10 sierpnia 2001 r. na pasażu przy ul. Bogusława miała miejsce
wspaniała impreza na rzecz powodzian. Przedstawiciele Caritas Archidiecezji,
przedstawiciele władz Miasta Szczecina oraz aktorzy scen szczecińskich
zostali zaproszeni do współpracy przez Consulting Media Group w osobach:
dyrektora Sylwestra Kowalskiego i Marty Pańkowskiej. Jak doszło do
tej wspólnej inicjatywy wyżej wymienionych grup naszego miasta?
Grupa aktorów szczecińskich pragnęła ukazać mieszkańcom
Szczecina kunszt pracy scenicznej. Za scenę służył pasaż przy ul.
Bogusława. W przedstawieniu chcieli wziąć udział aktorzy, piosenkarze,
chodzący na szczudłach, tancerze baletowi, instrumentaliści, mimowie.
Jednak sytuacja w naszym kraju doprowadziła do zmiany scenariusza,
którego pierwotny tytuł brzmiał: Aktorzy szczecińscy szczecinianom
na hasło: Szczecinianie powodzianom. Zmiana tytułu doprowadziła jednocześnie
do poszerzenia grona osób, które miałyby zaangażować się w tę nową
akcję.
Aktorzy przygotowali uliczny spektakl, w który włożyli
wiele sił. Michał Janicki prowadził konferansjerkę, śpiewające aktorki
przypomniały repertuar kabaretowy. Jednak największą atrakcją byli
chodzący na szczudłach. Tymi wielkimi ludźmi były zainteresowane
szczególnie dzieci. Najdłużej w tej ciężkiej pracy wytrwał czarny
pirat. Mimo zmęczenia cały czas na jego pokrytej czarną farbą twarzy
gościł uśmiech.
Zaproszono do współpracy przedstawicieli samorządu Szczecina.
Członkowie Zarządu Miasta kwestowali z puszkami Caritas, zbierając
datki od przechodniów. Radosne twarze przedstawicieli władz naszego
grodu i potrząsanie puszkami skutecznie zachęcały do wrzucania bilonu,
a zdarzało się, że i banknotów. Puszki Caritas wypełniały się szybko
brzęczącymi, ale i (o radości!) szeleszczącymi złotówkami. Wielce
utrudzeni, ale i zadowoleni schodzili późnym wieczorem z pasażu.
Nasze działania wspierali także młodzi ludzie. Trzon
grupy śpiewająco-grającej tworzyła młodzież z katolickiej grupy Ewangelizacja
2000. Ich repertuar stanowiły pieśni i kanony, które zainteresowały
wielu ludzi, a nawet niektórzy (szczególnie przy pieśniach Arki Noego)
śpiewali razem z zespołem. Do wspólnego działania zostali także zaproszeni
przedstawiciele szczecińskich Parafialnych Zespołów Caritas. Pod
ogrodowym namiotem siedzieli członkowie Caritas z parafii: św. Dominika,
Matki Bożej Nieustającej Pomocy (Golęcin), św. Józefa (Pomorzany)
. Przyjmowali dary od mieszkańców naszego miasta. Przynoszono puszkowe
jedzenie, kołdry, śpiwory, pościel. Do współpracy zostali zaproszeni
również bezdomni, mieszkający w noclegowni przy ul. Raciobora. Czterej
dzielni panowie rozłożyli namioty, które przydały się tak Caritas,
jak i panom, którzy rozstawiali nagłośnienie. Praca bezdomnych rozpoczęła
się o godz. 12.00, a zakończyła o 21.30. Cały czas byli dyspozycyjni
i gotowi do wielorakiej pomocy.
Z powyższych informacji widać, że wszyscy starali się
stanąć na wysokości zadania. Jednak na przeszkodzie stanęło nam kilka
spraw. Pierwszą z nich było, niestety, zbyt małe nagłośnienie całej
akcji w szczecińskich mediach. Drugi problem stworzyła nam pogoda.
Niestety, Pan Bóg wystawił na próbę naszą cierpliwość. W pewnym momencie
spadł dosyć obfity deszcz.
Nasze starania jednak zostały uwieńczone małym sukcesem.
W sumie udało się zebrać 2675 zł. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili
się do tego wspaniałego dzieła. Jako przedstawiciele Caritas Archidiecezji
liczymy na dalszą współpracę wszystkich środowisk Szczecina i innych
miejscowości naszej archidiecezji. Możemy przygotować i przeprowadzić
wspaniałe akcje, dzięki którym na wielu twarzach pojawi się uśmiech
radości. Za pieniądze zebrane 10 sierpnia już zostały zakupione najpotrzebniejsze
rzeczy: buty i ubrania, które zostały przekazane dzieciom powodzian,
przebywającym na koloniach w Dziwnowie. Jeszcze raz: Serdeczne Bóg
zapłać wszystkim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu