W XX w. Jezus Chrystus wzbudził w swoim Kościele wielką rzeszę świętych i męczenników. Jan Paweł II napisał w liście apostolskim Novo millennio ineunte, że świętość „okazała się rzeczywistością,
która lepiej niż cokolwiek innego wyraża tajemnicę Kościoła. To wymowne orędzie, przemawiające bez słów, jest żywym objawieniem oblicza Chrystusa”. Zachęcił także do gromadzenia pamiątek świadków
wiary XX w., mówiąc: „Tego dziedzictwa nie można roztrwonić, ale trzeba je uczynić przedmiotem nieustannego dziękczynienia i wytrwałego naśladowania”.
W tragicznych latach II wojny światowej Bóg dał Kościołowi płockiemu „dwóch pasterzy, świadków bezgranicznej miłości Chrystusa”: abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego (1858-1941) i bp.
Leona Wetmańskiego (1886-1941), których Jan Paweł II beatyfikował 13 czerwca 1999 r. w Warszawie. Mija właśnie 5. rocznica beatyfikacji Biskupów płockich, która jest doskonałą okazją, aby spojrzeć,
jak w naszej diecezji jest pielęgnowany kult błogosławionych Pasterzy.
Pamięć o płockich Męczennikach pozostaje wciąż żywa w parafii Sochocin od zakończenia II wojny światowej. Gorliwym krzewicielem pamięci o nich był ks. prał. Wincenty Helenowski. Jak zapisał w swoich
wspomnieniach z 1978 r., mocno wierzył w świętość obydwu biskupów i w ich przyszłą beatyfikację.
Historyk ks. prof. M. M. Grzybowski wskazuje, iż udaną akcją, jaką podjął sochociński proboszcz, był kolportaż prawie miliona ulotek w języku polskim, francuskim, angielskim i włoskim o męczennikach
płockich zamordowanych w czasie okupacji. Ulotki te były kolportowane w dziesiątkach tysięcy nakładu na terenie diecezji w Polsce, a także przez znajomych księży i ludzi świeckich również w Niemczech,
Francji, Hiszpanii i Włoszech. Darem ks. Helenowskiego dla wszystkich parafii i kaplic całej diecezji były dębowe pulpity pod mszał z wypalonym wspomnieniem ich męczeństwa: „Pamiętaj o męczeństwie
arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego, biskupa Leona Wetmańskiego i towarzyszy w Działdowie 1941”.
Wyrazem pamięci o zamordowanych Biskupach z Płocka było ufundowanie przez ks. Helenowskiego specjalnych kielichów mszalnych. Kielichy te zostały wykonane ze srebrnej blachy z wmontowanymi medalionami
Biskupów oraz wygrawerowanym napisem: „Droga ich chwały Płock-Słupno-Działdowo 1941”. Pierwszy kielich został ofiarowany 14 sierpnia 1977 r. kościołowi parafialnemu w Działdowie (mieście,
gdzie znajdował się obóz śmierci dla płockich męczenników), drugi 11 listopada 1977 r. - w uroczystość odpustową św. Marcina - parafii Słupno, trzeci proboszczowi parafii katedralnej
w Płocku, czwarty - kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. W kościele parafialnym w Sochocinie są także drewniane konfesjonały z imionami Biskupów.
Dziełem obecnego proboszcza Sochocina ks. kan. Czesława Stolarczyka jest witraż w prawym oknie prezbiterium świątyni parafialnej, upamiętniający dwóch wielkich Biskupów. Na tle obozowego płotu z kolczastego
drutu widzimy, jak Biskup Leon podtrzymuje 83-letniego Arcybiskupa, któremu towarzyszył jako sufragan w pracy apostolskiej. Jest wierny swojemu biskupowi także w cierpieniach i prześladowaniu. Na sutannie
Arcybiskupa znajduje się obozowy znaczek, wskazujący na cierpienie za polskość i zaangażowanie w dziedzictwo kultury, jakim było tworzenie szkół czy dzieła miłosierdzia. U stóp Męczenników znajdują się
głogi - symbol cierpienia. Widzimy także świątynię parafialną w Sochocinie, którą Arcybiskup sam polecił budować będąc administratorem parafii Sochocin w latach 1906-1908, a konsekrował w 1918 r.
już jako Biskup Płocki.
Parafianie sochocińscy są szczególnie związani z męczeństwem Biskupów, gdyż w marcu 1941 r. wysiedlono z Sochocina ponad 2 tys. mieszkańców, z których większość przez obóz w Pomiechówku dotarła
do Działdowa. Część z wywiezionych do Działdowa wróciła, wielu zginęło. Obecnie żyją jeszcze parafianie, którzy wspominają, jak widzieli Męczenników w czasie pobytu w Działdowie.
U góry okna witrażowego znajduje się oko Bożej Opatrzności, charakterystyczne dla sztuki XVII w., czuwające nawet w najtrudniejszych momentach ludzkiej egzystencji. Widać ciemne, granatowe niebo,
stopniowo rozjaśniające się. Tajemnica nieba otwiera się nad Męczennikami w obozie działdowskim. Bóg pełen dobroci chce pokazać, że zawsze jest możliwe życie zgodnie z Jego wolą, niezależnie od zewnętrznych
okoliczności. Trzy płomienne języki przy wierzchołkach - symbolu Opatrzności przedstawiają trzy cnoty boskie: wiarę, nadzieję i miłość, które ochrzczony przyjmuje na chrzcie św. Służą one temu,
aby przyjąć i zrozumieć Opatrzność.
W czasie ubiegłorocznej wizyty duszpasterskiej kapłani pracujący w parafii roznosili do wszystkich rodzin obrazki z życiorysem Błogosławionych, ich myślami i modlitwą dla chrześcijan świeckich za
wstawiennictwem płockich Pasterzy. Tej modlitwy uczyła się także młodzież, przygotowująca się w parafii do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Na cześć Męczenników wiosną bieżącego roku została zorganizowana
w miejscowym Zespole Szkół Samorządowych wystawa prezentująca ich życie i działalność. Do popularyzacji kultu Męczenników przyczyniają się także miejscowi katecheci, zaznajamiając dzieci i młodzież z
ich życiem i osiągnięciami.
Biskupi Męczennicy - świadkowie miłości, wypełnili swoim życiem słowa Jezusa: „Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10, 11). Dlatego Ojciec Święty wzywał 13 czerwca 1999 r.
w Warszawie: „Błogosławieni Męczennicy wołają do naszych serc: Uwierzcie że Bóg jest miłością! Uwierzcie na dobre i na złe! Obudźcie w sobie nadzieję! Niech ta nadzieja wyda w was owoc wierności
Bogu we wszelkiej próbie!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu