W pogańskiej tradycji Słowian podczas najkrótszej nocy w roku oddawano cześć Kupale. Według powszechnie znanej legendy właśnie w tę noc miał zakwitać, jeden jedyny raz w roku, przynoszący szczęście kwiat paproci. Było to święto wróżb, z których najbardziej znaną jest puszczanie przez panny na wodę wianków z zapalonymi świeczkami, święto tańca, którym odpędzano złe duchy, wody, którą się zaklinało, by służyła ludziom. Wraz z nastaniem chrześcijaństwa zabroniono pogańskich praktyk, a w najdłuższy dzień roku ustalono datę upamiętniającą narodziny św. Jana Chrzciciela. Ten, który chrzcił wodą, stał się więc patronem dnia, w którym już od wieków czczono wodę. Jednak dzięki niemu stała się ona symbolem życia w zupełnie innym wymiarze. Przestała być żywiołem budzącym strach i przerażenie, a stała się źródłem obmywającym z grzechów, wprowadzającym człowieka w nowe życie w Chrystusie. Tradycję, szczególnie tę piękną, ludową, warto pielęgnować. Dlatego 24 czerwca w Legnicy pojawiły się leśne rusałki i panny przybrane w wianki z wonnych ziół, które swoimi właściwościami miały zapewnić szczęście. Wśród tanecznych pląsów wypowiadały one magiczne zaklęcia odpędzające złe duchy. Studenci nie zapomnieli też o patronalnym dniu swojego duszpasterza ks. Jana Pazgana. Były kwiaty i życzenia. Właśnie w taki sposób studenci Ikony przywitali letni czas wakacji. Śpiewom i radości po szczęśliwie zakończonej sesji nie było końca...
Pomóż w rozwoju naszego portalu