Reklama

Niedziela Małopolska

Nie wchodźmy w "szarą strefę", która pochodzi od złego

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska/www.flickr.com

- Wysławiajmy Boga w Jego świętych męczennikach, począwszy od Szczepana i prośmy dla siebie o moc i odwagę do dawania jednoznacznego świadectwa, bo dzisiejszy świat robi wszystko, aby nie było w nas i naszej kulturze pojęcia prawdy - mówił we wtorek metropolita krakowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Marek Jędraszewski przewodniczył uroczystościom odpustowym w krakowskim kościele św. Szczepana. W czasie wygłoszonej homilii mówił o tym, jak bardzo życie świętego męczennika złączyło się z losem samego Jezusa.

Choć wierni w drugi dzień świąt wciąż są wpatrzeni w radosne narodzenie Jezusa, nie zapominają także o Jego przyszłej śmierci i zmartwychwstaniu. „To jest ten dzień, który sprawia, że nasza radość jest zmącona, bo nie jest to historia opowiadana w radosnych mitach, nieliczących się z realizmem życia. Historia Jezusa jest historią Boga-Człowieka, który wziął na siebie cały ludzki los, związany także z przemijaniem i śmiercią męczeńską".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Taką perspektywę można odnaleźć m.in. w cudownym obrazie Matki Bożej Bolesnej, który znajduje się w Osiecznej. Dzieło to, czczone tam od wieków przedstawia śpiące Dzieciątko Jezus, a Jego w rączce - mały, czarny krzyżyk. „To zapowiedź męki, w której Przenajświętsza Dziewica także będzie uczestniczyć. Zapowiedź, że w Betlejem urodził się Król męczenników".

Reklama

O męczeństwie, które miało Go czekać mówił do Apostołów trzykrotnie w czasie swojego nauczania. „Miał świadomość, że zmierza do Jerozolimy, a tam będzie zdradzony, wydany przez uczonych w piśmie, arcykapłanów i faryzeuszy w ręce pogan, a ci skażą Go na śmierć krzyżową. Zapowiadał wprawdzie, że trzeciego dnia zmartwychwstanie, ale dla Apostołów najbardziej tragiczne było to, że zginie śmiercią haniebną na tej przerażającej szubienicy, którą był krzyż".

Jezus jednak tłumaczył, że każdy, kto chce iść za Nim ma wziąć swój krzyż, a kto wytrwa do końca, będzie zbawiony. „Ta niełatwa do przyjęcia prawda stała się dla chrześcijan czymś oczywistym dopiero, kiedy Pan Jezus przeszedł z tego świata do Ojca, poprzez cierpienie, śmierć, zmartwychwstanie, a potem wniebowstąpienie i zesłanie Ducha Świętego. W świetle tej oczywistości, że nie można inaczej być uczniem Chrystusa ta prawda rozbrzmiała w życiu i śmierci pierwszego w dziejach Kościoła męczennika, patrona tego dnia i tej świątyni - św. Szczepana".

W jego życiu został odzwierciedlony Jezus Chrystus. Tak samo, jak On, działał cuda i znaki, a to, co głosił budziło sprzeciw Żydów. Tak samo jak Jezus dał ostateczne świadectwo, a w chwili swojej śmierci - podobnie jak Chrystus - prosił Boga, by przyjął jego ducha do siebie oraz, by Bóg nie poczytywał tego grzechu jego oprawcom.

„Tak niezwykle głębokie wejście Szczepana w los Jezusa, Króla męczenników sprawiło, że stał się on dla Kościoła pewnym wzorcem tego, jak należy dawać świadectwo o Chrystusie aż do końca. Jeżeli właśnie te momenty poddania się woli Bożej, nieugiętego świadectwa, ale także gotowości by przebaczyć swoim oprawcom zaistnieją w życiu innych, to nie ulega wątpliwości, że oni także stają się męczennikami".

Reklama

Ich świadectwa po śmierci sprawiają, że inni odzyskują właściwą drogę, odkrywają Chrystusa jako klucz do zrozumienia siebie i własnego powołania i wiążą z Nim swój los. Taka była m.in. historia Szawła, który cudownie dotknięty Chrystusową łaską przyjął chrzest i z prześladowcy chrześcijan, stał się Pawłem, nauczycielem narodów.

„Zdajemy sobie sprawę z tego, że ta wspaniała historia Kościoła, trwająca już prawie 2 tys. lat, to historia przede wszystkim świadków Chrystusa aż do końca. Wiernych żołnierzy Tego, który wobec Piłata powiedział: «Jestem Królem, ale moje królestwo nie jest z tego świata»".

Aby mieć życie wieczne należy więc uwierzyć w Chrystusa i dać o Nim świadectwo, aby także inni mogli uwierzyć. Jan Paweł II miał świadomość, że wiek XX stał się na powrót wiekiem męczenników i dlatego kazał gromadzić świadectwa o wielkich córkach i synach Kościoła.

„Wcale te prześladowania uczniów Chrystusa nie ustały. Mówi się, że dzisiaj dla imienia Chrystusowego cierpi prześladowania nawet 300 milionów naszych sióstr i braci. Statystycznie rzecz biorąc także dzisiaj kilkunastu z nich dla imienia Chrystusowego odda swoje życie. Nie możemy, radując się dzisiejszym świętem, należącym do obchodów Bożego Narodzenia, nie pamiętać o tych, którzy cierpią, modlą się, także za nas, którzy uważają, że warto oddać dla Chrystusa życie właśnie po to, aby trwał święty, katolicki i apostolski Kościół".

Wierni w czasie wtorkowej Mszy św. dziękowali więc Bogu za to, że tak bardzo ich kocha, że uniżył się, stając się najpierw człowiekiem, bratem każdego człowieka, a następnie umarł za nich na krzyżu.

„Wysławiajmy Boga w Jego świętych męczennikach, począwszy od Szczepana i prośmy dla siebie o moc i odwagę do dawania jednoznacznego świadectwa, bo dzisiejszy świat robi wszystko, aby nie było w nas i naszej kulturze pojęcia prawdy. To zły duch dzisiaj chce, byśmy żyli w jakiejś wielkiej szarej strefie, gdzie nie ma jasności i gdzie ciemność nie przeraża. I jakże wielu ludzi w imię wygody, konformizmu, ucieczki przed problemami wchodzi w tę szarą strefę".

Boże Narodzenie natomiast głosi radość światłości, która oświeca każdego człowieka, który chce żyć w prawdzie. „Wszyscy ci, którzy są dziećmi światłości nie boją się światła. Zbliżają się do niego, bo wiedzą, że ich uczynki są z Boga".

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2017-12-26 21:02

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak…

Fresk Michaela Willmanna

KS. WALDEMAR WESOŁOWSKI

Fresk Michaela Willmanna "Adoracja Dzieciątka" w Krzeszowie

Tytułowe zdanie spotykamy w Ewangelii według św. Mateusza (1, 18). Po nim następuje opis okoliczności narodzin Pana Jezusa. Zupełnie inną wersję tego wydarzenia znajdziemy w Ewangelii według św. Łukasza. Jak zatem było?

Więcej ...

Katolicy i Orkiestra

Niedziela Ogólnopolska 11/2003

PAP/Radek Pietruszka

W Polsce od kilkudziesięciu już lat słyszymy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wśród katolików akcja Jerzego Owsiaka ma swoich zwolenników i przeciwników.

Więcej ...

Trudne wspomnienia

2025-01-27 09:07

Guy Percival z Pixabay

W kwietniu 1940 r. do obozu koncentracyjnegp w Oświęcimiu przybył pierwszy transport - 728 więźniów politycznych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty Boże, Święty Mocny, zbaw nas od złego!

Wiara

Święty Boże, Święty Mocny, zbaw nas od złego!

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Wiara

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Rozważania na niedzielę: 300 proroctw, które zmieniły...

Wiara

Rozważania na niedzielę: 300 proroctw, które zmieniły...

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Wiadomości

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Niedziela Kielecka

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Kościół

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wiadomości

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej znowu szokuje. Tym...

Wiadomości

Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej znowu szokuje. Tym...

Komunikat kurii warmińskiej w sprawie incydentu na...

Kościół

Komunikat kurii warmińskiej w sprawie incydentu na...