Reklama

Z Rymacz na Wołyniu

Niedziela lubelska 33/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą sobotę maja na odpust św. Izydora do Rymacz na Wołyniu znów pojechali pielgrzymi. Troską świętowania była 10. rocznica rymackich pielgrzymek. W 1991 r. dawni parafianie Rymacz otrzymali pozwolenie z Kijowa na odprawianie Mszy św. odpustowej przy kościele, w którym stały maszyny po młynie, 50 lat po ich wysiedleniu stamtąd. Cóż to za ludzie, po co im tamten kościół, skoro mieszkają w Polsce, czego chcą? Dziesiątki podobnych pytań zadawali mi różni ludzie. Byłem tam od początku. Rymacze i Luboml - to nasza wołyńska "Święta Ziemia".

Wiśniowe sady kryją całą wieś. Rymacze nad 100-hektarowym jeziorem o nazwie Oko, po 60 latach od wysiedlenia Polaków, jako tako można rozpoznać. Przewodnik po Polsce z 1937 r. informuje: " W 1392 był tutaj król Władysław Jagiełło i tak sobie Luboml upodobał, że później po zwycięstwie pod Grunwaldem w 1412 r. ufundował kościół Św. Trójcy, a obok na zachód w Jagodzinie i Rymaczach założył polską kolonię". Brakuje tylko 11 lat do okrągłego jubileuszu 600-lecia. Wszystko się pozmieniało, krajobraz też. Nie ma starodrzewia, alei kasztanowej przed kościołem, starych lip we wsi i przy gościńcach. Znikły chutory i przydrożne krzyże. Pozostał kościół na rymackim wzgórku, ufundowany w 1926 r. i całkowicie wyposażony do 1939 r. Parafia została erygowana przez bp. Adolfa Szelążka z Łucka. Przedwojennych odpustów było tylko 13. Zjeżdżali się na nie ziemianie z okolic, gospodarze, pątnicy z Bindugi, Ostrówek, Przewał, Świerż i Dorohuska. Przyjeżdżali młodzi Rymczanie, których spora część kształciła się przed wojną w Łucku, Chełmie. Siostry Terezjanki, których Dom Macierzysty był nieopodal w Maszowie i miały swój dom w Rymaczach, stroiły piękny ołtarz. Do procesji dziewczęta szły w krakowskich strojach - panny w rymackich (w burkach, czyli słynnych czerwonych pasiakach). Był 40-osobowy młodzieżowy chór w Kościele. Jakież to były odpusty! Dzisiaj z całej Polski, a najliczniej z Chełma i okolic, zbierają się pielgrzymi do autokarów. Zabierają obraz św. Izydora, kwiaty, świece, stare fotografie, krzyż - jadą. Cztery pokolenia. Najstarsi, pod 90-kę, najmłodsi to dzieci. Mówią ze łzami, że jadą do swojego kościoła, na cmentarz, pokłonić się kościom przodków, męczenników z 1943 r. Z każdej rodziny, chociaż jedna dusza. Kościół należy obecnie do parafii w Kowlu. Ojcowie Franciszkanie Reformaci z prowincji krakowskiej opiekują się nim; ale rzadko tu bywają Msze św. - kilka razy do roku. W Rymaczach nie ma ani jednego Polaka, ani jednego katolika.

Tegoroczną sumę odpustową celebrował ks. kan. Antoni Świerkowski z Dorohuska (od kilku lat pielgrzymujący z wołyńskimi parafianami do Rymacz i rozumiejący ich los). W koncelebrze uczestniczyli także ks. Zbigniew Karbowniczek ze Świerż i o. Tadeusz z Kowla. Na 10-leciu parafii grały organy i śpiewał Bogusław Sagan - organista z Dorohuska. Wzruszająca jest taka suma - w kościele, który okaleczony ludzkimi rękoma i czasem wewnątrz się wali, chociaż są nowe okna i dach. Kapie wosk i kapią łzy naszych babć złotych, które przekazały całe duchowe dziedzictwo. Na Wołyniu w kościele wszystko zaczęło się od Rymacz. " Ciebie nie droga purpura wsławiła, ani bogata matka urodziła, lecz wzrosłeś między ziemią, rolnikami, pługiem, widłami". Śpiewają dawną, babczyną nutę pielgrzymi. Dzisiaj ocalały obraz św. Izydora rezyduje w Pławnicach koło Chełma. Uboga procesja z Litanią Loretańską, z ukraińskimi dziećmi, które przychodzą po cukierki odpustowe z Polski.

Cmentarz. Tam głębsza zaduma. Spoczywają tutaj nie tylko budowniczowie kościółka, ale jest także wojenny grób Armii Krajowej i pomordowanych ze wsi Jankowce, należącej do Rymacz (z ukraińskiej rzezi). Na groby rodziców i dziadków co roku przyjeżdżają potomkowie z Koszalina, Dolnego Śląska, Warszawy i Kanady. Groby to ojczyzna, wdzięczność za dar życia, za miłość. Trzeba garść ziemi zabrać i równiankę barwinku do domu. Już to Wołynianie wiedzą, czym jest ta garsta ziemi w chusteczce, doświadczyli wiele. Od nich można się uczyć miłości do Ojczyzny, przywiązania do obyczaju, tradycji - wiernie ją zachowują, nie zasymilowali się dotąd, gdziekolwiek są.

Żal odjeżdżać z pustego kościoła, patrząc na taflę jeziora i kwitnące wiśnie. Życie to wędrówka. "Tyś najmądrzejszy na całym Wołyniu, w Rymaczach, kościół Twój łaskami słynie. Choć rozproszeni, wciąż Ciebie wzywamy, módl się za nami" - śpiewają na odjezdne św. Izydorowi pielgrzymi. Jadą pokłonić się Pani Lubomelskiej w obrazie, którego oryginał słynie łaskami w Polichnie koło Kraśnika; potem zniszczony, zdewastowany cmentarz odwiedzić i nad kościmi praojców zapalić świece. Wszystko to wypełniono. A wieczorem Msza św. - tym razem w Kowlu u Ojców Franciszkanów. Niektórzy byli tu po raz pierwszy, większość wielokrotnie. Tutaj diaspora polska liczniejsza - kościół drewniany, przeniesiony z Wiszenek nad Styrem z XVII wieku. Na obszernej posesji stanął już murowany klasztor, obszerny i wielofunkcyjny. Gwardian o. Zygmunt dziękował Chełmianom, że wciąż pamiętają i wspierają budowę, odwiedzają Kowel. W Chełmie co trzecia dawna rodzina kolejarska to Kowelanie. Młodzież z KSM w Lisznie (parafia Kanie) z Piotrem Głażejewskim, która po raz pierwszy w życiu wybrała się na misyjne, wołyńskie szlaki - postawiła sobie za zadanie organizowanie pomocy i pogłębianie historii wołyńskich Kresów. W Wieczerni, w kowelskim, prawosławnym soborze, przed blaskiem ikon modlono się o zjednoczenie chrześcijan. Taki jeden pielgrzymkowy dzień - tyle ludzkich dróg i Bożych drogowskazów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Peru: biskup demaskuje "bezpośredni atak" na wolność wyrażania poglądów przez Kościół katolicki

2025-03-13 16:58

Adobe Stock

O "bezpośrednim ataku" na wolność wyrażania przez Kościół katolicki swych poglądów napisał biskup diecezji Cajamarca w północno-zachodnim Peru Isaac Martínez Chuquizana. Powodem wydania takiego oświadczenia było oskarżenie o "domniemane przestępstwo dyskryminacji", wysunięte przez środowisko LGTBIQ+ pod adresem Kościoła za to, że przestrzegał on przed skutkami tzw. "Integralnego Wychowania Seksualnego" (ESI), wprowadzonego w szkołach peruwiańskich.

Więcej ...

USA: Pies postrzelił swojego właściciela

2025-03-13 09:13
Amerykański pitbulterier

Adobe Stock

Amerykański pitbulterier

Roczny pitbull imieniem Oreo przez przypadek postrzelił swojego właściciela z jego własnej, niezabezpieczonej broni - poinformowała policja z Memphis w amerykańskim stanie Tennessee. Mężczyznę opatrzono w szpitalu, rana nie zagraża jego życiu.

Więcej ...

Gdy przebaczasz, Bóg Cię uzdrawia

2025-03-13 21:08

Mat.prasowy

Przebaczenie to klucz, który może otworzyć drzwi naszego serca i uzdolnić je do przyjęcia Bożego uzdrowienia. Często nasz smutek, brak radości i spokoju ducha, jest związany z brakiem przebaczenia. W jaki sposób otworzyć się na dar przebaczenia? Czy przebaczenie oznacza zapomnienie krzywdy?

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego...

Kościół

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego...

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Najpierw oczyszczę moje serce w spowiedzi

Wiara

Najpierw oczyszczę moje serce w spowiedzi

13 marca. Wspomnienie św. Krystyny z Persji

Święci i błogosławieni

13 marca. Wspomnienie św. Krystyny z Persji

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Beatyfikacja sióstr katarzynek bez jednej ze zgłoszonych

Kościół

Beatyfikacja sióstr katarzynek bez jednej ze zgłoszonych

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

Wiara

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?