Kard. Dziwisz podkreślił, że decyzja Ojca Świętego ucieszyła go, ale nie ukrywa, że Kościół krakowski będzie tęsknił do abp. Rysia, który „bardzo głęboko zapisał się w jego historię”.
„Nie mogę nie wspomnieć tutaj ks. kard. Franciszka Macharskiego, bo z nim bardzo był związany obecny arcybiskup łódzki. Ślady kard. Macharskiego pozostały w życiu abp. Grzegorza, który troszczył się o niego w czasie choroby, był mu bardzo bliski. Myślę, że dziś kard. Macharski cieszy się dziś z tej nominacji” - stwierdził hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kard. Dziwisz, z którego rąk abp Ryś przyjął sześć lat temu sakrę biskupią, a wcześniej współpracował z nim jako rektor krakowskiego seminarium duchownego, podziękował nowemu metropolicie łódzkiemu za lata lojalności i szczerości. Życzy mu, by archidiecezja łódzka przyjęła go z radością.
„Archidiecezja łódzka już długo czekała na nowego pasterza i teraz wreszcie wejdzie w normalny tok pracy pod przewodnictwem biskupa doświadczonego, znakomitego historyka, świetnego duszpasterza i przewodniczącego bardzo ważnego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji. Abp Ryś jest bardzo aktywny w wielu diecezjach w Polsce i na świecie, i to mu posłuży” - zauważył kardynał.
Reklama
„Jako biskup, który jest już na emeryturze, muszę powiedzieć, że trzeba bazować na tym, co się zastanie w Kościele lokalnym, i na dorobku, jaki ma każda diecezja” - mówił, stwierdzając jednocześnie, że każda diecezja potrzebuje odnowy, nowego ducha.
„Proszę nie zapominać o archidiecezji krakowskiej, a potem też nie zapominać, że jest się już w nowej – dodał żartobliwie.
„Ta nominacja jest zgodna z duchem odnowy Kościoła papieża Franciszka i z duchem nowej ewangelizacji” - zaznaczył, wyznając, że bardzo sobie cenił posługę abp. Rysia w Krakowie.