Reklama

Personelowi Sanatorium „Willa Maciej” (cz. II)

Z Janem Pawłem II w Busku Zdroju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę rano, 17 sierpnia 2002 r., była większa niż zwykle ilość osób na zabiegach. Wszyscy chcieli jak najszybciej „zaliczyć” wyznaczoną na ten dzień kurację, by oglądać konsekrację sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Czekając na swoją kolej, w rękach jednej z pań widzę biografię Jana Pawła II Tada Szulca, byłego znanego korespondenta The New York Timesa, z pochodzenia Polaka. Podejmuję z nią rozmowę. Dziś kończy leczenie i w nocy udaje się na Błonia.
Ta lektura ma jej pomóc w pierwszym, bezpośrednim spotkaniu z Papieżem, na które od bardzo dawna czeka. Wszędzie włączone na cały głos radio. Panie zabiegowe przecież muszą pracować, ale też pragną uczestniczyć we wszystkim, co dzieje się w Krakowie.
Wbiegam do pokoju. Włączam telewizor i już jestem w Łagiewnikach. Słyszę: „Boże, Ojcze miłosierny, Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. Pochyl się nad nami grzesznymi i ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło, pozwól wszystkim doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei”.
Oglądam wszystko, wsłuchuję się w każde słowo. Późnym wieczorem wychodzę na spacer. Zaczepia mnie nieznajoma i pyta, czy się nie boję. Odpowiadam, że nie, bo przecież wczoraj on nam mówił: „Przestań się lękać”. No tak, słyszę w odpowiedzi i dowiaduję się, że przygodną towarzyszką jest pani Anna, Polka ze Stanów Zjednoczonych, która podczas wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową mieszkała w Rzymie.
17 października 1978 r. zaniosła do Watykanu biało-czerwone mieczyki ułożone w kształcie naszej flagi ze swoją wizytówką i otrzymała serdeczne podziękowanie, które przechowuje do dziś jako najdroższą pamiątkę. Wiele razy uczestniczyła w spotkaniach z Janem Pawłem II w Wiecznym Mieście. W lipcu tego roku z przyjaciółką z Warszawy była w Castel Gandolfo. Po zdrowie do Buska przyjeżdża od wielu lat. W tym roku specjalnie wybrała taki termin, by tu, w Ojczyźnie, z rodakami przeżyć te wielkie dni. W sobotę „zrobiła sobie wagary” od zabiegów, by towarzyszyć Ojcu Świętemu. Długo rozmawiamy o niezwykłym pontyfikacie. Umawiamy się na jutro. Do późna w nocy razem z dyżurującą pielęgniarką oglądam powtórki z wydarzeń dnia w lokalnej telewizji krakowskiej.
W niedzielę o godz. 7.00 uczestniczę we Mszy św. w kaplicy zdrojowej. Od dziesiątej modlę się z Janem Pawłem II i niezmierzoną rzeszą pielgrzymów na Błoniach. Gorąco dziękuję mu za czworo nowych błogosławionych, za napomnienie, że „Człowiek nierzadko żyje tak, jak gdyby Boga nie było, a nawet stawia samego siebie na Jego miejscu”, za podkreślenie sprzeczności między „tajemnicą miłosierdzia” a „misterium nieprawości”, za przeciwstawienie „hałaśliwej propagandzie liberalizmu, wolności bez prawdy i odpowiedzialności” - „jednej i niezawodnej filozofii wolności, jaką jest prawda krzyża Chrystusowego”. Obiad, krótki spacer i znów przed telewizorem w Katedrze Wawelskiej w niesamowitej, półgodzinnej, cichej modlitwie nieszpornej, która wielu pokazała, jak trzeba się modlić. Ojcze Święty, stokrotne dzięki za tę kolejną lekcję!
„Po Wawelu” szybko biegnę do „Marconiego” na spotkanie z Barbarą Wachowicz, pisarką losu polskiego, Mistrzem Mowy Polskiej vox populi 2001, autorką wspaniałych książek, uhonorowaną licznymi odznaczeniami i nagrodami, a 7 września 2002 r. Złotym Mikrofonem Polskiego Radia. Swój wieczór, zatytułowany Łączymy w jedno siły nasze (słowa z Aktu Powstania Kościuszkowskiego 1794 r.), poświęcony wybitnym Polakom (Słowackiemu, Krasińskiemu, Kościuszce, Mickiewiczowi, Chopinowi, Żeromskiemu, Sienkiewiczowi, dh Aleksandrowi Kamińskiemu) rozpoczęła - „On jest wśród nas. Największy człowiek naszych czasów. Schorowany, a jakże silny duchem. Swoją dłonią mocno trzyma puls schorowanego świata. Czy jego homilie to nie nowe Księgi Narodu Pielgrzymstwa Polskiego? O, Boże, wysłuchaj jego modlitwy”.
Jeszcze wiele razy odwoływała się do ważkich słów Jego Świątobliwości. Jak pięknie wpisał się ten wieczór w tamten narodowy scenariusz!
Poniedziałkowe przedpołudnie tak organizuję, by znów modlić się z Ojcem Świętym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Widzę, że sił mu nie dostaje, że głos mu ucieka. W mikrofonie słyszę jego oddech. Wśród najpiękniejszych słów o Panu Bogu i Matce Bożego Syna, Pani Kalwaryjskiej chwile oddechu utrudzonego do granic człowieka, proszącego o siły dla ciała i ducha, aby do końca wypełnił misję zleconą mu przez Zmartwychwstałego, wzruszyły mnie najbardziej. Płaczę i na kolanach dziękuję, że jest wśród nas, że nas uczy, jak można własne cierpienie przemieniać w dar.
Potem jeszcze kilka niezaplanowanych, a oczekiwanych niespodzianek.
I pożegnanie. „Żal odjeżdżać”. To także mój ostatni wieczór w Busku, ostatni spacer i ostatnie rozmowy, zdominowane wydarzeniami czterech ostatnich dni. Pakowanie się, wyjazd - „Żal odjeżdżać”. Temu smutkowi długo jednak towarzyszyć będzie radość z pobytu tutaj, z poznania wielu wspaniałych osób, które (wbrew obiegowej opinii, że Polacy za mało słuchają Ojca Świętego) nie tylko z wiarą, nadzieją i miłością przyjmują „całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska”, lecz swym wysiłkiem ubogacają je i pomnażają.
Bogusław Kaczyński po raz 20. szefował krynickiemu Festiwalowi J. Kiepury, a w swojej wieczornej audycji radiowej
4 września nawiązał do chwili odjazdu Jana Pawła II, gdy orkiestra wojskowa zagrała etiudę E-dur Chopina z sierpnia 1832 r., nazwaną Żal i zakończył ją jej nagraniem z 1920 r. (tj. z roku urodzin Karola Wojtyły) w postaci piosenki, wykonanej przez urodzoną w Wadowicach Adę Sari (1886-1968).
Staraniem Barbary Wachowicz ogólnopolska inauguracja roku szkolnego 2002/03 odbyła się w rodzinnych stronach S. Żeromskiego w Mąchocicach Scholasterii. Małgorzata Jedynak-Pietkiewicz wróciła do redakcji muzycznej Telewizji Polskiej, by tam walczyć o polskie dziedzictwo muzyczne. Irena Czarnecka z Londynu, aktorka i śpiewaczka, przewodnicząca Związku Artystów za Granicą, wróciła nad Tamizę przybliżać rodakom kulturę ich Ojczyzny. Waldemar Kocoń poleciał do Australii wyśpiewać „promenadę radości” - „szczęścia łzy, gromki śmiech, barwny pochód roztańczonych serc”, a następnie miał uczestniczyć 17 września 2002 r. w Warszawie w obchodach 90. urodzin aktorki Ireny Kwiatkowskiej. Pani Ania opowie w Ameryce o swoich sierpniowych przeżyciach. Pani Dorotka z działu kulturalnego „Marconiego” będzie organizować kolejne spotkania i kończyć pracę magisterską o kulturze w Busku. Angelita z dalekich Filipin zrealizowała marzenie nawiedzenia Ojczyzny Jana Pawła II i modlitwy na Jasnej Górze, w Łagiewnikach i Kalwarii Zebrzydowskiej. Wszystkim nam sierpień Anno Domini 2002 w Busku Zdroju kojarzyć się będzie z darem wspólnego przeżywania papieskich odwiedzin. Bogu Miłosiernemu niech będą dzięki!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy mocny obraz Jezusa

2025-03-11 10:44

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 8, 31-42.

Więcej ...

Rada przy Delegacie KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży będzie spotykać się częściej

2025-04-08 18:36
Spotkanie Rady przy Delegacie KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (Warszawa, 8.04.2025 r.)

BP KEP

Spotkanie Rady przy Delegacie KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (Warszawa, 8.04.2025 r.)

Aktualne i planowane działania Centrum Ochrony Dziecka i Fundacji Świętego Józefa, szkolenie całego systemu i podsumowanie Dnia modlitwy i solidarności to tematy posiedzenia Rady przy Delegacie KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Spotkanie pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka odbyło się 8 kwietnia w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Więcej ...

Dwa arcydzieła Męki Pańskiej wystawione w Castel Gandolfo

2025-04-09 16:08
„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

Włodzimierz Rędzioch

„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

Franciszek zadecydował, że nie będzie spędzał wakacji w papieskiej letniej rezydencji nad jeziorem Albano. Pałac Apostolski w Castel Gandolfo został udostępniony zwiedzającym dzięki Muzeom Watykańskim. Oprócz rezydencji papieskiej można tu obejrzeć aktualnie wystawę „Castel Gandolfo 1944”, która ma upamiętniać tragiczną zimę roku 1944 II wojny światowej, kiedy to amerykańskie lotnictwo zbombardowało Castel Gandolfo, gdzie zginęło ponad 500 osób

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Wiara

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy...

Wiara

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy...

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Felietony

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...

Kościół

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...