Reklama

Borek odbiera zwycięstwo Legii

Jeśli ktoś postawiłby miłośnika ligi angielskiej przed wyborem obejrzenia w kinie znakomitego filmu, pełnego napięcia a zobaczeniem meczu Premier League, to wybór byłby prosty i z pewnością padłby na mecz Premiership. Wystarczy wyemitować ostatnie sekundy spotkania z poprzedniego sezonu. Tam nic nie było wyreżyserowane, jak ma to miejsce w filmie. Bramka strzelona przez Sergio Aguero, w meczu z Queens Park Rangers, pieczętująca tytuł dla Manchesteru City w 94. minucie, była jednym z najbardziej podniosłych momentów w historii rozgrywek o mistrzostwo kraju Synów Albionu. 18 sierpnia wystartował kolejny sezon Premiership. Emocje gwarantowane.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres transferów w lidze angielskiej był czasem równie ekscytującym, jak jej same mecze. Najlepszy przykład to historia transferu z udziałem Robina van Persiego. Holender, który w ostatnich latach konsekwentnie budował swoją legendę w Arsenalu, a niespodziewanie przeniósł się do Manchesteru United. Takie transfery stanowią rzadkość, a RVP, jak nazywają króla strzelców poprzedniego sezonu kibice na Wyspach Brytyjskich, będzie miał na The Emirates bardzo ciężkie życie. Kibice The Gunners długo nie wybaczą odejścia do MU popularnemu Holendrowi. Są jednak piłkarze, którzy nie dają się skusić coraz większymi tygodniówkami u innych, tworząc legendy na własnym podwórku, jak choćby Steven Gerrard w Liverpoolu, czy John Terry w Chelsea, ale są również tacy, jak Van Persie. Fani Arsenalu nazywają go zdrajcą, ale przecież Robina do zmian pchała chęć wygrania jakiegoś trofeum. Kanonierzy w ostatnich latach mają z tym wielki problem. Kupienie Van Persiego za blisko 24 miliony funtów to dla Manchesteru United bardzo ważna sprawa, nie tylko ze względów czysto sportowych. Transferowy szał, jaki ogarnia Anglię każdego lata, a w mniejszym wymiarze także zimę, jest świetną okazją do zbudowania swojej przewagi psychologicznej nad głównymi przeciwnikami w wyścigu po tytuł. Sir Alex Ferguson doskonale wie, że Manchester City ma w ręku wszystkie atuty, by sięgnąć ponownie po koronę Premier League. The Citizens mieli w poprzednim sezonie lepszą linię ofensywną niż Czerwone Diabły, które są zależne głównie od formy Wayne’a Rooneya, którego wspomagali Meksykanin Javier Hernandez i młokos Anglik Danny Welbeck. Odwrotnie było u City, Sergio Aguero stał się u Roberto Mancinego pewniakiem, natomiast o pozycję napastnika numer dwa musieli walczyć Edin Dżeko i Mario Balotelli, a w końcówce sezonu do zespołu dołączył Carlos Tevez, który przez pół roku był w konflikcie z trenerem i nie grał w klubie z niebieskiej części Manchesteru. City mają tak mocny atak, że Mancini nie widzi miejsca dla kapitalnego przecież napastnika Emmanuela Adebayora. Robin van Persie ma zatem być tym czynnikiem, który przechyli szalę w walce o tytuł. Tyle że wśród dwójki głównych aktorów może pojawić się następny. To Chelsea, na którą Roman Abramowicz znów wydaje mnóstwo pieniędzy. Drużyna Roberto Di Matteo, który miał być jedynie tymczasowym trenerem po Andre Villasie-Boasie, nieoczekiwanie wygrała Ligę Mistrzów, co przed nowym sezonem doda jej wielkiej pewności siebie. Wielu fanów Premier League zastanawia się z pewnością czy Villas-Boas, który okazał się nietrafionym wyborem w Chelsea, zaskoczy w Tottenhamie? Czy Brendan Rodgers, pod wodzą którego tak znakomicie grała walijska Swansea, udźwignie ogromną presję pracy w Liverpoolu? Ciekawe będzie też jak zaprezentują się beniaminkowie- West Ham, Reading i Southampton mają w sobie ogromny potencjał. Premiership to be zwątpienia największe transfery. Na rynku w tym roku kasą szastał Arsenal. Arsene Wenger, znany z węża w kieszeni tym razem pozwolił sobie poszaleć. Wprawdzie sprzedał Van Persiego, ale wzamian kupił wielu dobrych zmienników. Są to: Oliver Giroud, Lukas Podolski i Santi Cazorla, którzy mogą znacznie podnieść jakość gry Arsenalu.

Grę lokalnego rywala, triumfatora ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów, czyli Chelsea, mają poprawić dwaj piłkarze - Belg Eden Hazard, sprowadzony z Lille i Brazylijczyk Oscar. The Blues wydali najwięcej ze wszystkich klubów Premiership w letnim oknie transferowym - ponad 60 mln funtów, a od czasu, kiedy powstała Premier League, a więc od roku 1992, na Stamford Bridge na transfery przeznaczono już ponad 800 mln funtów, z czego większość przypada na czas funkcjonowania imperium Romana Abramowicza. Inne interesujące transfery to z pewnością sprowadzenie do Liverpoolu Joe Allena. Jest to filigranowy piłkarz, obdarzony przyspieszeniem, dryblingiem i strzałem. Będzie on stanowić znakomite uzupełnienie dla Suareza. Tottenham dokonał również ciekawego zakupu, pozyskując Belga Jana Vertonghena z Ajaksu Amsterdam, a także kupił świetnego technicznie wyszkolonego zawodnika ze Swansea, Gylfiego Sigurdssona, obdarzonego chyba najlepszym uderzeniem z fragmentu stałego. Manchester City nikogo nie zaskoczy. Wyłożył pieniądze na Jack Rodwella z Evertonu, który niekoniecznie musi się załapać do pierwszego składu The Citizens. Jeżeli chodzi o polskie akcenty w najlepszej lidze świata, to nie ma ich zbyt wiele. Nie tak dawno minęła 20. rocznica gola Roberta Warzychy - ostatniego polskiego gola w lidze angielskiej. Napastnik Evertonu pokonał bramkarza Manchesteru United, a jego zespół wygrał 3:0. W tym sezonie raczej o golu Warzychy nie zapomnimy, bo jedynym Polakiem, pewnym miejsca w jedenastce klubu Premier League jest bramkarz Wojciech Szczęsny. Jego zmiennikiem w Arsenalu wciąż jest Łukasz Fabiański. W II lidze zagrają skrzydłowy Sławomir Peszko (w Wolverhampton, uważanym obok Leicester i Boltonu za faworytów do awansu), golkiper Tomasz Kuszczak (w mającym szanse na baraże Brighton), Radosław Majewski (w średnim Nottingham Forest) i rozgrywający Tomasz Cywka (w Barnsley). W tym roku liga angielska z pewnością dostarczy nam wiele emocji, szkoda tylko, że tak mało w niej polskich akcentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

2024-05-09 21:07

Mat.prasowy

Czy trzeba się dobijać z powodu przeszłości? Czy moje rany mnie szpecą? W czym Matka Boża z częstochowskiego obrazu jest podobna do Jezusa? Zapraszamy na dziesiąty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi jest miejsce na ślady przeszłości.

Więcej ...

Płock: wystawa o bohaterach Powstania Styczniowego i bitwy o Monte Cassino

2024-05-10 16:17
Monte Cassino

Archiwum Niedzieli Rzeszowskiej

Monte Cassino

„Nieobecni usprawiedliwieni” - to tytuł nowo otwartej wystawy w Muzeum Diecezjalnym w Płocku, dedykowanej dwóm ważnym rocznicom: 160. rocznicy Powstania Styczniowego i 80. rocznicy wielkiej bitwy o Monte Cassino. Wystawa powstała z inspiracji Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Więcej ...

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Kościół

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws....

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli