Reklama

Dlaczego przedmiot zwany PO?

Niedziela kielecka 41/2004

Tragiczne wydarzenia w Biesłanie pokazują, że ataki terrorystyczne nie oszczędzają absolutnie żadnych świętości - nic i nikogo. Ofiarą staje się szkoła, a w niej bezbronne dzieci. Trudno nie stawiać sobie pytań o bezpieczeństwo naszych szkół, naszych dzieci, uczących się w - przynajmniej dzisiaj i teraz - względnie bezpiecznym rejonie Europy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawet pobieżna obserwacja zabezpieczenia szkół w Kielcach przed atakiem z zewnątrz, dokonana okiem laika, sprowadza się do smutnych spostrzeżeń: te zabezpieczenia są prawie żadne. Żyjemy dotąd we względnie spokojnym kraju, ewakuacja szkoły w nagłych wypadkach to rzadkość, choć tak naprawdę przeżywała ją większość kieleckich szkół. Bo wciąż mają miejsce makabryczne żarty. Wtedy dyrektorzy są zmuszeni ewakuować szkołę, kierując akcją według „instrukcji postępowania”.
Pod tym względem lepiej jest na wsiach. „Mam ten komfort, że jestem dyrektorem małej szkoły - mówi Małgorzata Muzoł, dyrektor Zespołu Szkół w Boleścicach (6 klas szkoły podstawowej, 1 gimnazjum, łącznie 129 uczniów). - Znamy rodziców i w ogóle mieszkańców okolicznych wiosek, kontrolujemy wchodzących do szkoły i z niej wychodzących, jesteśmy pod tym względem nieprzejednani”.
Niewielki budynek tej szkoły - jedna kondygnacja, nisko położone okna, usprawnia ewentualną ewakuację. Zadania z zakresu obrony cywilnej są realizowane w ramach ścieżki edukacyjnej. Czy to wystarcza? „Na pewno nie! - twierdzi M. Muzoł. - W kontekście wydarzeń w Biesłanie uświadamiamy sobie dopiero, jak ważne jest przygotowanie kadry pedagogicznej i dyrektorów szkół do podjęcia odpowiednich kroków w razie zagrożenia”.
Uczniowie szkół średnich realizują w ciągu dwóch lat przedmiot zwany przysposobienie obronne (po). Doskonale pamiętam ten przedmiot sprzed 25 lat - mocno upolityczniony, propagandowy, drętwy i nudny, prowadzony w atmosferze oscylującej pomiędzy wojskowym drylem w najgorszym wydaniu, a czarnym humorem podrzędnej sceny kabaretowej. To składanie i rozkładanie kbks, to nawoływanie w czeluściach szkolnych korytarzy: „ja brzoza, ja brzoza...” - za pomocą radiostacji z czasów Armii Ludowej! Trzeba to było przetrzymać, trzeba było wyłowić z tego jakiś pierwiastek użyteczności - np. naukę zabezpieczania złamań czy bandażowania.
Dzisiaj podręczniki do po prezentują się znacznie lepiej. Nauczyciele kieleckich szkół nie chcą jednakże za bardzo wypowiadać się na temat zmian w sposobie i zakresie nauczania tego przedmiotu, a w konsekwencji także spełniania wymogów bezpieczeństwa przez współczesną szkołę. „Sam przedmiot traktujący o obronności uważam za przydatny - twierdzi nauczyciel po w kieleckim liceum, który właśnie ze względu na bezpieczeństwo szkoły chce pozostać anonimowy. - Chyba właśnie teraz, po tragedii w Osetii, uświadamiamy sobie, że przekazywanie i poznawanie tego rodzaju wiedzy nie może być jakimś reliktem z innej epoki albo zabawą w obronność. Niestety, w wielu wypadkach tak jest. Jak najbardziej przydatna jest wiedza traktująca np. o urazach, pierwszej pomocy czy informacje, jakie kroki podjąć, aby zminimalizować skutki wybuchu, rażenia czy też zastosowania jakiegoś środka chemicznego (nie wolno mi podawać konkretnych nazw, by nie sprowokować choćby żartu z poważnymi konsekwencjami. Dobrze znane są przypadki podkładania materiałów wybuchowych do szkół lub odbierania telefonów z fałszywymi ostrzeżeniami)”.
Zatem przedmiot po trzeba uznać za przydatny, wolny dzisiaj od politycznej poprawności, tylko, niestety, czysto teoretyczny. Która szkoła posiada odpowiedni sprzęt czy dobrze wyposażoną pracownię? Prawie żadna.
„Mamy zdezelowane nosze, maski gazowe dla ok. 30% grona pedagogicznego. Załóżmy, że na tysiąc uczniów dysponuję kilkunastoma maskami. Nawet nie mam odpowiedniego pomieszczenia, aby zagospodarować sprzęt. Do celów szkoleniowych sprzętu wystarcza, do zastosowania praktycznego - zdecydowanie nie - kontynuuje nauczyciel liceum.
Zapytany, czy polska (kielecka) szkoła może jeszcze czuć się bezpieczna, odpowiada, że jego zdaniem - tak - ze względu na położenie geopolityczne.
Uczniowie kieleckiego LO są podobnego zdania, jak ich nauczyciel. Dobrze oceniają też podręcznik, przeznaczony na dwa lata nauki w szkole średniej. „Nie trzymaliśmy się kurczowo spisu treści w podręczniku - mówią Ula i Jakub. - Ominęliśmy np. rozdziały System obronności Rzeczypospolitej Polskiej, Rola i zadnia Sił Zbrojnych w RP. Natomiast dokładnie omówiliśmy Ratownictwo i pierwsza pomoc, Zagrożenia czasu pokoju, ich źródła i formy występowania. Te zagadnienia, i chyba słusznie, profesor uznał za ważne”.
Zarówno do tej szkoły, jak i do innych wchodzę swobodnie, nikt nie zwraca uwagi na moją dużą torbę, aparaty fotograficzne i bądź, co bądź, obcą twarz; nikt nie kontroluje wejścia do szkoły, choć jest ku temu odpowiednie pomieszczenie. Ale już nieco inaczej jest w szkole sióstr nazaretanek. Trzeba opowiedzieć się przez domofon, potem - dyżurującej siostrze. Mała rzecz, a cieszy.
Na temat zabezpieczenia szkół przed ewentualnym atakiem terrorystycznym mówi zastępca Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty Barbara Piwnik: „Pełnego, profesjonalnego zabezpieczenia szkół i placówek oświatowych przed atakiem terrorystycznym nikt, na dzień dzisiejszy, nie jest w stanie zagwarantować. Można mówić o pewnych formach przedsięwzięć podejmowanych przez dyrektorów szkół oraz organy prowadzące i nadzorujące placówki. Są to m. in.: plany ewakuacji doraźnej na wypadek zagrożenia; prowadzenie, co najmniej raz w roku ćwiczeń ewakuacyjnych dzieci i młodzieży z budynku szkoły; zatrudnienie pracowników ochrony oraz monitoring.
Za opracowanie planu ewakuacji placówki oraz przeprowadzenie ćwiczeń ewakuacyjnych odpowiedzialni są dyrektorzy. Obowiązek opracowania planów ewakuacji i treningów ewakuacyjnych wynika z przepisów przeciwpożarowych i wytycznych Szefa Obrony Cywilnej Kraju.
W kwietniu 2002 r., na polecenie Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty, we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych woj. świętokrzyskiego, odbyły się szkolenia rad pedagogicznych oraz dzieci i młodzieży w zakresie przygotowania i postępowania w przypadku wystąpienia w placówce sytuacji ekstremalnej, w tym podłożenia ładunku wybuchowego. Przedmiotowe szkolenia odbywały się przy wsparciu przedstawicieli policji, straży pożarnej, zarządzania kryzysowego i innych. Jednym z elementów szkolenia był trening w zakresie ewakuacji (...). W bieżącym roku szkolnym planowane jest przeprowadzenie ankiety we wszystkich placówkach województwa, dotyczącej bezpieczeństwa dzieci i młodzieży przebywających w szkołach.
Poza tym, na wszystkich szczeblach nauczania, dzieci i młodzież szkolna jest zapoznawana z elementami udzielania pierwszej pomocy oraz zagadnieniami obrony cywilnej, dotyczącymi zachowań człowieka w różnych sytuacjach, zagrażających jego zdrowiu i życiu, w ramach ścieżek edukacyjnych i przedmiotu przysposobienia obronnego”.
Wszyscy życzymy sobie, aby szkoły były bezpieczne. Czy narastające akty terroru sprawią jak najszybsze odejście od biurokratycznych rozporządzeń do praktyki codziennego życia szkolnego? Oby tak się stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 0
2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki do kapłanów: bądźmy otwarci na wszystkich

2024-03-28 20:06
Abp Stanisław Gądecki

Episkopat News

Abp Stanisław Gądecki

Mamy za zadanie uosabiać otwartość na wszystkich, coś, czego współczesne społeczeństwo nie jest w stanie pojąć. Otwartość ta wzywa nas wszystkich do zapomnienia o dzieleniu ludzi na tych, których aprobujemy, i na tych, których stawiamy poza nawiasem. Świętość Kościoła przejawia się poprzez przygarnięcie grzeszników, a nie poprzez ich odrzucenie. Daje to także nam, wyświęconym sługom Kościoła, wizję kapłaństwa pozbawioną elitarności klerykalizmu, wizję, która pozwala utożsamić się z innymi w ich bardziej i mniej udanych przedsięwzięciach - mówił podczas Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek abp Stanisław Gądecki.

Więcej ...

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Więcej ...

W TVP1 premiera filmu dokumentalnego „Wojtyłowie. Drogi do świętości”

2024-03-29 11:11

TVP

„Wojtyłowie. Drogi do świętości” to dokument opowiadający historię rodziny, z której wywodzi się Karol Wojtyła. Prezentując sylwetki członków rodziny Wojtyłów film ukazuje, jak ważna jest rodzina. W dokumencie autorstwa Piotra Kota i Mileny Kindziuk wystąpili m.in. kard. Stanisław Dziwisz, Ewa Czaicka, Jan Wojtyła. Premiera - 30 marca o 10:35 w TVP1.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...