Reklama

Polska

Kard. Montenegro: główną troską Kościoła nie są struktury i programy, ale Miłość wobec cierpiących

Artur Stelmasiak

Główną troską Kościoła nie mogą być struktury, organizacja lub programy, ale Miłość pisana wielką literą. Miłość Boga, którą mamy wnieść w życie cierpiących, samotnych, pogrążonych w rozpaczy, chorych lub opuszczonych. To nasza główna działalność, w której musimy być coraz bardziej skuteczni – podkreślił kard. Francesco Montenegro z sycylijskiej archidiecezji Agrigento, który wygłosił w niedzielę homilię podczas Mszy św. sprawowanej w X Święto Dziękczynienia. Po raz pierwszy odbywa się ono także wewnątrz Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoją homilię kard. Francesco Montenegro rozpoczął w języku włoskim. Następnie cały jej tekst po polsku odczytał bp Piotr Jarecki, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.

Na początku homilii kard. Montenegro pozdrowił wszystkich uczestniczących w Święcie Dziękczynienia i liturgii – w tym biskupów, kapłanów, osoby zakonne, przedstawicieli władz państwowych oraz rodziny z dziećmi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szczególne słowa pozdrowienia skierował do osób chorych i do tych, którzy z różnych powodów doświadczają cierpienia. Przypomniał, że jest m.in. przewodniczącym włoskiej Caritas, organizacji, która zajmuje się „uwrażliwianiem wspólnot kościelnych na różne formy ubóstwa i na zmieniające się potrzeby osób ubogich”.

Kardynał poinformował też, że wierni diecezji Agrigento, której jest biskupem, są jednym z pierwszych, którzy stawiają czoła napływowi tysięcy emigrantów przybywających z wybrzeży Afryki. Wyspa Lampedusa, której terytorium należy do diecezji Agrigento, jest bowiem położona niedaleko wybrzeża libijskiego.

- Bliskość ta sprawia, że migranci z kontynentu afrykańskiego wybierają ją jako przystań, aby wydostać się z terytoriów wojny, prześladowania czy klęsk żywiołowych. Ta przeprawa często dla wielu z nich kończy się śmiercią - mówił kard. Montenegro.

Reklama

Jak stwierdził, Morze Śródziemne stało się obecnie cmentarzem. - Papież Franciszek, kiedy przybył nas odwiedzić po tragedii 2013 roku, z mocą protestował przeciwko „globalizacji obojętności” – powiedział hierarcha z Sycylii.

„Pozwalam sobie prosić Was, abyście w trakcie dzisiejszej celebracji byli w jedności z naszymi braćmi emigrantami - z tymi, którzy walczą o bardziej godne życie. Prośmy, aby Pan osuszył każdą łzę na ich obliczach. Bądźmy w jedności również z tymi, którzy są już w Niebie” – zaapelował kard. Montenegro.

Purpurat nawiązał do tego, że tegoroczne Święto Dziękczynienia zbiega się w czasie z uroczystością Zesłania Ducha Świętego, a towarzyszy mu także wspomnienie o setnej rocznicy śmierci św. Brata Alberta. - Te okazje, jak również „modlitwa za ubogich, emigrantów i tych, którzy cierpią, skłaniają nas do złożenia tych spraw na ołtarzu i poddaniu ich światłu Słowa” – mówił kaznodzieja.

W homilii nawiązał do dzisiejszych czytań z Dziejów Apostolskich, w których przedstawiono obrazy ognia i wiatru. Apostołowie, pełni niepokoju i obwiniania się za swoje zachowanie w dniach męki Chrystusa, doznali tchnienia Ducha Świętego, powiewu wiatru, który – mówił kardynał - popchnął ich „na drogi świata i prowadził, aby żyli misją” oraz „sprawił, że stali się odważni w głoszeniu i mocni w prześladowaniu”.

Reklama

Podobnego tchnienia Ducha Świętego doznał św. Brat Albert. Ów powiew odsłonił przed nim „piękno odbijające się od oblicza ubogich i chorych”, którym poświęcił całe swoje życie – „w podeptanej godności tylu nieszczęśników swojego czasu odkrył znieważone Oblicze Chrystusa oraz zechciał Je w nich odnawiać” – tłumaczył kardynał.

Jego zdaniem, ten obraz wiatru zmusza do odpowiedzi także nas. - Czasami również i Kościół może się wydawać wspólnotą zmęczoną, wypaloną, niezdolną do podjęcia wielu wyzwań współczesnego świata. Dlatego tak ważne jest doświadczenie tego Powiewu Ducha, jeżeli chcemy wkroczyć na drogi współczesnego człowieka i być rzeczywiście Kościołem, który wychodzi, Kościołem poruszanym Mocą Boga – stwierdził kard. Montenegro.

Z kolei obraz ognia – płonącego, ale nie spalającego się – zarówno u Apostołów, jak i w obrazie krzaku gorejącego, który zobaczył Mojżesz, to znak nieskończonej miłości Boga. - Ogień jest nam dawany, aby nasze działanie mogło od niego "zapłonąć". Chrześcijanin żyje miłością, ponieważ ma w sobie płomień Boży – wyjaśnił hierarcha.

Kardynał nawiązał też do słów św. Brata Alberta, że „mamy być dobrzy jak chleb, z którego każdy może wziąć, aby zaspokoić swój głód”. - Chleb, który nie tylko powinniśmy dawać innym, lecz którym także my sami mamy stać się dla innych – powiedział kard. Montenegro. Dodał, że chodzi o „chleb przyjaźni, gościnności, chleb życzliwości i szacunku”.

Reklama

I o to właśnie chodziło Chrystusowi podczas jednego z cudów rozmnożenia chleba, gdy powiedział do uczniów „Wy sami dajcie im jeść” (Mk 6,37). - Wskazał w ten sposób, że cud wydarza się nie wtedy, gdy coś zjawia się niespodziewanie z góry, lecz gdy każdy osobiście zgadza się, aby samemu stać się chlebem, by podzielić się tym, co ma, i tym, kim jest – wyjaśnił kardynał.

Dodał, że nie będzie to możliwe bez Miłości Boga. - Główną troską Kościoła nie mogą być struktury, organizacja lub programy, ale Miłość pisana wielką literą; Miłość Boga, którą mamy wnieść w życie cierpiących, samotnych, pogrążonych w rozpaczy, chorych lub opuszczonych. Kochać to nasza specjalność i nasza główna działalność, w której musimy być coraz bardziej skuteczni i od której nigdy nie możemy dać się odciągnąć – podkreślił.

„Brat Albert potrafił kochać. Nawet w sytuacji, gdy znalazł się na wózku inwalidzkim z powodu amputacji nogi, nigdy się nie zatrzymał, nigdy nie przestał kochać” – mówił kaznodzieja. - Kochał wszystkich, ale szczególnie kochał ubogich.

„Potrzebujemy, tak jak On, Ognia Ducha Świętego, aby wygrać z wszelką obojętnością i hipokryzją, aby pokonać rezygnację, gdy widzimy ludzkie życie deptane przez potęgi gospodarcze i finansowe” – nawoływał kard. Montenegro.

Podkreślił, że „potrzeba Ognia Ducha Świętego, aby ustrzec się przed wszelką formą zamknięcia, która prowadziłaby do uznania za święte tylko tego, co wewnątrz kościołów, i za nieświęte tego, co pozostaje na zewnątrz”.

Reklama

- Syn Boży wcielił się w człowieka, dlatego każde ludzkie ciało jest święte, każda osoba zasługuje na miłość i przed każdym ubogim mamy obowiązek założyć szatę sługi, aby umywać mu nogi. Jest to najlepszy przykład, jaki dał nam brat Albert – zaznaczył purpurat.

Po homilii kard. Kazimierz Nycz odmówił Akt Zawierzenia i Dziękczynienia. W Świątyni Opatrzności Bożej obecne były także relikwie św. Brata Alberta, które wcześniej wierni nieśli w uroczystej procesji z Placu Piłsudskiego na Pola Wilanowskie.

Eucharystia jest centralnym punktem X Święta Dziękczynienia, które po raz pierwszy odbywa się także wewnątrz Świątyni Opatrzności Bożej. Jak podała Archidiecezja Warszawska, w liturgii uczestniczy około 3 tys. wiernych, dla pozostałych przygotowano na zewnątrz telebimy.

Podziel się:

Oceń:

2017-06-04 13:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dziękczynienie w Wilanowie

Święto Dziękczynienia na stałe wpisało się w religijny kalendarz stolicy. Uroczystości ku czci Opatrzności Bożej są nierozerwalnie związane z budową świątyni-wotum w Wilanowie.

Więcej ...

Kard. Ryś: potrzeba nowych podręczników do historii Kościoła

2025-01-15 19:52
Kard. Grzegorz Ryś

Archidiecezja Łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

Na potrzebę powstania nowych podręczników do historii Kościoła, uwzględniających aktualne Magisterium w temacie relacji z Żydami i judaizmem wskazał kard. Grzegorz Ryś, natomiast o mocny głos polskiego episkopatu w sprawie win Kościoła i antysemityzmu zaapelowała prof. Joanna Tokarska-Bakir podczas konferencji naukowej „Żydzi i judaizm w historii Kościoła, teologii i praktyce eklezjalnej” na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Konferencja odbywa się w ramach XXVIII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce.

Więcej ...

Twoja „pustynia” to miejsce obecności Boga

2025-01-15 21:52
Eucharystii w uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika przewodniczył o. Piotr Łoza, definitor generalny paulinów

Marzena Cyfert

Eucharystii w uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika przewodniczył o. Piotr Łoza, definitor generalny paulinów

W uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika w Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła we Wrocławiu Mszy św. odpustowej przewodniczył o. Piotr Łoza, definitor generalny paulinów.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Przeor: Prosimy o uszanowanie niepolitycznego i duchowego...

Kościół

Przeor: Prosimy o uszanowanie niepolitycznego i duchowego...

Św. Paweł z Teb

Wiara

Św. Paweł z Teb

Rząd zapłaci mu nie 5, a 6 tys. zł miesięcznie za...

Wiadomości

Rząd zapłaci mu nie 5, a 6 tys. zł miesięcznie za...

Jaka jest najkrótsza i najskuteczniejsza modlitwa?...

Kościół

Jaka jest najkrótsza i najskuteczniejsza modlitwa?...

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Kościół

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

Wiadomości

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Wiadomości

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Wiadomości

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!