Pisząc ostatnio o powołaniu i obowiązkach biskupów, Papież Jan Paweł II powiedział, że każdy biskup jest „żyjącym znakiem Pana Jezusa (...) żyjącą kontynuacją tajemnicy Chrystusa dla Kościoła”.
Słowa Ojca Świetego przypominają jego braciom biskupom oraz wyświęconym kapłanom, że ich życie i misja w Kościele nie jest ustalona ani przez nich samych, ani przez ludzi, którym służą, ale przez samego
Jezusa Chrystusa.
Wiele wypowiedzi na temat „biskupów” ignoruje takie rozumienie ich posłannictwa. Należy o tym czasem przypominać samym biskupom. Dwa tygodnie temu w Denver zebrała się hierarchia Kościoła
Stanów Zjednoczonych, aby zastanowić się, jak przedstawić obecność Chrystusa w rzeczywistości społecznej. Chrystus jest dla Kościoła pasterzem, nauczycielem oraz kapłanem. Biskupi rozmyślali i modlili
się w intencji swojej pracy jako pasterzy, nauczycieli i głosicieli Słowa Bożego. Spędziliśmy wiele czasu przed Najświętszym Sakramentem, wspólnie modląc się za naszą społeczność, a w szczególności za
powołania kapłańskie.
Chociaż wyzwania duszpasterskie ulegają zmianie, to podstawą życia Kościoła jest zawsze kontynuacja Chrystusowego dzieła. Biskup nie jest samodzielny, jego misja, jego służba, jego egzystencja są
całkowicie podporządkowane misji Kościoła. Wiara mówi mu, jaki jest zamysł Chrystusa. Przepisy Kościoła mówią, jaka jest wola Chrystusa. Wszystko to musi być wyrażone nie tylko przez jego nauczanie, ale
przede wszystkim przez samodzielne działanie. Św. Augustyn scharakteryzował to w często cytowanym kazaniu, wygłoszonym ok. 1600 lat temu: „Jeśli jestem w lęku, to tylko dla ciebie. Jestem spokojny,
będac z tobą. Ponieważ dla ciebie jestem biskupem, z tobą jestem chrześcijaninem. To pierwsze jest odpowiedzialnością, drugie jest łaską. Poprzednie jest niebezpieczne, ostatnie jest zbawienne”.
Podczas pobytu w Denver biskupi zastanawiali się nad kontynuacją pewnych działań. W ubiegłym roku grupa biskupów wskazała, że nadzwyczajna sytuacja Kościoła wymaga nadzwyczajnej reakcji. Poproszono
biskupów Konferencji, aby rozważyli zwołanie narady, by odpowiedzieć na wyzwania, jakie stoją przed współczesnym Kościołem. Ta propozycja została przedyskutowana i biskupi zadecydują w listopadzie, czy
takie zgromadzenie jest konieczne.
Biskupi również zastanawiali się, czy kontynuować procesy rozpoczęte dwa lata temu w celu monitorowania diecezji, stosownie do postanowień Karty Ochrony Dzieci i Młodzieży w Kościele. Zadecydowali
również sfinansować badania przypadków nadużyć seksualnych w celu lepszego przeanalizowania danych już zebranych, aby zorientować się w skali tych nadużyć.
Nowy temat dotyczył sprawy katolickich polityków, którzy publicznie podważają naukę Kościoła. Specjalna grupa analizowała kwestię uczestnictwa katolików w życiu politycznym oraz wydała stosowny raport.
W odpowiedzi biskupi przyjęli krótkie oświadczenie wskazujące, że upór w popieraniu aborcji przez pełniących funkcje publiczne katolików jest formą udziału w tworzeniu zła, jakim jest aborcja. Zmusza
to biskupów do dyskusji z tymi katolikami i uświadomienia im ich obowiązków. Dotyczy to także sprawy przyjmowania przez tych ludzi Komunii św. - co pozostawiono ich sumieniu, o ile poszczególny
biskup nie osądzi, że niebezpieczeństwo skandalu publicznego wymaga innej odpowiedzi.
Kontrowersje wokół udzielania Komunii św. sprowadzają nas do tego, kim jesteśmy jako wierzący, jako uczniowie Jezusa Chrystusa w jego Ciele, w Kościele. Eucharystia jest znakiem jedności wiary, wzmacnia
naszą osobistą i zbiorową jedność w wierze. Nie powinna być używana do żadnych innych celów. Komunię św. powinniśmy więc przyjmować przynajmniej raz w tygodniu, podobnie jak wierzący w czasach Apostołów.
Nikt nie przeżyje Eucharystii inaczej jak tylko w pełnym zjednoczeniu z Chrystusem, tak jak nikt nie jest katolikiem bez Chrystusa.
Kościół jest apostolski, ponieważ jest zarządzany przez biskupów, następców Apostołów. Mimo słabości pojedynczego biskupa, którego życie może być napiętnowane przez grzech, biskupi są widzialnym znakiem
jedności Kościoła w wierze apostolskiej. Wrogowie Kościoła i osoby, które chcą manipulować jego misją, zawsze doskonale o tym wiedzą.
Kontrowersje, jakie pojawiły się wokół wielu spraw z życia Kościoła, są następstwem skandali związanych z nadużyciami seksualnymi, które przyczyniły się do erozji wiary i wiszą w powietrzu podczas
każdej dyskusji, czy to podczas konferencji biskupów czy też w archidiecezji. Fakty dotyczące skandali nadal są wyjaśniane, a większość doniesień dotyczy okropnych wykroczeń przeciwko młodym osobom, jakie
miały miejsce 23, 30 lat temu, a nawet więcej. Dla ofiar konsekwencje są realne do dzisiaj. Każdy ksiądz, o ile nam wiadomo, zamieszany w tego typu grzech, jest wyrzucony ze społecznej służby. Nic nie
może zmienić radykalnie skutków skandali w życiu Kościoła, ale dobrze jest, gdy pewne sprawy zostają wyjaśnione do końca.
Św. Tomasz z Akwinu kiedyś opisał biskupów jako sterników statków podczas burzy. Ten wizerunek związany jest ze św. Pawłem. W swoim Pierwszym Liście do Koryntian Święty wyszczególnia pośród charyzmy
potrzebnej pasterzom Kościoła także „sztukę sterowania”. W minionych wiekach Kościół bywał już statkiem na niespokojnych wodach, podobnie jak dzisiaj w naszym kraju. Sprawa błędu w sterowaniu
łodzią nie oznacza zaprzestania obowiązku jej kierowania, ale robienia tego poprawnie. Pomoc Boga, aby to osiągnać, była przedmiotem modlitwy biskupów w Denver. Tak jak biskupi mają modlić się codzienie
za wiernych, tak wierni mają codziennie ofiarować modlitwy za nich. Wzajemne modlitwy łaczą nas bowiem razem w Chrystusie. Niech Bóg was błogosławi
Pomóż w rozwoju naszego portalu