W dokumencie bp Jezierski przypomina o trwających od stuleci podziałach w łonie chrześcijaństwa. Według niego, także dziś występuje pomiędzy wyznawcami Chrystusa niechęć, nieznajomość, albo obojętność. Bardzo często poszczególne Kościoły chrześcijańskie żyją swoim własnym życiem i nie potrzebują siebie nawzajem – zaznacza autor listu.
- Tymczasem wspólne doświadczenie nieszczęścia, jakim jest wojna, czy prześladowania, choćby ze strony skrajnego nurtu islamu, uświadamia wyznawcom Chrystusa, podzielonym i oddalonym od siebie, wspólnotę naszego losu – pisze bp Jezierski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Według bp. Jezierskiego - bywa tak, że wspólne doznanie nieszczęścia i cierpienia, pomaga odkrywać ludzkie oraz chrześcijańskie braterstwo. - Zresztą wcześniej, o tym doświadczeniu jedności, jako wspólnoty losu, o ekumenizmie rodzącym się w obozach jenieckich i koncentracyjnych pisali teologowie, którzy przeżyli II wojnę światową – przypomina hierarcha.
- Sprawcą jedności wśród wyznawców Jezusa jest przede wszystkim Duch Święty. On budzi w nas tęsknotę i pragnienie jedności. Nie pozwala zastygać w samozadowoleniu, ale każe podejmować trud jej poszukiwania. – pisze biskup elbląski. Według biskupa elbląskiego, chodzi tu o jedność w wierze, a także o większą bliskość pomiędzy wspólnotami różnych wyznań.
Reklama
- Ekumeniczne nastawienie rozpoczyna się od życzliwego myślenia i mówienia o chrześcijanach z innych Kościołów i wspólnot – zauważa bp Jezierski. Jego zdaniem, gdy jako katolicy jesteśmy mocno związani z Kościołem, to nie musimy obawiać się, że kontakt z innymi spowoduje utratę naszej tożsamości. - Poznanie drugiego, innego chrześcijanina, nie musi prowadzić do niemądrej fascynacji nim, do przejmowania jego poglądów oraz zwyczajów. Poznanie drugiego powinno prowadzić do większej bliskości i przyjaźni. Przy zachowaniu szacunku dla jego odmienności i wierności wobec własnej tradycji – pisze hierarcha.
Według bp. Jezierskiego, ekumenizm nie oznacza też „pozyskiwania drugiego”. Nie prowadzi do transferu wyznaniowego, ale do odkrywania tego, co jest wartościowe i szlachetne w innych społecznościach wyznaniowych. - Być może, nie mamy na co dzień bezpośredniego kontaktu z wyznawcami Chrystusa, należącymi do innych wspólnot chrześcijańskich. Żyjemy bowiem na ogół w jednolitej większości katolickiej –zauważa biskup elbląski. Przypomina jednak, że kształtowanie własnej świadomości i postaw, a więc duchowości ekumenicznej, jest niezmiernie ważnym zadaniem.
W trwającym w diecezji elbląskiej Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyły się już nabożeństwa ekumeniczne w Mikołajkach Pomorskich (kościół rzymskokatolicki) i Elblągu (zbór zielonoświątkowy). Kolejne miejsca spotkań i modlitwy ekumenicznej to: Szymonowo i Elbląg (kaplica Seminarium Duchownego, kościół oo. Franciszkanów w Elblągu i kościół polskokatolicki).