Ponad 2 tys. osób przyjechało w niedzielę 11 lipca br. do skansenu w Kłóbce na imprezę folkorystyczną pn. „Dawnych jarmarków czar”. W głównym widowisku kobiety z zespołu folklorystycznego
„Lubominianki” spod Boniewa odtworzyły klimat dawnego targowania, zachęcając w rymowanej formie do kupowania towarów. A było w czym wybierać... Tradycyjnie nie zabrakło także pijawek.
Jarmarki, które zgodnie ze znaczeniem nazwy (z niem. jahr - rok, mark - targ) odbywały się ongiś raz w roku i ustanawiane były dla poszczególnych miejscowości przez sejmy krajowe. Niektóre
miejscowości miały specjalne przywileje: tu jarmarki odbywały się 2 lub 3 razy w roku. Dla ludności wiejskiej jarmark w pobliskim miasteczku był czymś wyjątkowym, wydarzeniem, o którym mówiono przez długi
czas przed i po jego zakończeniu. Tam, gdzie jarmarki zbiegały się z dniem odpustu, zgiełk był jeszcze większy, a - przypomnijmy - uroczystości religijne sprzyjały upowszechnianiu literatury
dewocyjnej i innych utworów literatury ludowej. Powstawały przysłowia i powiedzenia, jak np. „Spieszy się jak szewc na jarmark do Izbicy”, „Jarmark i wesele koń pamięta cztery niedziele”.
W takich miejscach, poza sprzedażą i kupnem, którym przyświecała stara zasada „Kupić nie kupić, potargować można”, spotykano również kuglarzy, żebraków śpiewających przy wtórze liry przeróżne
pieśni, Cyganów i inne malownicze postaci, przybywające z odległych niekiedy stron.
Do skansenu w Kłóbce również zjechali handlarze odpustowi oraz twórcy ludowi ze swymi wyrobami, nie brakło miodu i gorących potraw, a gdy zwiedzający nacieszyli oczy, mogli uwiecznić swoje twarze
na fotografii „Pamiątka z Kłóbki”, wkładając głowy w ekran jarmarczny, przedstawiający parę Kujawiaków.
I tak jak to dawniej bywało, przyglądano się tańcom, tym razem w wykonaniu zespołu „Dzieci Kujaw” z Brześcia Kujawskiego, słuchano muzyki i śpiewu, prezentowanego przez „Kruszynioki”
z Kruszyna, a na koniec prawdziwie wesoły i jarmarczny nastrój stworzyli śpiewacy i tancerze z włocławskiego zespołu „Roma”. Myślę, że i Kłóbczanie, i przybysze długo będą wspominać ów jarmark.
Pomóż w rozwoju naszego portalu