W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi symbolicznego pogrzebu himalaisty ks. Marcin Brzeziński w rozmowie z KAI zaznaczył, że planowana Eucharystia nie będzie miała charakteru pogrzebowego. - Nie wiem w ogóle, kto wymyślił Mszę pogrzebową, bo nikt takiej u nas nie planował, ani rodzina, ani nikt inny - powiedział.
"Ktoś zamówił Mszę w intencji Tomasza Mackiewicza i jego bliskich, nawet nie wiem, kto, i taka Msza będzie" - zapowiedział proboszcz parafii św. Stanisława Kostki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Brzeziński zaznaczył, że będzie to zwykła Msza parafialna - bez wspomnień o Tomaszu Mackiewiczu, ani tym bardziej ceremoniału pogrzebowego.
O Mszy św. poinformowała też Anna Solska, partnerka Tomasza Mackiewicza, na jego profilu na Facebooku. Początek w środę 14 lutego o godz. 15 w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu.
Tomasz Mackiewicz wspólnie z francuską himalaistką Elizabeth Revol podjął w styczniu próbę zimowego zdobycia szczytu Nanga Parbat. Według relacji Revol, Polak nabawił się choroby wysokościowej, ślepoty śnieżnej oraz licznych odmrożeń i po zdobyciu góry został w szczelinie śnieżnej. Zespół Narodowej Wyprawy Zimowej na K2 sprowadził himalaistkę na teren dostępny dla śmigłowców ratunkowych, ale nie zdecydował się na wyruszenie po Mackiewicza ze względu na złe warunki pogodowe i małe szanse powodzenia akcji.