– Wrocław nigdy nie wstydził się czeskich korzeni. To od sąsiadów, Czechów, otrzymaliśmy wiarę w Chrystusa – mówił witając ks. Andrzej Brodawka, proboszcz parafii. I przypomniał, że kościół świętych Stanisława, Wacława i Doroty został ufundowany przez króla czeskiego Karola IV po tym, jak podpisał traktat pokojowy z polskim królem Kazimierzem Wielkim. – Troje patronów to święci czczeni zwłaszcza przez Polaków, Czechów i Niemców. A nasza świątynia nazywana jest kościołem trzech narodów – podkreślał.
W Eucharystii, sprawowanej o spokój duszy Karola IV, fundatora świątyni, wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i miejskich, wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, a także m.in. ambasador Peru. Kościół wypełnili uczniowie Zespołu Szkół Sióstr Salezjanek i młodzież IX LO, w którym uczy się języka i kultury czeskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kard. Duka przywołał w homilii postać św. Wacława, związanego z początkami chrystianizacji Czech, ukazał inspirujący ideał władcy. Mówił także o szacunku dla prawdziwej demokracji zauważając, że nie była nią demokracja socjalistyczna i nie jest nią demokracja liberalna. Zwrócił uwagę na niepokojące zjawiska kulturowe niszczące chrześcijańskie wartości, w które wpisuje się choćby spektakl „Klątwa”. – Obyśmy nie byli niewolnikami bez tożsamości – przestrzegał, wskazując, że Europejczycy sami odcinają się od swoich chrześcijańskich korzeni.
– W tej świątyni znajdowały się relikwie św. Stanisława i św. Doroty, natomiast nie było dotąd relikwii św. Wacława, trzeciego patrona. Bardzo cieszymy się, że kardynał obdarował nas nimi. Relikwie mają swoje znaczenie przede wszystkim religijne, ale zawsze przynosiły kościołowi, w którym się znajdowały, także pewien prestiż – mówi abp Józef Kupny. I podkreślał, że Kościół Polski I Czeski są sobie bardzo bliskie.
Tomasz Lewandowski