po dłuższej nieobecności w Neapolu - jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy przy pierwszych spotkaniach pojawiły się pytania: „Zagramy jasełka?”, „Mamy scenariusz?”. Ze względu na bardzo krótki czas wybraliśmy montaż słowno-muzyczny oparty na Misterium Wigilijnym Ernesta Brylla zatytułowany Ktoś pukał.
Jasełka odbyły się 25 stycznia 2004 r. w pełnej sali teatralnej udostępnionej przez życzliwych Ojców Kapucynów, oczywiście za wstawiennictwem naszego duszpasterza. Na zokończenie okresu liturgicznego jeszcze raz zostały przypomniane główne treści biblijne pogłębione refleksją poetycką. W ten sposób kończąc nasz tradycyjny polski okres Bożonarodzeniowy zaśpiewaliśmy jeszcze kolędy przy akompaniamencie gitarowym Janka i Danusi i z udziałem chórku, który prowadzą. Refren kolędy Znak pokoju głęboko wbił się w pamięć wielu z nas: „Choć tyle żalu w nas i gniew uśpiony trwa, przekażmy sobie znak pokoju, przekażmy sobie ten znak”.
I jeszcze krótka refleksja - modlitwa dziękczynna:
„Boże Miłosierny dzięki Ci z całego serca, że z Twojej woli uczestniczyłam w tej wspólnocie nieprofesjonalnych aktorów, ludzi wspaniałych, dobrych, młodych i życzliwych, odpowiedzialnych i twórczych, kierowanych ku dobremu przez ks. Stanisława, że tutaj pod Wezuwiuszem, daleko od domu, dając tak mało - zyskałam tak wiele od tych młodych ludzi. Jezu, ufam Tobie!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Panie, ucz mnie tak służyć innym, jak Ty nie przestajesz służyć mnie!

2024-10-17 11:43

pixabay.com

Bliskość Boga czyni człowieka mocnym, pełnym życia, odważnym i radosnym. On przywraca mu radość i podnosi, by podążał dalej drogą, która prowadzi do pełni szczęścia.

Więcej ...

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Jezus pyta, co chcecie, bym wam uczynił?

2024-10-18 12:46

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Papież podziękował za udział w kanonizacji, zachęcił do wsparcia misjonarzy i do modlitwy o pokój

2024-10-20 14:08

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty podziękował uczestnikom dzisiejszej uroczystości kanonizacyjnej, zachęcił do wsparcia misjonarzy i do modlitwy o pokój.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł śp. ks. infułat Jerzy Bryła

Kościół

Zmarł śp. ks. infułat Jerzy Bryła

Nowenna do św. Jana Pawła II

Modlitwa

Nowenna do św. Jana Pawła II

Matka Pocieszenia, królująca nas brzegami Bugu

Wiara

Matka Pocieszenia, królująca nas brzegami Bugu

Rozważania na niedzielę: Kiedy przychodzi cierpienie....

Wiara

Rozważania na niedzielę: Kiedy przychodzi cierpienie....

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Wiara

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

SDP domaga się natychmiastowego zwolnienia księdza...

Kościół

SDP domaga się natychmiastowego zwolnienia księdza...

USA: wierni chcą zakończenia udzielania Komunii św. na...

Kościół

USA: wierni chcą zakończenia udzielania Komunii św. na...

Zwolnienia grupowe nabierają tempa: 20 tys. pracowników...

Wiadomości

Zwolnienia grupowe nabierają tempa: 20 tys. pracowników...

Uznany za zmarłego mężczyzna dziękuje za życie w...

Wiara

Uznany za zmarłego mężczyzna dziękuje za życie w...